Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
4 czerwca 2011 18:45 | ID: 549785
Witaj Kasiu, pomalutku nasz wątek umiera śmiercią naturalną
oj tak hehehe, ale to obowiązki związane z opieką nad maluszkiem
4 czerwca 2011 18:48 | ID: 549786
no czekamy z niecierpliwością
jak ja się już cieszę, że mam to za sobą, teraz sama radość
4 czerwca 2011 18:55 | ID: 549791
Witaj Kasiu, pomalutku nasz wątek umiera śmiercią naturalną
oj tak hehehe, ale to obowiązki związane z opieką nad maluszkiem
kwestia zorganizowania Kasiu :)
najpierw trzeba dojść do siebie po porodzie i wszystko ogarnąć a później tylko lepiej :)
ale fakt kilka już urodziło i zagląda jak ma czas :) a reszta ledwo się turla
dziecko się zlitowało i znowu skurcze przeszły... mam nadzieję że wytrzymam do poniedziałku, ale taka jakoś dziwnie słaba jestem że cały dzień leże i nie miłam siły nawet obiadu zrobić ;/
dziecko pizza nakarmiłam
ech spadam dalej się byczyć
trzymajcie się dziewczyny :)
4 czerwca 2011 19:11 | ID: 549799
Hej dziewczyny!! ja tylko na chwilkę bo nie mam czasu teraz siedziec na internecie z dwójką dzieci na karku!! URODZIŁAM:):) Emilka przyszła na świat 30 maja o 8:40
3270,54cm i 10pkt
juz jestesmy w domku!!
poród 20minut!!i wszystko jest ok!!!!
pozdrawiam wszystkie mamusie i życze powodzenia przyszłym-oby miały tak świetne połozne jak ja i żeby wszystko tak szybko sie potoczyło jak u mnie:):)
PAPA
GRATULACJE! WOW 20 minut :) !!!
4 czerwca 2011 19:13 | ID: 549800
Jak tam Justyna samopoczucie? Jak Nadusia?
4 czerwca 2011 19:15 | ID: 549804
Widzę, że dziewczyny już zmęczone jesteście oczekiwaniem, ale naprawdę już bliziutko:).
Ja jadłam chudą parówkę z grilla, jak byliśmy u kuzynki wtedy na weekend i małemu nic nie było. Ale może jak skończy miesiąc to odważę się na coś więcej z grilla.
Dziś mam gości i robię sernik na zimno z truskawkami i tak myślę, że jak zjem kawałek i będą tam 2-3 truskawki, to może nic się nie stanie. W szpitalu mówili, że w zasadzie można jeść wszystko, byle z umiarem (2-3 sztuki truskawek, 2-3 plasterki pomidora).
Wczoraj nawet zjadłam surówkę z pekinki, szczypiora, pomidora -co prawda to były dwie duże łyżki, więc malutko,ale małemu nic po tym nie było.
Od powrotu do domu codziennie piję 2 herbatki z Herbapolu -Pruszków: Herbatka Ziołowa dla matek karmiących wspomagająca laktację (skład koper, lipa,melisa,anyż) i możliwe, że dzięki temu mój malutki nie ma kolek. Raz jak nie wypiłam, to tak jakby go brzuszke bolał - ale w końcu zrobił kupkę i było już ok. Więc polecam Wam dziewczyny tę herbatkę. Co prawda za 20 sztuk w opakowaniu zapłaciłam 11zł, ale myślę, że warto, skoro tak dobrze działa:).
U mnie też dzis gości dużo było i padam, malusia moja też zmęczona. Oczko jej jedno troszke ropieje i łzawi mam nadzieję że nie ma zatanego kanaliku w pon polożnej zapytam, a narazie przemywamy wodą fiziologiczną i wacikiem.
Malutka dostała kolejna grzechotkę i ubranka no i pieniążki. I mam kolejny ddylemat którąciotkę na chrzestną wybrać eh...
Co do pasa to gorset ściągający chyba będzie lepszy w moim wypadku,bo na boczki mi troszkę poszło, ale najpierw muszę mieć pieniążki z ubezpieczenia.
Wrzucę zaraz kilka fot Nadii i zmykam się położyć na 15 minut chociaż.
4 czerwca 2011 19:17 | ID: 549805
Jak tam Justyna samopoczucie? Jak Nadusia?
