W ciąży
2 maja 2011 13:23 | ID: 507717
Pojawiło się w UP ogłoszenie o pracę. Po godz 7 byłam już w UP dowiedzieć się czegoś więcej. Dostałam skierowanie do pracy jako pierwsza! Do zakładu udałam się od razu w chwili otwarcia i co słyszę? Nie nie my już kogoś mamy... Jak się okazało ta osoba już pracuje tam kilka dni... Więc jak to możliwe?
2 maja 2011 13:26 | ID: 507727
To była ściema Marleno...
Po to żeby zakłąd pracy był kryty...
2 maja 2011 13:29 | ID: 507734
JA PIER**LE!!!!
2 maja 2011 13:30 | ID: 507737
No i mamy znów porządek w polskich urzędach:))) Współczuję Ci Marlenko.
2 maja 2011 13:32 | ID: 507746
Ja chyba nigdy pracy nie znajdę 
2 maja 2011 13:33 | ID: 507748
Ja chyba nigdy pracy nie znajdę
ty o pracy nie mow nic ;-(
2 maja 2011 13:34 | ID: 507750
Ja chyba nigdy pracy nie znajdę
Znajdziesz napewno...wierzę w to mocno:)
2 maja 2011 13:38 | ID: 507757
Ja chyba nigdy pracy nie znajdę
Znajdziesz!!! Będę trzymać kciuki!!!
2 maja 2011 13:42 | ID: 507759
Bo pracodawcy którzy zgłaszają zapotrzebowanie do UP ogłaszają się też gdzie indziej. I rzeczywistość jest taka, że zanim ogłoszenie przejdzie przez machinę biurokratyczną to jest już nieaktualne.
2 maja 2011 13:49 | ID: 507767
Bo pracodawcy którzy zgłaszają zapotrzebowanie do UP ogłaszają się też gdzie indziej. I rzeczywistość jest taka, że zanim ogłoszenie przejdzie przez machinę biurokratyczną to jest już nieaktualne.
Sprawdziłam to Kasia nie ma i nie było nigdzie ogłoszenia. Po prostu to było ustawione i tyle. Dodam jeszcze, że pracuje tam teraz sąsiad właściciela
2 maja 2011 14:03 | ID: 507774
Marlena, kiedyś ktoś mi wytłumaczył, że ogłoszenia w up w większości są ustawiane pod konkretną osobę. Zakład ma już swojego kandydata, a up ogłasza, bo ma obowiązek.
2 maja 2011 14:04 | ID: 507775
Marlena, kiedyś ktoś mi wytłumaczył, że ogłoszenia w up w większości są ustawiane pod konkretną osobę. Zakład ma już swojego kandydata, a up ogłasza, bo ma obowiązek.
Aha czyli lepiej nie zaglądać do tych ogłoszeń i się nie stresować
2 maja 2011 14:04 | ID: 507776
Ja chyba nigdy pracy nie znajdę
Znajdziesz, Marlenko!
Pomyśl o staruszkach ( jak ja), takie mają mniejszą szansę niż Ty.
2 maja 2011 14:05 | ID: 507777
Sami dawaliśmy ogłoszenie do UP, że szukamy pracownika. UP umieszcza taką ofertę pracy na kilku portalach i w swojej gablocie. Zazwyczaj wszystko inne poza UP działa szybciej.
2 maja 2011 14:06 | ID: 507780
miałam identyczny przypadek, akurat byłam na wizycie w UP i urzędniczka przy mnie wywieszła ogloszenie, zadzwoniłam tam odrazu i dowiedziałam się że praca już jest nieaktualna bo kogoś już mają.
2 maja 2011 14:07 | ID: 507781
Marlena, kiedyś ktoś mi wytłumaczył, że ogłoszenia w up w większości są ustawiane pod konkretną osobę. Zakład ma już swojego kandydata, a up ogłasza, bo ma obowiązek.
Aha czyli lepiej nie zaglądać do tych ogłoszeń i się nie stresować
Wiesz, zawsze może to być to ogłoszenie nieobstawione. Także zaglądać i zgłaszać się, ale bez zbytnich emocji. Niestety...
( tak nawiasem mówiąc, to jak patrzy się na ogłoszenia w różnych up, to wychodzi zazwyczaj, że mamy mnóstwo pracy he he... a potem telefon w wybrane miejsce... i zonk...)
2 maja 2011 14:09 | ID: 507786
miałam identyczny przypadek, akurat byłam na wizycie w UP i urzędniczka przy mnie wywieszła ogloszenie, zadzwoniłam tam odrazu i dowiedziałam się że praca już jest nieaktualna bo kogoś już mają.
Normalnie masakra!
Sami dawaliśmy ogłoszenie do UP, że szukamy pracownika. UP umieszcza taką ofertę pracy na kilku portalach i w swojej gablocie. Zazwyczaj wszystko inne poza UP działa szybciej.
Alu siedzę na ogłoszeniach codziennie znam je prawie na pamięć nie pojawiło się wcześniej nigdzie
2 maja 2011 14:10 | ID: 507788
miałam identyczny przypadek, akurat byłam na wizycie w UP i urzędniczka przy mnie wywieszła ogloszenie, zadzwoniłam tam odrazu i dowiedziałam się że praca już jest nieaktualna bo kogoś już mają.
Ja raz miałm za to taką sytuację. Poszłam do up i dowiedziałam się, że jest akurat w tej chwili rerutacja do pewnego zakładu. Poszłam na nią. Oczywiście pracy nie dostałam ( zabrakło punktów za brak niepełnosprawności - bo jeszcze wtedy nie miałam wyrobionej), jednak miałam satysfakcję, że choć raz mnie coś nie ominęło.
2 maja 2011 14:11 | ID: 507791
Nie wiem... nigdy nie szukałam pracy przez UP - jakoś zaufania do tej instytucji nie mam. Zaufania oraz wiary w to że może pomóc.
2 maja 2011 14:12 | ID: 507793
Ja przez UP znalazłam dwie prace, własnie z ogłoszenia w gablocie. Nie mogę narzekać. I nasz UP zamieszcza w kilku innych miejsach ofertę. Może u nas jakis inny, lepszy świat pod tym zględem...?
2 maja 2011 14:12 | ID: 507795
Nie wiem... nigdy nie szukałam pracy przez UP - jakoś zaufania do tej instytucji nie mam. Zaufania oraz wiary w to że może pomóc.
To był mój pierwszy raz kiedy szukałam przez UP i dostałam skierowanie na rozmowę wraz z kwitkiem na którym pracodawca ma obowiązek napisać jeśli mnie nie zatrudni dlaczego i póki co chyba ostatni...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
