Jak Wasza psychika w tym ciężkim czasie? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jak Wasza psychika w tym ciężkim czasie?

180odp.
Strona 7 z 9
Odsłon wątku: 30770
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 marca 2020, 17:29 | ID: 1460143

Jak się trzymacie? Mnie dopadają czarne myśli, ogarnia strach... Powoli fiksuje... {#cry}

Użytkownik usunięty
    119
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 kwietnia 2020, 18:12 | ID: 1461714

    Coś mnie trzyma za gardło, jeszcze nie wiem co

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    120
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 kwietnia 2020, 18:46 | ID: 1461718
    baszka (2020-04-13 20:12:45)

    Coś mnie trzyma za gardło, jeszcze nie wiem co

    Mnie dziś też..! Zdołowało mnie to, że tata ma urodziny, a znów się nie zobaczymy. U mamy 15 marca też nie byłam.. A to było miesiąc temu... Teraz też nie... Ech... Ja już chce normalność.. Ale na to przyjdzie nam poczekać... Koronawirus nauczy ludzi pokory.. 

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    121
    • Zgłoś naruszenie zasad
    13 kwietnia 2020, 18:48 | ID: 1461719

    A ja w tym całym zamieszaniu koronowirusowym zapomniałam o naszej 45 rocznicy ślubu. {#lol}

    Użytkownik usunięty
      122
      • Zgłoś naruszenie zasad
      13 kwietnia 2020, 19:13 | ID: 1461720
      Dunia (2020-04-13 20:48:51)

      A ja w tym całym zamieszaniu koronowirusowym zapomniałam o naszej 45 rocznicy ślubu. {#lol}

      A co na to mąż?

      Avatar użytkownika Dunia
      DuniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
      • Posty: 18894
      123
      • Zgłoś naruszenie zasad
      13 kwietnia 2020, 20:04 | ID: 1461731

      Nic. Bo mężowie nigdy nie pamietają. 

      Użytkownik usunięty
        124
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 kwietnia 2020, 04:55 | ID: 1461734
        Sonia (2020-04-13 18:58:23)
        Dunia (2020-04-11 09:06:56)

        Ja nie zastanawiam się czy młode dadzą sobie radę. Toż to już dorosłe kobiety. Zastanawiam sie co ja zrobię z ta świateczną bezczynnością. 

        Wczoraj było jeszcze w miarę, ale dziś ta bezczynność dała mi się we znaki... Jak dobrze, że jutro normalny dzień... 

        A ja wczoraj poczułam że żyję...w pracy byłam. Umęczyłam się na urlopie{#lol}

        Avatar użytkownika Stokrotka
        StokrotkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
        • Posty: 66136
        125
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 kwietnia 2020, 06:44 | ID: 1461748
        Dunia (2020-04-13 22:04:59)

        Nic. Bo mężowie nigdy nie pamietają. 

        Haha cała prawda

        Avatar użytkownika Sonia
        SoniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
        • Posty: 112855
        126
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 kwietnia 2020, 07:31 | ID: 1461752

        Trochę rozdrażniona jestem, wszystko mnie denerwuje..  Chyba za dużo od rana informacji w TV oglądam... 

        Avatar użytkownika Joaśka35
        Joaśka35Poziom:
        • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
        • Posty: 8329
        127
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 kwietnia 2020, 10:47 | ID: 1462143

        Szczerze powiedziawszy to zaczynam mieć dość siedzenia w domu, chętnie bym gdzieś wyjechała już, bosze kiedy ta zaraza się skonczy

        Użytkownik usunięty
          128
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 kwietnia 2020, 12:43 | ID: 1462149
          Joaśka35 (2020-04-19 12:47:29)

          Szczerze powiedziawszy to zaczynam mieć dość siedzenia w domu, chętnie bym gdzieś wyjechała już, bosze kiedy ta zaraza się skonczy

          Nie poddawać się, Musimy to przetrwać Jeszcze bedzie normalnie....też mam dosyć

          Avatar użytkownika Stokrotka
          StokrotkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
          • Posty: 66136
          129
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 kwietnia 2020, 13:09 | ID: 1462150
          baszka (2020-04-19 14:43:06)
          Joaśka35 (2020-04-19 12:47:29)

          Szczerze powiedziawszy to zaczynam mieć dość siedzenia w domu, chętnie bym gdzieś wyjechała już, bosze kiedy ta zaraza się skonczy

          Nie poddawać się, Musimy to przetrwać Jeszcze bedzie normalnie....też mam dosyć

          Jeszcze trochę to się przyzwyczaimy do sytuacji.   Najgorszy jest strach.. wszystko dobrze jak siedzi się w domu gorzej jak trzeba gdzieś wyjść.  