Śpi sobie właśnieale pewnie niebawem obudzi się na jedzonko, samopoczucie ok, tylko odczuwam zmęczenia troszkęo tej godzinie ale niunią wykompałąm wcześniej więc teraz tylko dać jej jedzonka i witamine i mam nadzieję, że nos będzie przespana :)
4 czerwca 2011 19:27 | ID: 549808
Hej dziewczyny!! ja tylko na chwilkę bo nie mam czasu teraz siedziec na internecie z dwójką dzieci na karku!! URODZIŁAM:):) Emilka przyszła na świat 30 maja o 8:40
3270,54cm i 10pkt
juz jestesmy w domku!!
poród 20minut!!i wszystko jest ok!!!!
pozdrawiam wszystkie mamusie i życze powodzenia przyszłym-oby miały tak świetne połozne jak ja i żeby wszystko tak szybko sie potoczyło jak u mnie:):)
PAPA
No super!:) Jeszcze się na maj załapałyście;), super!:) GRATULACJE ANIU!!:):)
Wrzuć fotki Piotrusia i Emilki, bo jesteśmy ciekawe jak wyglądają;)
4 czerwca 2011 19:31 | ID: 549811
Widzę, że dziewczyny już zmęczone jesteście oczekiwaniem, ale naprawdę już bliziutko:).
Ja jadłam chudą parówkę z grilla, jak byliśmy u kuzynki wtedy na weekend i małemu nic nie było. Ale może jak skończy miesiąc to odważę się na coś więcej z grilla.
Dziś mam gości i robię sernik na zimno z truskawkami i tak myślę, że jak zjem kawałek i będą tam 2-3 truskawki, to może nic się nie stanie. W szpitalu mówili, że w zasadzie można jeść wszystko, byle z umiarem (2-3 sztuki truskawek, 2-3 plasterki pomidora).
Wczoraj nawet zjadłam surówkę z pekinki, szczypiora, pomidora -co prawda to były dwie duże łyżki, więc malutko,ale małemu nic po tym nie było.
Od powrotu do domu codziennie piję 2 herbatki z Herbapolu -Pruszków: Herbatka Ziołowa dla matek karmiących wspomagająca laktację (skład koper, lipa,melisa,anyż) i możliwe, że dzięki temu mój malutki nie ma kolek. Raz jak nie wypiłam, to tak jakby go brzuszke bolał - ale w końcu zrobił kupkę i było już ok. Więc polecam Wam dziewczyny tę herbatkę. Co prawda za 20 sztuk w opakowaniu zapłaciłam 11zł, ale myślę, że warto, skoro tak dobrze działa:).
U mnie też dzis gości dużo było i padam, malusia moja też zmęczona. Oczko jej jedno troszke ropieje i łzawi mam nadzieję że nie ma zatanego kanaliku w pon polożnej zapytam, a narazie przemywamy wodą fiziologiczną i wacikiem.
Malutka dostała kolejna grzechotkę i ubranka no i pieniążki. I mam kolejny ddylemat którąciotkę na chrzestną wybrać eh...
Co do pasa to gorset ściągający chyba będzie lepszy w moim wypadku,bo na boczki mi troszkę poszło, ale najpierw muszę mieć pieniążki z ubezpieczenia.
Wrzucę zaraz kilka fot Nadii i zmykam się położyć na 15 minut chociaż.
No ode mnie też właśnie wyszli goście. Adaś dostał matę edukacyjną ze słodkim misiem, dobrze że mu w końcu nie zdążyliśmy sami kupić, bo by miał 2, trzy pary ślicznych body, buteleczkę i paczkę pampersów 2:). Dobrze, że 2 bo 1 zaczęły nam się przesikiwać, zużyliśmy tylko jedną paczkę (więcej 1 nie kupowałam).
4 czerwca 2011 19:33 | ID: 549812
No i dostał kasę, ale to od cioci, która na razie nie robi odwiedzin, tylko dała nam życzenia i kasę przez teściową. Mój mąż się śmieje - taki mały, nic nie robi, a zarabia kasę;). No ale zbieramy na szczepionki, bo to przecież duży koszt, no i na chrzciny. Ale jeszcze nie wiem kiedy je wyprawimy...
Majóweczki kiedy będziecie chrzcić wasze maluszki?
Co do dylematów kto ma być chrzestnym też przez to Justynko przechodzimy....
