Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
31 grudnia 2012 13:05 | ID: 885397
Witajcie a szczególnie witam Wxxx
U mnie dzisiaj porażka.Pękła rura w łazience ,potop na szcęście nieduzy i w pore opanowany.Synkowie opanowali wyciek ,ale rura będzie do wymiany poniewaz trzeba kuć kafelki .Pięknie mi się zacznie nowy 2013 rok nie ma co
HEJ HALINKO !!! O masz - koniec roku a tu... trach...
31 grudnia 2012 13:08 | ID: 885400
odpalona juz zmywarka u nas.
maz dalej spi- Jowka mu po głowie skacze ha ha
31 grudnia 2012 13:21 | ID: 885409
HEJ HALINKO !!! O masz - koniec roku a tu... trach...
i mieliśmy to szczęscie że przyszła synowa w ciąży jest i co godzinkę do łazienki lata ,bo rura pękła w nocy o 2.20
zalało by nas doszczętnie!!
31 grudnia 2012 13:24 | ID: 885413
Jenyy. Pokusiłam się na resztkę ciasta świątecznego. Żadnych zewnętrznych oznak popsucia nie miało, w smaku też nic niedobrego nie poczułam. A teraz czuję jak robi mi się masakrycznie niedobrze. 8 dniowy sernik to chyba nic dobrego dla żołądka
31 grudnia 2012 13:25 | ID: 885414
Jestem wściekła
Zadzwonili do mnie z przychodni że mam odwołany rezonans w środę, bo się zepsuł. Kolejny wolny termin 26 stycznia. A ja już od października czekam i co chwilę mi przekłądają . Liczyłam na to że jak zrobię na początku stycznia to szybki termin oprecaji mi ustalą, a tak przez styczen to zapisza chętnych na pół roku do przodu.
i tak działa nasza służba zdrowia
31 grudnia 2012 13:25 | ID: 885415
Jenyy. Pokusiłam się na resztkę ciasta świątecznego. Żadnych zewnętrznych oznak popsucia nie miało, w smaku też nic niedobrego nie poczułam. A teraz czuję jak robi mi się masakrycznie niedobrze. 8 dniowy sernik to chyba nic dobrego dla żołądka
oooostrooo
31 grudnia 2012 13:26 | ID: 885416
Jestem wściekła
Zadzwonili do mnie z przychodni że mam odwołany rezonans w środę, bo się zepsuł. Kolejny wolny termin 26 stycznia. A ja już od października czekam i co chwilę mi przekłądają . Liczyłam na to że jak zrobię na początku stycznia to szybki termin oprecaji mi ustalą, a tak przez styczen to zapisza chętnych na pół roku do przodu.
... i masz prawo
31 grudnia 2012 13:26 | ID: 885417
Jenyy. Pokusiłam się na resztkę ciasta świątecznego. Żadnych zewnętrznych oznak popsucia nie miało, w smaku też nic niedobrego nie poczułam. A teraz czuję jak robi mi się masakrycznie niedobrze. 8 dniowy sernik to chyba nic dobrego dla żołądka
nie strasz ja właśnie się pokusiłam
31 grudnia 2012 13:27 | ID: 885418
HEJ HALINKO !!! O masz - koniec roku a tu... trach...
i mieliśmy to szczęscie że przyszła synowa w ciąży jest i co godzinkę do łazienki lata ,bo rura pękła w nocy o 2.20
zalało by nas doszczętnie!!
Szczęście w nieszczęściu jednym słowem...
31 grudnia 2012 13:29 | ID: 885422
Jenyy. Pokusiłam się na resztkę ciasta świątecznego. Żadnych zewnętrznych oznak popsucia nie miało, w smaku też nic niedobrego nie poczułam. A teraz czuję jak robi mi się masakrycznie niedobrze. 8 dniowy sernik to chyba nic dobrego dla żołądka
Napij się rumianku. Jeśli coś będzie się niedobrego działo, to pomoże!!! Może???? Spróbować nie zaszkodzi. I już nie jedz tego sernika!!!! Może go wyrzuć.