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          130
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 kwietnia 2020, 13:47 | ID: 1462152
          Stokrotka (2020-04-19 15:09:21)
          baszka (2020-04-19 14:43:06)
          Joaśka35 (2020-04-19 12:47:29)

          Szczerze powiedziawszy to zaczynam mieć dość siedzenia w domu, chętnie bym gdzieś wyjechała już, bosze kiedy ta zaraza się skonczy

          Nie poddawać się, Musimy to przetrwać Jeszcze bedzie normalnie....też mam dosyć

          Jeszcze trochę to się przyzwyczaimy do sytuacji.   Najgorszy jest strach.. wszystko dobrze jak siedzi się w domu gorzej jak trzeba gdzieś wyjść.  

          Każdy ma dość. Ja dziś w miarę. Wczoraj byłam u rodziców i lepiej mi... 

          Avatar użytkownika Dunia
          DuniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
          • Posty: 18894
          131
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 kwietnia 2020, 14:13 | ID: 1462155

          Ja od wczoraj jestem dziwna jakaś. Niby nie przejmuję się , ale jestem senna i nic mi sie nie chce. Mam dość siedzenia w domu. Na działkę nie jeżdżę bo zimno. Nie lubię zimna. Pichcić tez mi się nie chce. Nawt na balkonie nie siedze , bo wieje strasznie. Musze zrobic sadzonki pelargonii i też mi się nie chce. Obłęd!!!

          Jutro idę sama do sklepu. Do Biedronki, Carrefoura, Rossmanna i apteki. Tak wielu sklepów nie odwiedziłam za jednym razem od bardzo dawna. 

          Użytkownik usunięty
            132
            • Zgłoś naruszenie zasad
            19 kwietnia 2020, 14:48 | ID: 1462159
            Dunia (2020-04-19 16:13:12)

            Ja od wczoraj jestem dziwna jakaś. Niby nie przejmuję się , ale jestem senna i nic mi sie nie chce. Mam dość siedzenia w domu. Na działkę nie jeżdżę bo zimno. Nie lubię zimna. Pichcić tez mi się nie chce. Nawt na balkonie nie siedze , bo wieje strasznie. Musze zrobic sadzonki pelargonii i też mi się nie chce. Obłęd!!!

            Jutro idę sama do sklepu. Do Biedronki, Carrefoura, Rossmanna i apteki. Tak wielu sklepów nie odwiedziłam za jednym razem od bardzo dawna. 

            Wańdziu, to jest silniejsze od nas Nie można ot tak sobie powiedzieć , że się nie przejmuję yje to w naszej świadomości Mam to samo,dzisiaj dopiero wstawiłam pranie bo musiałam ,zmyłam podłogi i odkurzyłam bo musiałam Ogarnia nas apatia , bo końca nie widać tego świństwa i musimy sobie sami z tym poradzić 

            Avatar użytkownika Sonia
            SoniaPoziom:
            • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
            • Posty: 112855
            133
            • Zgłoś naruszenie zasad
            19 kwietnia 2020, 17:52 | ID: 1462188
            baszka (2020-04-19 16:48:45)
            Dunia (2020-04-19 16:13:12)

            Ja od wczoraj jestem dziwna jakaś. Niby nie przejmuję się , ale jestem senna i nic mi sie nie chce. Mam dość siedzenia w domu. Na działkę nie jeżdżę bo zimno. Nie lubię zimna. Pichcić tez mi się nie chce. Nawt na balkonie nie siedze , bo wieje strasznie. Musze zrobic sadzonki pelargonii i też mi się nie chce. Obłęd!!!

            Jutro idę sama do sklepu. Do Biedronki, Carrefoura, Rossmanna i apteki. Tak wielu sklepów nie odwiedziłam za jednym razem od bardzo dawna. 

