Jedzenie w podróży - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Jedzenie w podróży

36odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 6691
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:02 | ID: 1319994

Wakacje, urlopy więcej wolnego czasu sprzyja podróżowaniu. Podróże bywają dłuższe i krótsze. Te krótsze da się przeżyć ale w tych dłuższych musimy coś jadać.

Gdzie żywicie się w czasie podróży? Jadacie w przydrożnych restauracjach, barach czy zabieracie ze sobą?

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:06 | ID: 1320004

na ogół jadamy w przydrożnych barach, najcześciej na stacjach benzynowych! jeżeli jets to wyjazd planowany to zabieramy ze soba prowiant, który dajmey do lodówki turystycznej!

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:07 | ID: 1320007

zawsze w barach albo w maku ;)

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:07 | ID: 1320008

zawsze w barach albo w maku ;)

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:08 | ID: 1320010
gocha2323 (2016-06-09 10:06:45)

na ogół jadamy w przydrożnych barach, najcześciej na stacjach benzynowych! jeżeli jets to wyjazd planowany to zabieramy ze soba prowiant, który dajmey do lodówki turystycznej!

ooo my tez jak jedziemy gdzies dalej to zawsze do lodowki ;)

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:09 | ID: 1320012

Ja za zwyczaj biorę coś ze sobą.. jakoś nie mam zaufania do barów.. 

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:11 | ID: 1320016
Stokrotka (2016-06-09 10:09:18)

Ja za zwyczaj biorę coś ze sobą.. jakoś nie mam zaufania do barów.. 

ja sie zatrulam w Gdyni {#lol}

Avatar użytkownika Kandzia
KandziaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2016, 12:28
  • Posty: 144
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:14 | ID: 1320020
Patrycja Sobolewska (2016-06-09 10:07:50)

zawsze w barach albo w maku ;)

w mc donaldzie tak ale w barach nie bo nie znam miejsca i wolę nie ryzykować.

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:16 | ID: 1320022
Kandzia (2016-06-09 10:14:12)
Patrycja Sobolewska (2016-06-09 10:07:50)

zawsze w barach albo w maku ;)

w mc donaldzie tak ale w barach nie bo nie znam miejsca i wolę nie ryzykować.

mi sie dzis Mak snił {#lol}

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:17 | ID: 1320023

Jak bliski wyjazd to coś na przekąszenie zabieramy ze sobą jak dalszy to bywa, że w zajazdach jemy... Po drodze mamy też fajny firmowy sklep z pieczywem i tam czasami kupujemy zapiekanki, drożdżówki, chlebek itp.

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
9
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 08:18 | ID: 1320024
oliwka (2016-06-09 10:17:11)

Jak bliski wyjazd to coś na przekąszenie zabieramy ze sobą jak dalszy to bywa, że w zajazdach jemy... Po drodze mamy też fajny firmowy sklep z pieczywem i tam czasami kupujemy zapiekanki, drożdżówki, chlebek itp.

mmm narobilas mi smaka na drozdzowke !

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
10
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 10:15 | ID: 1320083

Najgorzej z dziećmi bo chcą częściej ale są fajne parkingi w lasach nawet można miło zjeść własny prowiant. Przy okazji po lesie pochodzić.

Avatar użytkownika femmalka
femmalkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.06.2012, 06:45
  • Posty: 340
11
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 10:53 | ID: 1320091

Jeśli jestem w podróży biorę kanapki,jeśli mamy postój idziemy na obiad do restauracji. Piszę mamy,ponieważ jeździmy własnym samochodem.Ale kiedy jadę sama pociągiem i to w daleką trasę też mam naszykowane kanapki i jakieś owoce,wodę niegazowaną.

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
12
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 11:16 | ID: 1320111
Stokrotka (2016-06-09 12:15:36)

Najgorzej z dziećmi bo chcą częściej ale są fajne parkingi w lasach nawet można miło zjeść własny prowiant. Przy okazji po lesie pochodzić.

ja nie naleze do tych co by po lasach chodzili xd

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
13
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 13:42 | ID: 1320118
oliwka (2016-06-09 10:17:11)

Jak bliski wyjazd to coś na przekąszenie zabieramy ze sobą jak dalszy to bywa, że w zajazdach jemy... Po drodze mamy też fajny firmowy sklep z pieczywem i tam czasami kupujemy zapiekanki, drożdżówki, chlebek itp.

przeczytałam Pani post i nabrałam ochoty na drożdżókę ze serem! dzwonie wlasnie do meza, żeby mi kupił!

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
14
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 13:42 | ID: 1320119
oliwka (2016-06-09 10:17:11)

Jak bliski wyjazd to coś na przekąszenie zabieramy ze sobą jak dalszy to bywa, że w zajazdach jemy... Po drodze mamy też fajny firmowy sklep z pieczywem i tam czasami kupujemy zapiekanki, drożdżówki, chlebek itp.

przeczytałam Pani post i nabrałam ochoty na drożdżókę ze serem! dzwonie wlasnie do meza, żeby mi kupił!

