Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
18 grudnia 2012 16:48 | ID: 879411
A ja nadal w pracy. Jakoś nie chce mi się dziś iść do domu, bo atmosfera od wczoraj "wybuchowa" jest. Mieliśmy jechać do Warszawy na zakupy świąteczne, ale dziś na pewno nic z tego nie będzie.
Kobietki, czy wasi panowie, też mają takie humory? Mój bez przerwy o cos się obraża i wtedy lepiej go nie ruszać i nie podchodzić.
18 grudnia 2012 16:49 | ID: 879412
Soniu kochana, on tam nie bedzie mogl miec ani kompa ani tele.. :( Tzn chyba, ze tele przemyci i bedzie mial wylaczony no i na noc po cichaczu bedzie pisac smsy ze mna. Tez tak myslalam, ale juz im powiedzieli, ze nic z tych rzeczy.
Kochana nie jest tak źle... mam zięcia wojskowego to wiem, jak to jest...
Tak, ale on idzie najpierw na szkółke - no i w rozmowach ze znajomymi wlasnie tam gdzie D. idzie tak jest. Ale ja juz sie ciesze, bo bedzie pisal do mnie listy hehe :)
Zobaczysz, jak mówię, że nie jest tak źle to uwierz starszej kobiecie...
18 grudnia 2012 16:49 | ID: 879413
Jestem i ja ponownie...Dziś ppojawiam sie i znikam...
Oj tak kochana, raz jestes, raz uciekasz.. :)
Nosi mnie dziś...
Weź jakąś giwerę i przystaw im do skroni to od razu Ci te pieniądze przeleją albo w zębach przyniosą...
Napisalas giwere a ja przeczytalam wiagre hehe :D
18 grudnia 2012 16:50 | ID: 879415
Soniu kochana, on tam nie bedzie mogl miec ani kompa ani tele.. :( Tzn chyba, ze tele przemyci i bedzie mial wylaczony no i na noc po cichaczu bedzie pisac smsy ze mna. Tez tak myslalam, ale juz im powiedzieli, ze nic z tych rzeczy.
Kochana nie jest tak źle... mam zięcia wojskowego to wiem, jak to jest...
Tak, ale on idzie najpierw na szkółke - no i w rozmowach ze znajomymi wlasnie tam gdzie D. idzie tak jest. Ale ja juz sie ciesze, bo bedzie pisal do mnie listy hehe :)
Zobaczysz, jak mówię, że nie jest tak źle to uwierz starszej kobiecie...
Ojj Starszej Kobiecie? Przeciez ty jestes szalona 18'nastka :)
18 grudnia 2012 16:51 | ID: 879416
A ja nadal w pracy. Jakoś nie chce mi się dziś iść do domu, bo atmosfera od wczoraj "wybuchowa" jest. Mieliśmy jechać do Warszawy na zakupy świąteczne, ale dziś na pewno nic z tego nie będzie.
Kobietki, czy wasi panowie, też mają takie humory? Mój bez przerwy o cos się obraża i wtedy lepiej go nie ruszać i nie podchodzić.
No ja przez tyle lat naszego związku to wiem, jak w takich sytuacjach do swego mężusia podejść...
18 grudnia 2012 16:51 | ID: 879418
Jestem i ja ponownie...Dziś ppojawiam sie i znikam...
Oj tak kochana, raz jestes, raz uciekasz.. :)
Nosi mnie dziś...
Weź jakąś giwerę i przystaw im do skroni to od razu Ci te pieniądze przeleją albo w zębach przyniosą...
Napisalas giwere a ja przeczytalam wiagre hehe :D
Dobre:)))) Nie wiem, jaki znaleźć sposób na tych pala.....tów.. Muszę po rpostu czekać....Jak dostane pieniądze, to z miejsca wysyłam wypowiedzenie i rezygnuję z ich usług!!!
18 grudnia 2012 16:52 | ID: 879419
Jestem i ja ponownie...Dziś ppojawiam sie i znikam...
Oj tak kochana, raz jestes, raz uciekasz.. :)
Nosi mnie dziś...
Weź jakąś giwerę i przystaw im do skroni to od razu Ci te pieniądze przeleją albo w zębach przyniosą...
Napisalas giwere a ja przeczytalam wiagre hehe :D
Ha ha ha - ale i to drugie może by im też pomogło...
18 grudnia 2012 16:53 | ID: 879420
Ale skad mi sie ta wiagra wziela to nie wiem :P
18 grudnia 2012 16:53 | ID: 879421
A ja nadal w pracy. Jakoś nie chce mi się dziś iść do domu, bo atmosfera od wczoraj "wybuchowa" jest. Mieliśmy jechać do Warszawy na zakupy świąteczne, ale dziś na pewno nic z tego nie będzie.
