Czy mielibyście odwagę założyć własny biznes ( a może już macie swój interes ) ? - Forum

2 lata temu mój mąż otworzył własny biznes, sklep internetowy z artykułami dla dzieci.Było wszystko od skarpetek aż do mebli.Niestety sklep jest już zamknięty, bo przynosił same straty.Mnie nadal ciągnie by coś swojego otworzyć ale nie wiem co 

Ja już tu kiedyś mówiłam, że moim marzeniem to herbaciarnia dla mam, gdzie mogłyby przychodzić z dziećmi ale jednocześnie w spokoju napić się dobrej herbaty czy kawy, czy nawet będąc podczas spaceru spokojnie nakarmić dziecko. Wiem po sobie że niejednokrotnie brakowało mi takich miejsc, ale własny biznes musi za sobą nieść pewne zaplecze finansowe a mnie go brak żeby rzucać się na głęboką wodę - bo co z tego że wiele mam mi mówiło, że takie miejsce pozbawione dymu papierosowego i innych negatywnych elementów, skoro wizja straty jest niebywale wielka...

Ja nigdy bym nie założyłam bo po prostu nie mam do tego smykałki... i takiej pracy nie lubię... Podziwiam tych, którzy to robią.

Ja myślę o swoim biznesie i to bardzo poważnie..Mam pomysł:) Mam doświadczenie:) Mam koleżankę, która też się do tego nadaje:) Tylko potrzebne dofinansowanie:)

Byłby to klub zabaw dla dzieci połączony z usługami edukacyjnymi i opiekuńczymi.

Klub zabaw tak jak salon zabaw- zabawki, pompowańce, kuleczki- rodzic dzieckiem w tym czasie się opiekuje, obok salka- mama może przynieść, przyprowwadzić dziecko do nas pod opiekę gdy chce wyjśc na zakupy, do lekarza + mogłabym jako firma wygrywac więcej przetargów na usługi edukacyjne w szkołach :)

Organizacja urodzinek- jestem hotelarzem z zawodu- mogę również organizować wycieczki, obozy, bo mam skończony kurs

Cholera tylko kasa i aż kasa...!!!

I myślę nad tym poważnie!!

Ja kiedyś sprzedawałam na Allegro ubranka i zabawki - oczywiście miałam zarejestrowaną działalność. Jednak od kiedy również hurtownicy weszli na portal to już nie miałam szans, aby przebić się z cenami.Po 1,5 roku działalności zrezygnowałam... a po dwóch latach od zamknięcia dostałam pismo z US, że mam się zgłosić z wszystkimi papierami, fakturami itp. (na szczęście zawsze jestem dokładna i wszystko było OK!)

Moja kuzynka miała sklep z artykułami dziecięcymi w centrum powiatowego miasta i też splajtowała - nie mogła zarobić na własny ZUS i opłatę za dzierżawę. Choć pracowała sama to obroty miała niewielkie. Ludzie teraz mają coraz mniej pieniędzy i już nie kupują jak kiedyś :(

Mąż ma 5 lat swoja firme i wiem jaki to ciężki chleb. Z perspektywy czasu wolałabym pracowac na etacie chociaz własna firma dla mamy z dziecmi to lepszy układ ale wymaga wiele samozaparcia. Jesli chodzi o pieniadze, dwa razy korzystalismy z dotacji z UE wiec na start było. Najgorsze jak wchodzi duzy ZUS i trzeba na niego zarobic...ehh

Dokładnie! U nas wszystkie urzędy tylko utrudniają człowiekowi prowadzenie własnej firmy zamiast pomagać, a ZUS jest chyba najgorszy bo człowiek płaci kosmiczne pieniądze a i tak nic z niego kompletnie nie ma

masz rację, u nas właśnie między innymi to "zabiło" biznes.My jako wyłącznie sklep internetowy dostawaliśmy mniejsze rabaty od hurtowniniż gdybyśmy mieli e sklep i sklep stacjonarny i wyglądało to tak, że dostawałam jakiś artykuł w cenie hurtowej gdzie musiałam dołożyć własną marżę a za tą samą cene hurtowa na allegro było to już sprzedawane.

my założyliśmy z dofinansowana z urzędu pracy.

z taką myślą o założeniu takiego klubu poszłam na pedagogikę ale w ciągu tych 5 lat narobiło się tyle klubów, przedszkoli prywatnych że teraz zakładanie czegoś  takiego w Białym mija się z celem.Do tego jest mniej dzieci. 

moja kolezanka myslala o takim biznesie niestety po kalkulacjach wyszlo ze mamy bardziej traktowalyby to miejsce jako punkt do zabawy dzieci czyli zakup jednej herbatki i siedzenie godzinami.

