Dokuczliwe zaparcia
- Zarejestrowany: 09.01.2012, 21:01
- Posty: 85
Niedawno urodziłam synka-ma 3 tygodnie i obecnie karmię go mlekiem w proszku.Pojawiły się zaparcia dosyć bolesne dla niego,ponieważ nawet przy prykaniu mały się krzywi i czasem płacze,W tej chwili kupek jest 1-2 dziennie,ale w wielkich bólach.Przepijam go przegotowaną wodą i cherbatką koperkową,podaje mu tez kropelki Esputikon,ale ból nadal jest.Kupy sa nie żadkie i nie twarde.Co robić żeby mu ulżyć?Chciałabym żeby mały sam się wyprużniał i żeby wszystko dobrze funkcjonowało więc nie wkładałam mu czopków tylko raz mydełko.Proszę o pomoc...
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
jesli to wina mleka , dziecko ma np skaze lub uciazliwe kloki to zmieni nie na mleko tylko preparat mlekozastepczy - nutramigen, bebilon pepti - na recepte. moj synek mial skaze i straszne kolki przez okolo tydzien i dopiero 2 pediatra stwierdzil ze trzeba mleko zmienic juz po 1 porcji nutramigenu byla poprawa i kolki skonczyly sie.
lekiem w takim przyp. jest preparat mlekozastepczy.
btw z tam malym dzieckiem, kiedy cokolwiek sie dzieje zlego idzie sie do lekarza a zastanawia i zaklada czy pojdzie czy nie do pediatry.
- Zarejestrowany: 09.01.2012, 21:01
- Posty: 85
Weszłam na to forum bo chciałam się dowiedzieć czy są inne metody na te dolegliwości.Wiem że najłatwiej jest iść do lekarza,ale może można coś zrobić przed lekarzem.Nie że bym nie lubiła lekarzy,ale nie chce z każdą pierdołą jeździć po lekarzach...natomiast jeśli będzie coś się działo niedobrego i te dolegliwości które są nie będą przechodziły to jak najbardziej lekarz pójdzie w ruch...
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
twoje dziecko, ale z noworodkami chodzi sie do pediatry wlasnie z najmniejsza pierdola...i nie chodzi o to czy najlatwiej czy nie (jak piszesz) jesli dziecko moze sie nie meczyc to robi sie wszystko aby mu pomóc.
post napisalas wczoraj wiec problem zakladam jest juz od paru dni...nie rozumiem na co czekasz?
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
na zaparcia pomaga generalnie dieta a diety u noworodka zmienic nie mozna bo pije tylko mleko.
- Zarejestrowany: 09.01.2012, 21:01
- Posty: 85
Masz racje.Ale do lekarza też nie idę bo zaufałam położnej która zmieniła mleko i kazała poczekać przynajmniej tydzien do 10dni i jeśli sytuacja nie będzie sie poprawiała to kazała dzwonić.Stosuję się do jej zaleceń i może żeczywiście to się ustabilizuje.Wygląda to tak że jestem złą matką bo nie idę do lekarza,a tak nie jest.Nie jest mi łatwo patrzeć jak moje dziecko płacze i dlatego mu pomagam,ale też chce dostosować się do rad położnej.I może to zabrzmi dziwnie,ale nie czuję że coś dzieje się złego,widzę poprawę chociażby w tym że pojawiły się kupy.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Ja bym zrobiła wszystko aby ulżyć dziecku i nie musieć wkładać mu mydła. 10 dni męki ale po co? Są mieszanki które problem rozwiążą szybciej. Nawet te na receptę. To nie będzie trwało wiecznie a reagowac trzeba natychmiast. Położna to położna a lekarz to lekarz, w razie czego to lekarz wypisze receptę. Nie mam pojęcia po co czekasz i patrzysz jak Twoje dziecko się męczy.
Bebilon pepti jest na receptę ale jest rewelacyjny, poszukaj, popytaj, idź do pediatry nawet sama, doradzić się. To nic nie kosztuje ale może pomóc!
