Mamusie majowo- czerwcowe:) - Forum

A do tego czasu sie juz naprawia i bedzie wszytko ok

no w koncu sie dodzwonilam ...

mam wlozyc tylek do lozka z swierza wkladka.... zeby dziecko nie zatykalo nic gloewa ... jesli po 10 min bedzie do wymiany to wody ...

mam odzwonic i jak co to mam do niej przyjsc...

no to ide ... zobaczymy co z tego bedzie...

no i tyle z tego wyszlo ze nic ... wkladka jest lekko mokrawa ale nie ze zaraz cala w potopie... wiec odzwonilam i pow ze widocznie to nie wody i mam czekac moze bedzie tego wiecej ...

coz ...

Straszy Cię dzidzia tak jak mnie straszyła, też mi sie wydawało, że mi wody się sączą

zobaczymy co dalej bo odpoczełam ale czasem mnie cos niecos lapie, jak pochodze to zobacze jak sie znów zacznie to bede chodziła zeby cos rozbujac.

dziewczyny spadam po Julke do przedszkola popoludniu sie odezwe.

No to czekamy moze cos sie ruszy Kasia a na ten dziwny kolor nic nie powiedziala ???

no wlasnie powiedziala ze czasmi moze tak byc ze zachodzi na polzielonkawo jak niby wysycha.. ona jakas dziwa jest... zobaczymy moze cos sie ruszy a jak nie to jutro do niej pojde bo przyjmuje u mnie w przychodni i jej pokaze niech zobaczy co i jak a nie taka gadka...

To zeczywiscie jakas dziwna jest

przyslala mi teraz sms na kiedy mam apoitment (spotkanie) z nia i albo ona jakas dziwna albo ja nie wiem... pow ze po dzisiajszym spotkaniu to za tydzien i potem tez jak nic nie bedzie sie dzialo...

a teraz mi napisala ze 22 czerwca... to jest 2 tyg prawie... matko jajuz chce rodzic ... juz mam dosc tej babki ....

Ja tez juz bym chcial rodzic bo mam dosc tej ociezalosci

oh ociazalosc swoja droga... jak sie mam wygramolic z wyra to jest masakra heeh

i co pomaga ci cos en pas czy tak jak mi pic na wode :/

Co ma mi pomuc jak ja go od kad go mam mialam go na sobie 2 razy bo jest niewygodny

Jeszcze te troszeczke to wytrzymam

to tak jak ja tak mnie poobdzieral ze lezy ...

pic na wode i tyle ... normalnie ci lekarze to sa straszni ...jakby sami tak mieli to by robili wszytsko co najlepsze a tobie daja pas i kij mecz sie babo eheh

ja tez tak gadam jeszcze troszka i dam rade

Tak jak by ich tak bolalao to by wszystko zrobili a czlowiekowi karza pas nosic

Ja polozna mam wporzadku ale co z tego jak tu na co by sie nie skarzyć to wszystko jest naturalna i tak musi byc 

oj Kasia to teraz ciebie straszy ? 

jak masz dosyć położnej to nie wiem czy masz w książce ciąży numery do szpitala to zadzwoń na

TRIAGE- rozmawiasz z położna szpitalna i ona ci mówi ewentualnie co robić i czy zgłosić się do szpitala.

mi kazali w szpitalu właśnie do nich dzwonić nie do położnej jak bym miała wyciek wód większy czy jakiś inne niepokoje.

bo wiesz te nasze położne to nawiedzone są ale jakie mają być jak ona tylko 2 lata w collage'u się uczyła na kursie   wiec może ta szpitalna ci pomoże bo one są bardziej kompetentne.

ja w karcie maiłam na żółtej stronie właśnie co robi gdy wody odejdą i to i tam był numer na wszystkie oddziały i te sortowanie

ja się czuje dzisiaj fatalnie całą noc mnie dusiło i męczyło.

byłam na zakupach szybko tylko ale czuję się jak bym zdechnąć miała zaraz

idę się położyć bo nawet obiadu nie gotuje tylko mąż zrobi

ah to tak jak u nas...

do czasu jak naprawde cos bedzie nie tak ...

a to ja nie mam takiego nr mam tylko nr do szpitala jak nie bede czula ruchow ... czy cos tam nawet nie wiem heh no i cala ksiazka jest zielona.. nie mam zoltej strony...

no straszy i to nie zle...

od 3 rano mam nomlnie jaja... a to skurcze ktore od tak sprzed sama wizyta ustepuja .... potem ten wyciek matkoo ...

no i jeszcze teraz to spotkanie ... za tydz to u mnie jest jeszcze prze porodem tak jak mi powiedziala a nie 22... ale kij jej w tylek ...