            Wańdziu, to jest silniejsze od nas Nie można ot tak sobie powiedzieć , że się nie przejmuję yje to w naszej świadomości Mam to samo,dzisiaj dopiero wstawiłam pranie bo musiałam ,zmyłam podłogi i odkurzyłam bo musiałam Ogarnia nas apatia , bo końca nie widać tego świństwa i musimy sobie sami z tym poradzić 

            I mnie dopada ciraz częściej to, że robię, bo muszę... Zero radości życia... Psychika tak czy inaczej odczuwa to wszystko... 

            Użytkownik usunięty
              134
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 kwietnia 2020, 18:34 | ID: 1462202

              Jestem sparaliżowana strachem,u nas rośnie liczba zarażonych Będę wychodzić tylko w ważnych sprawach 

              Avatar użytkownika Sonia
              SoniaPoziom:
              • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
              • Posty: 112855
              135
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 kwietnia 2020, 18:41 | ID: 1462203
              baszka (2020-04-19 20:34:03)

              Jestem sparaliżowana strachem,u nas rośnie liczba zarażonych Będę wychodzić tylko w ważnych sprawach 

              Ja aż tak to nie... Choć niedaleko mnie też przypadki zakażenia... Też odczuwam strach. Ale staram się funkcjonować normalnie. U nas się uspokoiło trochę.. Ale w sąsiednich powiatach wciąż sporo zakażonych... Czego my doczekaliśmy?? Człowiek człowieka unika... {#cry}

              Avatar użytkownika Mameks60
              Mameks60Poziom:
              • Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
              • Posty: 4899
              136
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 kwietnia 2020, 14:47 | ID: 1462386

              Dzisiiaj " naładowałam akumulatory" na parę dni, bo ostatnio dopadła mnie jakaś apatia. Byłam na spacerze w lesie, pospacerowałam wzdłuż jeziora, trochę posiedzieliśmy z mężem na pomoście i oglądaliśmy jak młody piesek bada piasek na plaży.

              Avatar użytkownika wamat
              wamatPoziom:
              • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
              • Posty: 4075
              137
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 kwietnia 2020, 14:57 | ID: 1462390
              Sonia (2020-04-19 20:41:26)
              baszka (2020-04-19 20:34:03)

              Jestem sparaliżowana strachem,u nas rośnie liczba zarażonych Będę wychodzić tylko w ważnych sprawach 

              Ja aż tak to nie... Choć niedaleko mnie też przypadki zakażenia... Też odczuwam strach. Ale staram się funkcjonować normalnie. U nas się uspokoiło trochę.. Ale w sąsiednich powiatach wciąż sporo zakażonych... Czego my doczekaliśmy?? Człowiek człowieka unika... {#cry}

              Może to nas "dopadło" żeby Człowiek człowieka dostrzegł i go zapragnął. Gdy oglądam uzupełniając albumy, były rodzinne spotkania, gościny na 10-15 osób. A teraz??? Każdy sobie "rzepkę skrobie", goni za kasa, bo trzeba zmienić meble, samochód itp A teraz wszystko stanęło i przyszedł czas na refleksję, że to nie ważne, że w kazdym momencie może nas nie być i po co to wszystko było...Ludzie zapomnieli co jest ważne.

              Obraz może zawierać: 2 osoby, tekst „NIE POMOGĄ MASKI, ANI ŚRODKI DEZYNFEKUJĄCE, RACZEJ 2 Ksiega Kronik 7: 13-14 PISMO SWIETE "Gdy zamknę niebiosa i nie będzie deszczu, gdy nakażę szarańczy, by zniszczyła pola, lub gdy ześlę na mój lud zarazę, 14 jeśli upokorzy się mój lud, nad którym zostało wezwane moje Imię, będą błagać, będą szukać mego oblicza, a odwrócą się od swoich złych dróg, Ja z nieba wysłucham przebaczę im grzechy, a kraj ich ocalę.”

              Avatar użytkownika Dunia
              DuniaPoziom:
              • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
              • Posty: 18894
              138
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 kwietnia 2020, 16:02 | ID: 1462397

              Od samego początku dziwi mnie to wszystko. Przy gruźlicy, która co roku pochłania do 1000 osób, nikt nie zamyka szkół, firm, kin , teatrów. Nie każe nosić maseczek i rękawic. Gdzie tu logika???