Pisalam o tym w watku Własna firma?
mam wielka ochote otworzyc ciucholand bo to najtanszy interes wieszaki kosze na ubrania lokal i do pracy ale tez mysle nad kawiarnia z domowymi ciastami ale tu trzeba wiecej gotowki  

Dzis warto jest choć troszkę zaryzykowac aby można było sie czegokolwiek dorobić czas ucieka więc jak nie teraz to kiedy?

własnie juz sie 4 lata zastanawiam i nie wiem na co czekam wreszcie sie z ta mysla zestarzeje

No właśnie, bo masa jest takich sklepów, ale jednak niektóre odnoszą sukcesy - i tak się zastanawiam - od czego to zalezy? Czym trzeba się wyróżnić, żeby odnieść sukces w tej branży?

U nas niedaleko było coś podobnego, ale niestety mieli mało kleintów i zamknęli... Boom było tylko na początku...

No właśnie - zaryzykować! Ja też chyba tego nie potrafię...

Mój syn otwiera swój interes Złożył o środki unijne i też się martwię czy mu wyjdzie

odpowiedź jest prosta...kasa.

Na początek musisz zainkasować w oprogramowanie,serwe itd trzeba też zamrozić pieniądze w towar, gdzyż bezpośrednie zamawianie pojedyńczych rzeczy u hurtownika czy producenta jest drogi.Do tego reklama w necie, czyli wykupywanie reklam, opłacanie firm zajmujących się reklamą i najdrozsze pozycjonowanie.Z tego co liczyliśmy to co miesiąc na same pozycjonowanie trzeba przeznaczyć ok 700 1000 zł miesiecznie a to jest tylko po to by wpisując w google np. laktator na pierwszej stronie ukazała się nazwa naszego sklepu.

Trzeba również co miesiąc opłacać Zus.Więc jeśli ktoś ma na tyle pieniędzy by opłacać to wszystko co miesiąc to po ok roku można zacząć zarabiać.

Znajomy ma sklep internetowy z biżuterią i u niego ruszyło się dopiero po 2 latach.

MÓJ MĄŻ MA FIRMĘ BUDOWLANĄ, ZATRUDNIA 8 OSÓB, BARDZO DOBRZE NA TYM WYCHODZI, CIĄGLE COS NOWEGO SIĘ BUDUJE WIĘC PRACY MA DUUUŻO.

Ostatnio myśleliśmy o sklepie odzieżowym a raczej takiej hurtowni damsko-męsko-dziecięcej, ale to może jak będzie mi trudno znaleźć pracę w swoim zawodzie.

Mam własny biznes od ponad 2 lat i gdybym miała jeszcze raz podjąć taką decyzję nigdy bym w to nie weszła. A jeśli już to nie tak na szybko jak wtedy. U nas od pomysłu do realizacji minęły 2 miesiące. Jak ktoś ma własną gotówkę do zaryzykowania, to niech próbuje. Kredyt odradzam.

Cały czas łudzę się, że będzie lepiej, ale czasy ciężkie i widzę, że coraaz więcej małych firm nie daje rady i zamyka działalność.

Ja kiedys myslalam nad pomyslem franczyzy(to rodzaj współpracy między niezależnymi przedsiębiorcami. Franczyzodawca udostępnia swoje „know-how” oraz markę, ale w zamian pobiera opłatę od franczyzobiorcy, który może korzystać ze sprawdzonego pomysłu na biznes) i chcialam w naszym centrum handlowym otworzyc cos z ubraniami np Zare lub H&M ale jakos sama przeszla mi ochota.
Nasza znajoma ma swoj sklep i zarabia niewiele a praca jest praktycznie 24/h.Ja koncze swoja prace kiedy mija odpowiednia godzina ide do domu,a czesto ktos kto ma wlasna firme robote i stres zabiera do domu bo ciagle cos jeszcze trzeba zrobic.....