Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
19 grudnia 2012 16:14 | ID: 879978
Myślę, że kociaki w pewnym stopniu można czegoś nauczyć i nie mówię tu tylko o korzystaniu z kuwety, ale my np na choinkę jej nie pozwalamy i ją gonimy jeśli tylko próbuje wejść pod spód, ale za to wie, że na poklepywanie kołdry może do nas wskoczyć i umościć się nam wygodnie w nogach ;)
Karmienie to inna historia bo wystarczy ruszyć miseczką a Kitty pojawia się mgnieniu oka ;)
19 grudnia 2012 16:14 | ID: 879980
robie jakas zapiekanke makaronowa z resztek w lodowce
A ja nic nie robię...Nie mam sił:((((
wiesz co..
ja pomysłow na obiad nie mam normalnie
o kolacji nie wspomne....
i tak zrobiłam,, to coś,.....
ja to brak pomysłów mam totalny...Chyba przestanę gotować;)))
19 grudnia 2012 16:14 | ID: 879981
Idę zjeść kanapkę, bo zgłodniałam...
19 grudnia 2012 16:15 | ID: 879982
robie jakas zapiekanke makaronowa z resztek w lodowce
A ja nic nie robię...Nie mam sił:((((
wiesz co..
ja pomysłow na obiad nie mam normalnie
o kolacji nie wspomne....
i tak zrobiłam,, to coś,.....
ja to brak pomysłów mam totalny...Chyba przestanę gotować;)))
dobrze ze swita ida..
na 3 dni mam spokoj pod rzad ha ha
19 grudnia 2012 16:16 | ID: 879983
robie jakas zapiekanke makaronowa z resztek w lodowce
A ja nic nie robię...Nie mam sił:((((
wiesz co..
ja pomysłow na obiad nie mam normalnie
o kolacji nie wspomne....
i tak zrobiłam,, to coś,.....
ja to brak pomysłów mam totalny...Chyba przestanę gotować;)))
dobrze ze swita ida..
na 3 dni mam spokoj pod rzad ha ha
Ja narazie nic na świeta nie mam pprzygotowane;(
19 grudnia 2012 16:16 | ID: 879984
Myślę, że kociaki w pewnym stopniu można czegoś nauczyć i nie mówię tu tylko o korzystaniu z kuwety, ale my np na choinkę jej nie pozwalamy i ją gonimy jeśli tylko próbuje wejść pod spód, ale za to wie, że na poklepywanie kołdry może do nas wskoczyć i umościć się nam wygodnie w nogach ;)
Karmienie to inna historia bo wystarczy ruszyć miseczką a Kitty pojawia się mgnieniu oka ;)
:) u nas Pita reagowała na :"idziemy jeść"
19 grudnia 2012 16:18 | ID: 879985
Ja poza zamrożonymi gołąbkami i zamrożonym mięsem na uszka też nie mam nic. A dziś jeszcze dostałam jakieś zaległe zgłoszenie windykacyjne, o którym wcześniej nie miałam pojęcia, bo zawsze wszystko staram się płacić w terminie (no ostatnie miesiące nie są idealne niestety, ale wcześniej nie było źle) i mam czas żeby do piątku zapłacić, a ja się pytam z czego - bo z pustego to i salomon nie naleje....
No cóż...
Mówi się trudno...
19 grudnia 2012 16:20 | ID: 879987
Ja poza zamrożonymi gołąbkami i zamrożonym mięsem na uszka też nie mam nic. A dziś jeszcze dostałam jakieś zaległe zgłoszenie windykacyjne, o którym wcześniej nie miałam pojęcia, bo zawsze wszystko staram się płacić w terminie (no ostatnie miesiące nie są idealne niestety, ale wcześniej nie było źle) i mam czas żeby do piątku zapłacić, a ja się pytam z czego - bo z pustego to i salomon nie naleje....
No cóż...
Mówi się trudno...
kurde tak przed Świętami ....
19 grudnia 2012 16:21 | ID: 879988
Myślę, że kociaki w pewnym stopniu można czegoś nauczyć i nie mówię tu tylko o korzystaniu z kuwety, ale my np na choinkę jej nie pozwalamy i ją gonimy jeśli tylko próbuje wejść pod spód, ale za to wie, że na poklepywanie kołdry może do nas wskoczyć i umościć się nam wygodnie w nogach ;)
Karmienie to inna historia bo wystarczy ruszyć miseczką a Kitty pojawia się mgnieniu oka ;)
Wiesz on może i mądry jest,reaguje na wszystko tylko jak nas nie ma w domu to hulaj dusza. A jeżeli chodzi o jedzenie to wystarczy, ze podejde do blatu a on za mną i miauuu
19 grudnia 2012 16:23 | ID: 879989
Ja poza zamrożonymi gołąbkami i zamrożonym mięsem na uszka też nie mam nic. A dziś jeszcze dostałam jakieś zaległe zgłoszenie windykacyjne, o którym wcześniej nie miałam pojęcia, bo zawsze wszystko staram się płacić w terminie (no ostatnie miesiące nie są idealne niestety, ale wcześniej nie było źle) i mam czas żeby do piątku zapłacić, a ja się pytam z czego - bo z pustego to i salomon nie naleje....
No cóż...
Mówi się trudno...
Oj , oni zawsze w odpowiednim czasie potrafia wysłać upomnienie
19 grudnia 2012 16:28 | ID: 879992
Nie tylko wysłali ale i zadzwonili i powiedzieli, że mam czas żeby do nich z potwierdzeniem do wigilii zadzwonić i wg tej pani nic ją nie obchodzi, że nie mam pracy - wg niej powinnam się u kogoś zapożyczyć, bo inaczej grożą mi surowsze konsekwencje, których nieomieszkała mi przedstawić. No ale przecież płakać nie będę, bo szkoda Dośce humor psuć - zwłaszcza, że dopiero co zabroniono jej wystąpić w przedstawieniu ze względu na te oskrzela.