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
Masz racje.Ale do lekarza też nie idę bo zaufałam położnej która zmieniła mleko i kazała poczekać przynajmniej tydzien do 10dni i jeśli sytuacja nie będzie sie poprawiała to kazała dzwonić.Stosuję się do jej zaleceń i może żeczywiście to się ustabilizuje.Wygląda to tak że jestem złą matką bo nie idę do lekarza,a tak nie jest.Nie jest mi łatwo patrzeć jak moje dziecko płacze i dlatego mu pomagam,ale też chce dostosować się do rad położnej.I może to zabrzmi dziwnie,ale nie czuję że coś dzieje się złego,widzę poprawę chociażby w tym że pojawiły się kupy.
ale polozna zapewne polecila ci zmienic np z nan na bebilon czy inne jakies takie opcje zadna polozna nie zaleci ci zmiany na prep. mlekozastepczy bo
a. nie ejst lekarzem
b. to jest prep. na recepte.
wizyta u pediatry to gora 10 minut a Ty wypisujesz tutaj kolejne posty zamiast ulzyc dziecku...osobiscie nie rozumiem...moze nie jestes zla matka ale ...no nie wiem jak to okreslic lekcewazaca?
U tak malego dziecka idzie sie do lekarza z najmniejsza pierdola, drobna wysypka, katar cokolwiek co jest odstepstwem od reguly a zaparcia i meczenie sie dziecka przez x dni to juz conajmniej dziwne aby czekac. Swoja droga niezla polozna ktora sama nie wygonila cie do pediarty :(
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Masz racje.Ale do lekarza też nie idę bo zaufałam położnej która zmieniła mleko i kazała poczekać przynajmniej tydzien do 10dni i jeśli sytuacja nie będzie sie poprawiała to kazała dzwonić.Stosuję się do jej zaleceń i może żeczywiście to się ustabilizuje.Wygląda to tak że jestem złą matką bo nie idę do lekarza,a tak nie jest.Nie jest mi łatwo patrzeć jak moje dziecko płacze i dlatego mu pomagam,ale też chce dostosować się do rad położnej.I może to zabrzmi dziwnie,ale nie czuję że coś dzieje się złego,widzę poprawę chociażby w tym że pojawiły się kupy.
ale polozna zapewne polecila ci zmienic np z nan na bebilon czy inne jakies takie opcje zadna polozna nie zaleci ci zmiany na prep. mlekozastepczy bo
a. nie ejst lekarzem
b. to jest prep. na recepte.
wizyta u pediatry to gora 10 minut a Ty wypisujesz tutaj kolejne posty zamiast ulzyc dziecku...osobiscie nie rozumiem...moze nie jestes zla matka ale ...no nie wiem jak to okreslic lekcewazaca?
U tak malego dziecka idzie sie do lekarza z najmniejsza pierdola, drobna wysypka, katar cokolwiek co jest odstepstwem od reguly a zaparcia i meczenie sie dziecka przez x dni to juz conajmniej dziwne aby czekac. Swoja droga niezla polozna ktora sama nie wygonila cie do pediarty :(
Agusia miałam 2 położne środowiskowe z tej samej przychodni i jedna była super natomiast druga wygadywała takie głupoty, że gdyby nie to, że już raz to przerabiałam to pewnie bym jej uwierzyła.
I wiem od tej pierwszej, że zmiana mleka i zmiana zachowania po nim trwa ok 3 dni a nie 10 dni bo dziecko o wiele szybciej trawi.
Na początku było mi głupio z byle pierdołą dzwonić do położnej lub później często chodzić do lekarza ale i lekarz i położna powiedzieli mi , że wkońcu od tego są by pomóc.
Oznaki które występują u Twojego synka wskazują na to, że ma skazę białkową lub nietolerancję laktozy czyli jednym słowem wszystkie mleka dostępnie bez recepty są niedobre bo zawierają laktozę z mleka krowiego, a tego właśnie nie trawi dobrze organizm Twojego synka.Musisz iść do lekarza po receptę na Bebilon pepti 1 lub nutramigen 1.Uwierz mi przerabiałam to 2 razy więc wiem co mówię.
Daj dziecku śledzia i niech popije mlekiem. Kupki będzie miało rzadkie, że hej
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Daj dziecku śledzia i niech popije mlekiem. Kupki będzie miało rzadkie, że hej
Weź się zastanów dziewczyno/ chłopaku co piszesz....
Albo czytaj ze zrozumienie, bo tu chodzi o maleńkie dziecko, a nie o pięciolatka.
Według mnie zamiast śledzia lepsze są śliwki popite mlekiem
- Zarejestrowany: 09.01.2012, 21:01
- Posty: 85
Zadzwoniłam do położnej i powiedziała że jutro zjawi się u nas pani doktor i zadecyduje co dalej.
- Zarejestrowany: 16.11.2011, 12:36
- Posty: 69
Wszystkiego już próbowaliśmy, pediatra polecił nam makrogol o działaniu osmotycznym, stosujemy miesiąc mamy nadzieję że problem nie będzie powracał.