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
15
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 13:42 | ID: 1320120
oliwka (2016-06-09 10:17:11)

Jak bliski wyjazd to coś na przekąszenie zabieramy ze sobą jak dalszy to bywa, że w zajazdach jemy... Po drodze mamy też fajny firmowy sklep z pieczywem i tam czasami kupujemy zapiekanki, drożdżówki, chlebek itp.

przeczytałam Pani post i nabrałam ochoty na drożdżókę ze serem! dzwonie wlasnie do meza, żeby mi kupił!

Avatar użytkownika mardinka
mardinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
  • Posty: 1582
16
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 13:58 | ID: 1320128
Kandzia (2016-06-09 10:14:12)
Patrycja Sobolewska (2016-06-09 10:07:50)

zawsze w barach albo w maku ;)

w mc donaldzie tak ale w barach nie bo nie znam miejsca i wolę nie ryzykować.

Ja tez jak nie znam miejsca to juz wole z maka, ale i tak na dluga droge to zawsze jakis suchy prowiant bierzemy. Woda niegazowana w malych butelkach, zeby sie nie psula, jakies zbozowe ciastka, grissini. Jak dalej jedziemy to zawsze lodowka w samochodzie, ale i tak po drodze sie zatrzymujemy na stacjach do toalety i jak cos potrzeba to sie dokupuje. Jak tak troche pojezdzilismy z mezem po Europie to najgorzej jest z zajazdami w Polsce, niestety oszukuja i jedzenie bywa nieswieze , a ceny tez nie male. 

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
17
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 14:02 | ID: 1320129
mardinka (2016-06-09 15:58:15)
Kandzia (2016-06-09 10:14:12)
Patrycja Sobolewska (2016-06-09 10:07:50)

zawsze w barach albo w maku ;)

w mc donaldzie tak ale w barach nie bo nie znam miejsca i wolę nie ryzykować.

Ja tez jak nie znam miejsca to juz wole z maka, ale i tak na dluga droge to zawsze jakis suchy prowiant bierzemy. Woda niegazowana w malych butelkach, zeby sie nie psula, jakies zbozowe ciastka, grissini. Jak dalej jedziemy to zawsze lodowka w samochodzie, ale i tak po drodze sie zatrzymujemy na stacjach do toalety i jak cos potrzeba to sie dokupuje. Jak tak troche pojezdzilismy z mezem po Europie to najgorzej jest z zajazdami w Polsce, niestety oszukuja i jedzenie bywa nieswieze , a ceny tez nie male. 

mój mąż też woli zjeść w Macu aniżeli w jakimś nieznnaym barze! zawsze wybieramy taki bar, gdzie jest dużo tirów! bo wiadomo wtedy, że jest tam dobre jedzenie!

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
18
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 14:14 | ID: 1320133
gocha2323 (2016-06-09 16:02:48)
mardinka (2016-06-09 15:58:15)
Kandzia (2016-06-09 10:14:12)
Patrycja Sobolewska (2016-06-09 10:07:50)

zawsze w barach albo w maku ;)

w mc donaldzie tak ale w barach nie bo nie znam miejsca i wolę nie ryzykować.

Ja tez jak nie znam miejsca to juz wole z maka, ale i tak na dluga droge to zawsze jakis suchy prowiant bierzemy. Woda niegazowana w malych butelkach, zeby sie nie psula, jakies zbozowe ciastka, grissini. Jak dalej jedziemy to zawsze lodowka w samochodzie, ale i tak po drodze sie zatrzymujemy na stacjach do toalety i jak cos potrzeba to sie dokupuje. Jak tak troche pojezdzilismy z mezem po Europie to najgorzej jest z zajazdami w Polsce, niestety oszukuja i jedzenie bywa nieswieze , a ceny tez nie male. 

mój mąż też woli zjeść w Macu aniżeli w jakimś nieznnaym barze! zawsze wybieramy taki bar, gdzie jest dużo tirów! bo wiadomo wtedy, że jest tam dobre jedzenie!

O o tym to nie wiedziałam! Dobre   {#lol}

Avatar użytkownika goosiak4
goosiak4Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
  • Posty: 3427
19
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 czerwca 2016 20:21 | ID: 1320211

Ja tam zawsze zabieram kanapki i herbatę w termosie. Wiem, że trochę to staroświeckie, ale przynajmniej mam pewność, co do tego, co jem i nie muszę czekać w restauracji czy barze. Druga sprawa, że my zazwyczaj jeździmy nocą. Więc nad ranem, gdy głodniejemy to trudno by było znaleźć jakieś miejsce, żeby zjeść.