Witam prosze o porade od kilku lat mecze sie z bolesnymi miesiaczkami a w zasadzie od 12 roku zycia myslalam ze z czasem to przejdzie majac 16 lat trafialam notorycznie do szpitala z powodu boli jakie byly przy miesiaczce czyli ostry rwacy bol w lewej pachwinie ktory promieniuje w dol powodujac lekka opuchlizne nogi zdecydowalam sie w koncu na kuracje hormonalna ktora trwala 5 lat i bylo inaczej bolalo ale nie az tak i miesiaczka byla krotsza miedzy czasie wybralam sie do ginekologa zeby zrobic cytologie wszystko bylo ok ale okazalo sie ze mam nadzerke zostala ona wyleczona i zdecydowalam sie zeby przerwac kuracje hormonalna bo staramy sie z mezem o dzidziusia ale moje miesiaczki z miesiaca na miesiaca sa coraz gorsze silny bol w lewej pachwinie promieniujacy w dol czasem tworza sie skrzepy miesiaczki sa nie reguralne ogromny bol piersi tez rok temu robilam usg zewnatrz i wewnatrz ale lekarz stwierdzil ze wszystko wporzadku tylko ze ja juz mam dosyc bo bol pojawia sie na 4 dni przed miesiaczka kazdego ranka trwa 20 minut i mija a czasem takze po zakoczeniu miesiaczki i trwa przez ok 20 minut nie wiem co robic bo z miesiaca na miesiac czuje sie fatalnie zarywam prace chcialabym sie dowiedziec czy powinnam sie martwic jakie badnia zasugerowac lekarzowi i czy to moze jakos wplywac na to ze staramy sie z mezem od roku byc rodzicami jak na razie nic nie wychodzi a przeciez ja juz mam 28 lat i chcialabym cieszyc sie macierzynstwem ale narazie rozpaczam z bolu