bilbogabins 2022.11.21 00:23
Mam dwie bratowe i z moich obserwacji wynika, że bratowe bardzo drastycznie odcięły pępowiny moim braciom, przy okazji zapominając odciąć swojej pępowiny od swoich mamusi. Moja mam nie może wyrazić swojego zdania i nie może odwiedzić ich bez zapowiedzi. Jednej i drugiej bratowej mamusia może powiedzieć wszystko i możne całymi dniami siedzieć u nich w mieszkaniach, lub oni u jej mamusi. Po mamusie bratowej, można jechać 800 km w dwie strony, a po moją mamę ciężko przyjechać 15 km (również w dwie strony). Jeśli natomiast brat z bratową (jeden czy drugi), wpadają do mojej mamy na wizytę, to tylko na dosłownie długość wypitej kawy/herbaty. Mama była dobra i bratowe mamię w cztery litery wchodziły, gdy planowały ślub i mama zaproponowała- najpierw jednej, za parę lat drugiej, że może wspomóc ich finansowo. Teściowa (moja mama) wyłożyła 1/3, ślub się odbył i "miód" się skończył. Jest jeszcze więcej sytuacji, które pokazują różne traktowanie teściowej i swojej mamusi, ale zabrakło by tutaj miejsca by wszystko wymienić. Niestety nigdy tego nie zrozumiem, ponieważ uważam, że obydwie mamusie powinno traktować się po równo. W małżeństwie nie ma lepszej czy gorszej mamusi- pomijam rodziny patologiczne. Oczywiście najważniejsze jest małżeństwo i jeśli jedna czy druga teściowa wtrąca się do życia młodych, to powinno się pokazać jej miejsce w szeregu. Niestety w mojej rodzinie i paru innych z którymi rozmawiałem, mojej mamie pokazuje się gdzie jest jej miejsce, a mamusi bratowej jeszcze się przyklaskuje. Jest mi przykro mamy bo widzę jak cierpi ale staram się pozostać neutralny, ponieważ kiedyś rodziców zabraknie i zostaną mi tylko bracia z bratowymi.
83.28.*.* 2018.12.25 17:00
Nie chodzi o to czy dobrze czy źle tylko czy robi się i uwaza jak synowa to nigdy nie będzie dobreqo
87.206.*.* 2017.07.03 10:40
Mam wrażenie ,że dzisiaj synowe są opryskliwe , wyniosłe i szantażują emocjonalnie teściowe ( zero wizyt,albo utrudniają spotkania, nie pozwolą na odwiedziny wnuka/wnuczki, chyba, że odpowiednio wcześniej trzeba się zaanonsować ,wyprosić ,a i tak nie ma pewności czy wyznaczony termin jest ostateczny, bo wszystko będzie zależeć od humoru (hormonów) synowej. Synowe potrafią manipulować i nastawiać negatywnie mężulków przeciw własnej matce( kompleksy? poczucie niskiej wartości, zaborczość?zazdrość o miłość matki do syna i odwrotnie? -są różne przyczyny). Synowie przypominają wykastrowane koguty. Nadskakują młodym żonkom, nie chcą widzieć, że takie zachowanie rani matkę, której ZAWSZE zależy dobru dzieci , nawet tych wydawałoby się dorosłych ("dojrzałych")
95.215.*.* 2017.04.11 04:33
Właśnie rolę się odwróciły bo Te które miały złą teściową w ich mniemaniu teraz są teściowymi. Teściowa zapewne zmarła i nie ma na kim się wyżywać to teraz wyżywa się na synowej. Ja tak mam puki żyła babcia meża to ja jeszcze byłam ok a po jej śmierci to ja jestem tą złą. Ciekawe że zawsze ona jest ideałem a ja choć bardzo się staram i zagryzam język to i tak jestem dla mojej teściowej nikim.
83.22.*.* 2014.03.23 09:34
Sorry, ale jeżeli dla faceta mamuśka jest ważniejsza niż żona to nie ma o czym mówić...:( Lepiej niech się nigdy nie żeni.
195.200.*.* 2013.11.24 23:12
Zgadzam sie calkowicie...chocbym nie wiem co zobila i tak bedzie niedocenione....przykro mi,dobrze ze mam opracie w mezu:)
Sonia 2013.05.14 22:16
Czasem się nie da po prostu... Synowa, według schematu- jest ta zła:)))