ONZ chce likwidacji okien życia, gdzie matki mogą zostawiać dzieci, których z różnych powodów nie mogą same wychowywać...
Wśród argumentów ONZ jest ochrona tożsamości dzieci, które zostawiane w takich oknach są pozbawiane wiedzy o swojej rodzinie.
Tymczasem tylko w Polsce istnieje ok. 50 okien życia, które uratowały już 40 noworodków. Nie wiadomo, co by się z nimi stało, gdyby nie taka anonimowa możliwość pozostawienia ich bez konsekwencji...
Ja nie jestem w stanie zrozumieć argumentacji ONZ, tym bardziej, w obliczu dzieci znajdowanych na śmietnikach, zabijanych... Przecież każdy sposób ratowania życia jest dobry... A co Wy o tym myślicie?