31 grudnia 2012 13:30 | ID: 885423
Jenyy. Pokusiłam się na resztkę ciasta świątecznego. Żadnych zewnętrznych oznak popsucia nie miało, w smaku też nic niedobrego nie poczułam. A teraz czuję jak robi mi się masakrycznie niedobrze. 8 dniowy sernik to chyba nic dobrego dla żołądka
No raczej nieee...
Mój mąż dzisiaj też chciał podobnie zrobić z sałatką jarzynową. Ja powąchałam i mówię mu jest już za stara a on, ja nic nie czuję i chętnie zjem... Ja - to rób jak chcesz, ja bym ją już wyrzuciła bo ile może stać. On po chwili a wiesz chyba ją jednak wyrzucę - i stanęło na moim !!!
31 grudnia 2012 13:34 | ID: 885425
Oliwcia ładnie bawi się swoimi klockami lego, mąż pojechał na cmentarz, rosołek się gotuje a ja tak klikam i latam to do salonu do Oliwci, to do kuchni patrzeć na rosołek...
31 grudnia 2012 13:34 | ID: 885426
Jenyy. Pokusiłam się na resztkę ciasta świątecznego. Żadnych zewnętrznych oznak popsucia nie miało, w smaku też nic niedobrego nie poczułam. A teraz czuję jak robi mi się masakrycznie niedobrze. 8 dniowy sernik to chyba nic dobrego dla żołądka
Napij się rumianku. Jeśli coś będzie się niedobrego działo, to pomoże!!! Może???? Spróbować nie zaszkodzi. I już nie jedz tego sernika!!!! Może go wyrzuć.
Wyrzuciłam. Ale co zjadłam, to moje. Łakomczuch ze mnie Rumianek zaparzę i będę się modlić, żeby pomógł.
31 grudnia 2012 13:35 | ID: 885427
Jowka na dywanie budowle tworzy wlasnie...
i wola mnie MAMO WEEEŚŚŚS BO TO CIEZKIE..... he he
szkodnik moj mamy
31 grudnia 2012 13:42 | ID: 885430
Jowka na dywanie budowle tworzy wlasnie...
i wola mnie MAMO WEEEŚŚŚS BO TO CIEZKIE..... he he
szkodnik moj mamy
I ja też co i rusz do Oliwci biegam by jej jakiś mały klocek lego wyciągnąć bo jej ciężko...
31 grudnia 2012 13:44 | ID: 885431
Jowka na dywanie budowle tworzy wlasnie...
i wola mnie MAMO WEEEŚŚŚS BO TO CIEZKIE..... he he
szkodnik moj mamy
I ja też co i rusz do Oliwci biegam by jej jakiś mały klocek lego wyciągnąć bo jej ciężko...
moja tu w pokoju co siedze bawi sie na dywanie...
zjadłabym co......
ale co nie wiem
31 grudnia 2012 13:45 | ID: 885432
robie herbatke zielona...
31 grudnia 2012 14:23 | ID: 885456
Witajcie...
EWUŚ!!!!!!! JESTEŚ:)))
31 grudnia 2012 14:24 | ID: 885457
No wiecie co, jak pech, to pech... gaz się skończył i forsa w domu też... Zostaliśmy z 10zł i nie możemy pobrać już z bankomatu bo dzisiejszy limit wyczerpany. Mąż pobrał by zapłacić za czynsz... No i trzeba było w pożyczkę wejść od sąsiada na koniec roku... wrrr
31 grudnia 2012 14:25 | ID: 885459
Jestem i ja:) Wróciłam z Miasta... Ludzi wszędzie pełno:) Teraz czekam na rodziców. Na kawkę w starym roku zajrzą;)))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.