Isabelle 2011.01.26 11:16
Napisałam o tym po raz pierwszy teraz! Wcześniej słowa mi się jakoś nie mogły ułożyć...:)
ducinaltum 2011.01.26 11:10
Podziwiam, że potrafisz o tym pisać :) I gratuluję odwagi - bycie matką wymaga chyba największej z możliwych. Gratuluję największego cudu - macierzyństwa. Mnie mama rodziła 24 h - dokładnie tyle trwała akcja porodowa. Nie spieszyło mi się wcale :) lekarz nie zgodził się na cc, a ja nie mogłam wyjść (mama ma wąską miednicę, ja też). Nie potrafię nawet wyobrazić sobie tego bólu. Dla mnie to bohaterstwo :)
89.230.*.* 2011.01.26 07:24
nie zgadzem sie z toba drogi porod nie zawsze jest latwiejszy rodzac drugie dziecko bylo gorzej niz przy pierwszym
Sonia 2011.01.25 15:14
Iza, dużo przeszłaś....Jednak na pewno warto było, bo macie teraz Michasia!!!! Podpowiem Ci, że drugi poród zazwyczaj jest dużo łatwiejszy!!!!
madalenadelamur 2011.01.25 09:17
Uważam,że nawet najgorsze bóle są warte tego co będziemy przeżywali tuż po porodzie.Ulga i wielka miłość do nowo narodzonego maluszka i męża,który też przeżywał to wszystko w swój sposób :) Gratuluję Ci Isabelle :)
annas82 2011.01.23 11:44
Izo najważniejsze że Michał urodził się cały i zdrowy, a Ty mimo strachu dałaś radę! Jestem z Ciebie dumna!
178.183.*.* 2011.01.21 21:26
a ja i tak chce dzidzie:]
aguska798 2011.01.21 18:46
Poród to jednak nie bajka, a ja sama czułam czytając tą historię, że czytam to 3 dni, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło:-D
pchelka 2011.01.21 18:22
Wzruszająca historia...
Mama Julki 2011.01.21 18:07
Mam rumieńce i chyba dopiero wypuściłam powietrze... Czytałam na wdechu... Ale emocji... Iza, mój poród był naprawdę taki, jak piszę. jakieś 15 minut skurczy partych... Ty biedna przeszłaś swoje... Ale porody są różne, różne są kobiety i różni ich mężowie... Każdy z nas pisze swoją własną historię... Każdy poród jest niepowtarzalny... I to jest sól życia - nic dwa razy się nie zdarza...
jagienka 2011.01.21 17:04
No to się Izulku zrewanżowałaś... Popłakałam się... I wręcz czułam jak bardzo to wszystko przeżywasz...