Kitty jak nas parę razy nie było w domu to strąciła mi aparat (mimo że leżał bezpieczny na głębokiej półce), że o robieniu na złość nie wspomnę (upodobała sobie szczególnie buty Grześka hihihi) ale i tak jest kochana, zwłaszcza wtedy gdy bawi się swoją myszką jak maluśki kociaczek.
19 grudnia 2012 16:48 | ID: 879995
Piję herbatę i ide włosy farbować,bo odrosty mam niemiłosierne.Pospacerowalismy z Piotrem,ładnie dziś było.Piotrek łaził tam i z powrotem po schodach do naszego przyszłego lokum;-)
19 grudnia 2012 16:50 | ID: 879996
Nie tylko wysłali ale i zadzwonili i powiedzieli, że mam czas żeby do nich z potwierdzeniem do wigilii zadzwonić i wg tej pani nic ją nie obchodzi, że nie mam pracy - wg niej powinnam się u kogoś zapożyczyć, bo inaczej grożą mi surowsze konsekwencje, których nieomieszkała mi przedstawić. No ale przecież płakać nie będę, bo szkoda Dośce humor psuć - zwłaszcza, że dopiero co zabroniono jej wystąpić w przedstawieniu ze względu na te oskrzela.
Kitty jak nas parę razy nie było w domu to strąciła mi aparat (mimo że leżał bezpieczny na głębokiej półce), że o robieniu na złość nie wspomnę (upodobała sobie szczególnie buty Grześka hihihi) ale i tak jest kochana, zwłaszcza wtedy gdy bawi się swoją myszką jak maluśki kociaczek.
Ja dzięki Bogu rachunki mam popłacone. Także już żadnych niespodzianek nie przewiduję. Współczuję |Ci, bo skąd wytrzasnąć kasę? Przed świętami ludzie liczą każdy grosz...
19 grudnia 2012 17:07 | ID: 880005
Nie tylko wysłali ale i zadzwonili i powiedzieli, że mam czas żeby do nich z potwierdzeniem do wigilii zadzwonić i wg tej pani nic ją nie obchodzi, że nie mam pracy - wg niej powinnam się u kogoś zapożyczyć, bo inaczej grożą mi surowsze konsekwencje, których nieomieszkała mi przedstawić. No ale przecież płakać nie będę, bo szkoda Dośce humor psuć - zwłaszcza, że dopiero co zabroniono jej wystąpić w przedstawieniu ze względu na te oskrzela.
Kitty jak nas parę razy nie było w domu to strąciła mi aparat (mimo że leżał bezpieczny na głębokiej półce), że o robieniu na złość nie wspomnę (upodobała sobie szczególnie buty Grześka hihihi) ale i tak jest kochana, zwłaszcza wtedy gdy bawi się swoją myszką jak maluśki kociaczek.
Kurcze no mogli sobie odpuścić przed Świętami
19 grudnia 2012 17:15 | ID: 880008
Piję herbatę i ide włosy farbować,bo odrosty mam niemiłosierne.Pospacerowalismy z Piotrem,ładnie dziś było.Piotrek łaził tam i z powrotem po schodach do naszego przyszłego lokum;-)
pozdrowienia ci listonosz pewnie powie ode mnie...
byl na kawie u nas wczoraj
19 grudnia 2012 17:27 | ID: 880013
Piję herbatę i ide włosy farbować,bo odrosty mam niemiłosierne.Pospacerowalismy z Piotrem,ładnie dziś było.Piotrek łaził tam i z powrotem po schodach do naszego przyszłego lokum;-)
pozdrowienia ci listonosz pewnie powie ode mnie...
byl na kawie u nas wczoraj
Taak?:-).Nie widuje go aż tak często.
19 grudnia 2012 17:33 | ID: 880018
Piję herbatę i ide włosy farbować,bo odrosty mam niemiłosierne.Pospacerowalismy z Piotrem,ładnie dziś było.Piotrek łaził tam i z powrotem po schodach do naszego przyszłego lokum;-)
pozdrowienia ci listonosz pewnie powie ode mnie...
byl na kawie u nas wczoraj
Taak?:-).Nie widuje go aż tak często.
nooo mowiłam mu wczoraj niech cie pozdrowi he he
19 grudnia 2012 17:35 | ID: 880020
Piję herbatę i ide włosy farbować,bo odrosty mam niemiłosierne.Pospacerowalismy z Piotrem,ładnie dziś było.Piotrek łaził tam i z powrotem po schodach do naszego przyszłego lokum;-)
pozdrowienia ci listonosz pewnie powie ode mnie...
byl na kawie u nas wczoraj
Taak?:-).Nie widuje go aż tak często.
nooo mowiłam mu wczoraj niech cie pozdrowi he he
Mam nadzieję,że nie zapomni;-)
19 grudnia 2012 17:36 | ID: 880021
Piję herbatę i ide włosy farbować,bo odrosty mam niemiłosierne.Pospacerowalismy z Piotrem,ładnie dziś było.Piotrek łaził tam i z powrotem po schodach do naszego przyszłego lokum;-)
pozdrowienia ci listonosz pewnie powie ode mnie...
byl na kawie u nas wczoraj
Taak?:-).Nie widuje go aż tak często.
nooo mowiłam mu wczoraj niech cie pozdrowi he he
Mam nadzieję,że nie zapomni;-)
napewno zapomni
19 grudnia 2012 17:38 | ID: 880024
Jak mi sie nic nie chce robić!!!Muszę wziąć się zaraz za jakąś robotę,a chęci zero!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.