Elenai napisał 2010-08-04 16:09:24Uczywiście rząd bez żadnego ekonomicznego uzasadnienia specjalnie chce dokopać p. Fąfolińskiej z Karczewa , p. Gogoilńskiemu z Sandomierza tudzież innym Malinowskim
Oczywiście nic nie robią w tym rządzie, podejmują same głupie decyzje i tylko dbają o swoje diety i pensje, a gdzieś mają szarego obywatela i Państwo.
Sami złodzieje są, głupcy, egoiści myślący o swoim dobru i jak najlepiej i najwięcej się nachapać
Troche uprościłaś, ale nie za dużo
Przede wszystkim, kłania sie polityka "karania" przez państwo uczciwych ludzi za cwaniactwo innych.
Na przykładzie alkoholu:
Faktem jest, że ludzie pili, piją i pić bedą.
Rząd nakłada akcyzę - zakłada na podstawie poprzednich lat jakieś wpływy do budżetu. Jeśli te wpływy są mniejsze niz założenia, rząd ma dwa wyjścia - podwyższyć akcyzę lub zmniejszyć.
Z reguły podwyższa, czego rezultatem jest
obniżka wpływów - bo ludzie kupują bimberek albo przemycany alkohol. A ponieważ z tego powodu mimo podwyżki wpływy maleją, trzeba zlikwidować niedobór. Jak? Oczywiście, podwyżka. Spirala sie nakręca a tracą na tym uczciwi, bo chcąc być w porządku wobec państwa płacą coraz więcej podatku za ten sam towar.
W 2002 roku obniżono akcyzę o 30%. Już pół roku później media alarmowały, że spożycie alkoholu w Polsce wzrosło o 150%. Wzrosło?
Nie - po prostu ludzie zaczęli kupować legalny alkohol, bo był tani i kosztował tyle samo co ten sprzedawany po kątach. A zatem obniżka akcyzy o 30% spowodowała wzrost wpływów do budzetu o 50%.
I tak jest ze wszystkim - jak wpływy z jakiegoś podatku (VAT, akcyza) są mniejsze od zakładanych - dowala się podwyżkę, karając uczciwych i rozbudowując szarą strefę.
I takie nakręcanie spirali powoduje, że obarcza się podatkami bez żadnego ekonomicznego uzasadnienia p. Fąfolińską z Karczewa , p. Gogolińskiego z Sandomierza tudzież innych Malinowskich.
A taki Pipciński, który pracuje na czarno, bimberek sam pędzi a samochód tankuje na Ukrainie ma to wszystko gdzieś.