Kobietki, czy wasi panowie, też mają takie humory? Mój bez przerwy o cos się obraża i wtedy lepiej go nie ruszać i nie podchodzić.
No ja przez tyle lat naszego związku to wiem, jak w takich sytuacjach do swego mężusia podejść...
U mnie to raczej ja mam humory...A jak Męża coś strzeli, to po prostu nie zwracam uwagi:))) I po kilku minutach Mu przechodzi, bo wie, że na mnie to nie działa:)))
18 grudnia 2012 16:53 | ID: 879422
Uciekam coś zjeść.....
18 grudnia 2012 17:01 | ID: 879428
A ja nadal w pracy. Jakoś nie chce mi się dziś iść do domu, bo atmosfera od wczoraj "wybuchowa" jest. Mieliśmy jechać do Warszawy na zakupy świąteczne, ale dziś na pewno nic z tego nie będzie.
Kobietki, czy wasi panowie, też mają takie humory? Mój bez przerwy o cos się obraża i wtedy lepiej go nie ruszać i nie podchodzić.
No ja przez tyle lat naszego związku to wiem, jak w takich sytuacjach do swego mężusia podejść...
U mnie to raczej ja mam humory...A jak Męża coś strzeli, to po prostu nie zwracam uwagi:))) I po kilku minutach Mu przechodzi, bo wie, że na mnie to nie działa:)))
Chyba jeszcze mamy za mało stażu. Przez 2 lata wspólnego mieszkania było dobrze, może nie sielankowo, ale jakoś się dogadywaliśmy. Teraz od jakiegoś czasu bez przerwy jakieś nieporozumienia. I to o jakieś drobiazgi. Jakby był kobietą to pomyślałabym, że mu hormony buzują, a tak nie potrafię tego wytłumaczyć.
18 grudnia 2012 17:26 | ID: 879436
18 grudnia 2012 17:26 | ID: 879437
wrocilam :) Jem teraz lentylki :)
18 grudnia 2012 17:27 | ID: 879438
18 grudnia 2012 17:31 | ID: 879442
Soniu kochana, on tam nie bedzie mogl miec ani kompa ani tele.. :( Tzn chyba, ze tele przemyci i bedzie mial wylaczony no i na noc po cichaczu bedzie pisac smsy ze mna. Tez tak myslalam, ale juz im powiedzieli, ze nic z tych rzeczy.
Kochana nie jest tak źle... mam zięcia wojskowego to wiem, jak to jest...
Tak, ale on idzie najpierw na szkółke - no i w rozmowach ze znajomymi wlasnie tam gdzie D. idzie tak jest. Ale ja juz sie ciesze, bo bedzie pisal do mnie listy hehe :)
Zobaczysz, jak mówię, że nie jest tak źle to uwierz starszej kobiecie...
Ojj Starszej Kobiecie? Przeciez ty jestes szalona 18'nastka :)
He he he - kieeedy to było...
18 grudnia 2012 17:35 | ID: 879443
Ale skad mi sie ta wiagra wziela to nie wiem :P
... nie tłumacz się...
18 grudnia 2012 17:40 | ID: 879444
A ja nadal w pracy. Jakoś nie chce mi się dziś iść do domu, bo atmosfera od wczoraj "wybuchowa" jest. Mieliśmy jechać do Warszawy na zakupy świąteczne, ale dziś na pewno nic z tego nie będzie.
Kobietki, czy wasi panowie, też mają takie humory? Mój bez przerwy o cos się obraża i wtedy lepiej go nie ruszać i nie podchodzić.
No ja przez tyle lat naszego związku to wiem, jak w takich sytuacjach do swego mężusia podejść...
U mnie to raczej ja mam humory...A jak Męża coś strzeli, to po prostu nie zwracam uwagi:))) I po kilku minutach Mu przechodzi, bo wie, że na mnie to nie działa:)))
Chyba jeszcze mamy za mało stażu. Przez 2 lata wspólnego mieszkania było dobrze, może nie sielankowo, ale jakoś się dogadywaliśmy. Teraz od jakiegoś czasu bez przerwy jakieś nieporozumienia. I to o jakieś drobiazgi. Jakby był kobietą to pomyślałabym, że mu hormony buzują, a tak nie potrafię tego wytłumaczyć.
... i raczej kryzysu wieku średniego nie przechodzi...
18 grudnia 2012 17:42 | ID: 879445
... to pojesz sobie takie świeżutkie i złość Ci przejdzie...
18 grudnia 2012 17:44 | ID: 879446
18 grudnia 2012 17:45 | ID: 879447
Mój małżuś wziął się za naprawę szuflad w komodzie... takie badziewie w niej wstawione, że czas było zmienić... Ja wcześniej się obrobiłam to teraz mogę poklikać. a właściwie już poklikałam i teraz idę sobie na TV...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.