4 czerwca 2011 20:03 | ID: 549825
No i dostał kasę, ale to od cioci, która na razie nie robi odwiedzin, tylko dała nam życzenia i kasę przez teściową. Mój mąż się śmieje - taki mały, nic nie robi, a zarabia kasę;). No ale zbieramy na szczepionki, bo to przecież duży koszt, no i na chrzciny. Ale jeszcze nie wiem kiedy je wyprawimy...
Majóweczki kiedy będziecie chrzcić wasze maluszki?
Co do dylematów kto ma być chrzestnym też przez to Justynko przechodzimy....
ja planuje w sierpniu, najpózniej we wrześniu, ale zobaczymy co z tego będzie tak szczepionki drogie, ja na pnemokoki chyba się zdecyduje i te pierwsze skojarzeniowe, żeby jej tak bardzo nie kłuli, co do rotawirusów to się zastanawiam bo małej do złobka nei chcę dać a tam najłatwiej je złapać.
4 czerwca 2011 20:12 | ID: 549827
Kurcze mam też ten dylemat szczepionkowy, które wybrać. Lekarka Rodzinna, odradzała tę skumulowaną, bo mówi, że z jej obserwacji dużo dzieci gorzej po niej czuje niż po tych co więcej ukłuć. I właśnie mówiła, że jak żłobka nie planujemy to rotawirusy też się jej zbędne wydają...
Musimy się zastanowić, bo szczepienie już 7 lipca, a trzeba wcześniej po receptę iść.
4 czerwca 2011 20:14 | ID: 549830
Justynko, a wiesz co do becikowego jest potrzebne? I ile można tych becikowych dostać, aż trzy? Ktoś mi tak mówił. Nie wiem nawet gdzie informacji o tym szukać:/...
Ale na razie i tak czekamy na pesel i to może jeszcze z tydzień lub dwa potrwać...
4 czerwca 2011 22:13 | ID: 549995
My mamy pneumokoki bezplatne. Przeciw rotawirusom mozna szczepic prywatnie u Polskiego lekarza, ale ja sie nie zdecydowalam na to. Jakos mnie nie przekonuja takie szczepionki:/ szczegolnie, ze ja tylko jeden jedyny raz zaszczepilam sie przeciwgrypie i od tamtej pory choruje przynajmniej 2 razy do roku:(
4 czerwca 2011 22:40 | ID: 550028
Ja juz wrocilam z grila ale sie objadlam
5 czerwca 2011 00:08 | ID: 550196
My mamy pneumokoki bezplatne. Przeciw rotawirusom mozna szczepic prywatnie u Polskiego lekarza, ale ja sie nie zdecydowalam na to. Jakos mnie nie przekonuja takie szczepionki:/ szczegolnie, ze ja tylko jeden jedyny raz zaszczepilam sie przeciwgrypie i od tamtej pory choruje przynajmniej 2 razy do roku:(
my mamy rota w karcie szczepień więc nie wiem jak to do końca jest ale to może być różnica miedzy krajami :P
a szczepionka na rota podobno jest dobra, tak mówią rodzice starszych dzieci które chodzą do przedszkoli. zresztą rota może dziecko złapać gdzie kol wiek bez znaczenia czy chodzi do przedszkola czy nie :)
nie widzę sensu chodzenia do polskiego lekarza bo nawet żółtaczkę idzie w przychodni załatwić.
a na grypę to na mnie nasłali nawet położną by mnie namówiła na szczepionkę ale tej kupy nie dałam sobie wstrzyknąć :P
Kurcze mam też ten dylemat szczepionkowy, które wybrać. Lekarka Rodzinna, odradzała tę skumulowaną, bo mówi, że z jej obserwacji dużo dzieci gorzej po niej czuje niż po tych co więcej ukłuć. I właśnie mówiła, że jak żłobka nie planujemy to rotawirusy też się jej zbędne wydają...
Musimy się zastanowić, bo szczepienie już 7 lipca, a trzeba wcześniej po receptę iść.
wiesz mi się wydaje że jeśli chodzi o szczepionki kojarzone to zawsze zdania będą podzielone, teorie spiskowe o rtęci w szczepionkach i te sprawy. ile lekarzy tyle opinii.
my szczepimy tylko skojarzonymi w Polsce a tutaj są tylko takie i mała szczepienia przechodziła bez problemowo, nawet gorączek nie miała więc nie mogę nic złego o nich napisać bo u nas się sprawdziły.
