Witam ponad dwa lata temu pojawiły mi się plamy na twarzy , z początku myślałam,ze to przebarwienia od tabletek antykoncepcyjnych, wcześniej tez miałam takie plamki ale na plecach i po odstawieniu zniknęły mi okazało się ,że są to plamy wątrobowe . Udałam się do ginekologa i stwierdził ,że powinnam odstawić tabletki i udać się do dermatologa. Po wizycie u specjalisty pan doktor stwierdził,że mam MELASME a co to ? to tzw. defekt uboczny skóry wynikający z burzy hormonów połączony z promieniami słonecznymi w wyniku czego powstają takie plamy,ale że byłam w ciąży w pierwszych tygodniach nie mogłam stosować zbytnio żadnych kremów czy preparatów wybielających. Ale zastosowałam , oczywiście skutki były nikłe, i tak nic nie mogłam z tym zrobić póki byłam w ciąży. Po urodzeniu postanowiłam udać się do lepszego specjalisty też dermatologa , który stwierdził mi to samo i zaproponował jedynie krem z bardzo wysokim filtrem 50 UVA-UVB- najlepiej taki dla dzieci i po kilku miesiącach powiedział mi,że mam się udać do niego ponownie ,że zastosować zabiegi kosmetyczne na bazie kwasów ale niestety koszt takiego luksusu kosztuje od 1000- do ponad 2000 tyś zł, i jak stwierdził, nie zawsze może pomóc. Postanowiłam działać szukać na własną rękę w końcu jest coś co może zmniejszyć te plamy na twarzy lub rozjaśnić je . Obecnie stosuję krem z wysokim Filtrem pod makijaż nim wyjdę z domu dodatkowo zakupiłam w " biedronce" maseczki na bazie kwasu HIALURONOWEGO + ORCHIDEA + krem na dzięń i na noc z tej samej serii gdzie usuwa do 94 % przebarwień na twarzy i to mnie podkusiło spróbować zawsze można . stosuję od 4 mc codziennie maseczki przez pierwsze tygodnie też robiłam codziennie stosuję je do dziś i powiem wam ,że efekt jest rewelacyjny pozbyłam się co najmniej 70 % plam na twarzy , fakt nie mogę opalać twarzy ale zaczęłam się przyzwyczajać do tego i teraz po takiej długiej przerwie nudzi mnie leżenie na słońcu. Do czego zmierzam może któraś z was miała taki podobny przypadek może zastosowała inne metody to bardzo chciałabym je poznać te plamy dziś ich nie ma ,a jutro są także trza bardzo uważać ze słońcem czy solarium. I ktoś może nie wierzyć , ale za kosmetyki dałam nie więcej niż 30 zł . kremy są bardzo wydajne mam już je 3 mc . I uważam ,że powinno się próbować wszystkiego. Bo nie zawsze to co mówi lekarz jest prawdą. Mi jak pierwszy dermatolog powiedział , że jeżeli chę się pozbyć tego z twarzy to powinnam sobie wyciąć skórę z twarzy i wstawić nową to pozbędę się problemu,a tak to będę życ z tymi plamami do końca życia i że lepiej nie będzie tylko gorzej .