Od ponad 11 lat mam włosy długie, nawet bardzo długie bo do pasa, czasem dłuższe.
Niestety są proste, nieukładające się, o kręceniu mogę zapomnieć bo nawet 30 się skręt nie utrzyma.
Eksperymentowałam troszkę i miałam już różne wersje grzywek-porazka.Dlatego nosze włosy zwiazane w kucyka, warkocz lub poprostu ślimaka i mam spokój.Ale ostatnio znów mnie naszło i myśle co by tu zmienić?
Włosów nie malowałam od 11 lat, nawet nie suszę suszarką.Są zdrowe i wiem od fryzjerki, że gdybym się zdecydowała na ścięcie ich to kupiec od razu by sie znalazł.Ale sama nie wiem.
Włosy bardzo krótkie też kiedy nosiłam i nie chcę to tej fryzury wracać.
Oto ja:
https://www.familie.pl/gallery/oto-ja,imagecomments-22434.html