Czy spełniasz się zawodowo?
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
Albo się ma pracę, albo ją zmienia, albo też takowej szuka...
Ja jakiś czas temu miałam problem z ówczesną pracą, czułam się niezrealizowana i wręcz "wypalona" zawodowo. Ale zmieniłam pracę i było już lepiej...:)
Chyba każdy moment jest dobry aby "rozwinąć skrzydła"...
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
A gdzie będziesz startować? Wybory już były! Następne za 4 lata, to tak akurat córkę odchowasz i na wójtową wystartujesz!
- Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
- Posty: 2629
Od blisko 10 lat nie pracuje ,oczywiście poza domem ,no ale chciałabym ...chciała!!Mam nadzieje że jeszcze mi się uda wyrwać trochę z domu
- Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
- Posty: 1629
nie bardzo, bo ja zawsze chciałam pracować w bibliotece... a jestem sprzedawcą
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
A gdzie będziesz startować? Wybory już były! Następne za 4 lata, to tak akurat córkę odchowasz i na wójtową wystartujesz!
Ty mi tu nie gadaj!!!!
Od blisko 10 lat nie pracuje ,oczywiście poza domem ,no ale chciałabym ...chciała!!Mam nadzieje że jeszcze mi się uda wyrwać trochę z domu
Ja też bym chciała!!!!!
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
Ja wlasnie stoje na rozdrozu...nie wiem czy nadal sie w swojej pracy spelniam, lubie to co robie, ale czuje sie jakbym stala w miejscu...rozwazam opcje zmiany pracodawcy
no i właśnie ja miałam to samo...niby stabilnie, ale bez szans rozwoju zawodowego, a teraz...są perspektywy, ciągle robię coś nowego, także ambitnego, wykorzystuję swoją wiedzę, znajomość języka obcego (!), co jest o tyle ważne, że często oczekują tego w CV, a potem tylko w pracy się zapomina, poszerzam wiedzę z trochę innych zagadnień niż stricte wynikające z wykształcenia (zawodów to mam już conajmniej trzy :), nie jest źle...no i pracana etat jest bardzo wygodna przy posiadaniu małego dziecka
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
Jestem w pełnym zawodowym żywiole... Robię to co sprawia mi ogromną satysfakcję... I chyba oto chodzi...
To tak jak ja
Co nie oznacza że za kilka lat np. nie stwierdzę że na tym polu zrobilam już wszystko co chciałam i nie zacznę czegoś nowego..
najgorsza jest stagnacja i rutyna...choć nie zapowiada się , aby groziło mi to przez najbliższe 10 lub 20 lat
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Ciągle o tym myślę...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Jeśli potraktować jako zawód opiekę nad dziećmi, to tak. Spełniłam się i spełniam. Szkoda tylko, że ten zawód zdobyłam dopiero będąc na emeryturze.