5 czerwca 2011 00:12 | ID: 550201
a ja dalej jakoś źle się czuję jak bym jakieś super osłabienie miała, a może to wina pogody bo rano był upał a później deszcz i ochłodzenie spore ;/
śmigam spać :)
dobranoc
5 czerwca 2011 06:20 | ID: 550250
Kurcze mam też ten dylemat szczepionkowy, które wybrać. Lekarka Rodzinna, odradzała tę skumulowaną, bo mówi, że z jej obserwacji dużo dzieci gorzej po niej czuje niż po tych co więcej ukłuć. I właśnie mówiła, że jak żłobka nie planujemy to rotawirusy też się jej zbędne wydają...
Musimy się zastanowić, bo szczepienie już 7 lipca, a trzeba wcześniej po receptę iść.
U Nas położna jak i lekarze polecają te skojarzeniowe, że łatwiej mi mówili sa przysfajalne przez dzieci, ale i koszt duży, no sama jeszcze nie wiem co by tu wybrać i zrobić też, ale na pneumokoki jestem zdecydowana prawie. Bo jak się naczytałam jakie są skótki itd to aż strach.
Justynko, a wiesz co do becikowego jest potrzebne? I ile można tych becikowych dostać, aż trzy? Ktoś mi tak mówił. Nie wiem nawet gdzie informacji o tym szukać:/...
Ale na razie i tak czekamy na pesel i to może jeszcze z tydzień lub dwa potrwać...
Aniu co do becikowego to o żadnych 3 nie słyszałam? Becikowe w wysokości 1000zł dostaje każdy a wiem że jest dodatkowo coś takiego, że jak dochód nie przekracza tam jakiejś kwoty (coś ok 500zł na osobe w gospodarstwie domowym) to można dostać jeszcze zapomoge jednorazową w wysokości również 1000zł, potem starać się o rodzinne itd. (mnie się nie nalezy chyba, ale narazie jestem jako samotna matka bez alimentów itd wiec zobaczymy może coś mi zapraponują, choć szczerze myśle że nie)
Papiery jakie musisz dodać do wniosku, to zaświadczenie od lekarza, ze odbyłaś w czasie ciąży chociaż jedną wizyte, kserokopia skróconego aktu urodzenia (w moim przypadku całkowitego, ze względu na tatusia), kserokopia dowodów osobistych rodziców i określenie w jaki spósób chce się dostać pieniąze (konto, przelew itd) noi jak się wybiera papiery to trzeba miec pesel dla dzidzi ( we wtorek u mnie powinien już być) choć nie wiem dlaczego, ponieważ pisze tam pasel bądz data urodzenia.
5 czerwca 2011 06:25 | ID: 550253
Ja noc średnią miałam, mała nie mogła spać, duzo jej się jedzonka ulewało, smoczka nie chciała, mój ojciec stwierdził że ją goście urzekli, eh... no może bo był u Nas narzeczony mojej koleżani któego nie cierpię!
Jednak mnie się wyudaje że mała cieżko przysfaja te witaminy, chyba jej przeniose je na rano bądz popołudnie, bo w nocy to ja nie mam siły już jej tak niuniać itd.
Oczko troszkę lepiej, ale muszę przemywać jak najcześciej, a ona tego nie lubi , mam nadzieję że będzie coraz fajniej.
W sumie powinnam po prasować ale nie mam siły zbytnio i chyba ssię też walne spać póki Nadia śpi.
5 czerwca 2011 07:24 | ID: 550266
Cześć.
Wczoraj nie pisałam bo tak się zasiedziałam u siostry że nie miałam już na nic siły jak wróciłam do domu i zasnęłam w 5 minut. Jutro mój wielki dzień. Narazie staram się nie bać ale nie wiem jak bedzie jutro. Moze narobie takiej paniki że lekarze mnie z tamtąd wyrzucą?
Jeżeli chodzi o szczepionki to ja też mam zamiar małemu zaserwować co się da. Amelka miała skojarzone i dobrze je zniosła. Na pneumokoki na 100% zaszczepie bo to straszne pieronstwo jest. Od mojej pracownicy córeczka to pzeszła i to był horror. Ledwo dziecko uratowali. Na rotawirusy może też bo Amelka chodzi do przedszkola i może coś przynieść i zarazić małego. Ale zobaczymy.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.