No to idźmy dalej w temacie ciążowym - jakie miałyście apetyty/zachcianki jedzeniowe w ciąży?Dotyczą Was osławione kiszone ogórki, czy coś zupełnie innego? A może w ogóle nie miałyście jakichś specjalnych zachcianek?
2 czerwca 2012 21:36 | ID: 790501
Ja w pierszej ciąży nie miałam zachcianek , a teraz mogłabym na okrągło jeść chleb z pasztetem drobiowym z dudy:) i bułki drożdżowe
3 czerwca 2012 10:40 | ID: 790709
Moje "ciążowe apetyty" to się kryją przy moich "okresowych apetytach" hihi
3 czerwca 2012 10:51 | ID: 790716
Ja w pierszej ciąży nie miałam zachcianek , a teraz mogłabym na okrągło jeść chleb z pasztetem drobiowym z dudy:) i bułki drożdżowe
To tak jak ja.A teraz ogórki kwaszone,kapusta,sos musztardowo-chrzanowy,chrzan..Ogólnie rzecz ujmując-wyraziste smaki.Od słodyczy mnie odpycha.
3 czerwca 2012 16:29 | ID: 790917
ja zajadałam się ogórkami małosolnymi
4 czerwca 2012 15:29 | ID: 791448
sok grejpfrutowy -mogłam wypić litr na raz.... i pomarańcze też....teraz zgaga:(
jabłka tez jem - kilka w tygodniu- przed ciążą kilka w roku
i odrzucało mnie na samą myśl o kiszonych ogórkach, które uwielbiałam od zawsze....
...i słodycze te z mi nie wchodzą a za bardzo, a przed ciążą tabliczka czekolady w pracy to norma .....
4 czerwca 2012 16:41 | ID: 791470
Gdybym nie musiała to bym nie jadła.
4 czerwca 2012 22:07 | ID: 791627
zjadlabym ogorka kiszonego, zagryzła sledziem i popila mlekiem.....
6 czerwca 2012 07:27 | ID: 792232
ja nigdy nie bylam w ciazy ale na codzien mam dziwne apetyty, boje sie pomyslec co to bedzie jak juz bede w ciazy.
29 września 2014 15:05 | ID: 1150380
To pewnie zależy od kobiety, ale ja mogłam jeść w pierwszych tygodniach przez miesiąc na okrągło flaki, których nigdy nie jadłam ;) Chyba przerobiłam wszystkich producentów flaków dostępnych na polskim rynku :) A teraz w 25 tygodniu przyszedł czas na wątróbkę na okrągło, więc coś w tym musi być :) Nie wierzyłam póki sama tego nie doświadczyłam ;) A rośnie chłopak :)
29 września 2014 15:16 | ID: 1150381
Mnie na rybiy ciągnęło. Ale nie miałam jakiś tam dziwnych smaków jak ogórki kiszone z czekoladą czy tym podobne
Ale ryby zjadałam pod każą postacią.
29 września 2014 17:12 | ID: 1150402
Ja w ciąży z synkiem musiałam miec w lodówce lody - o każdej porze. Teraz bardziej mam apetyt na kwaśne (choziaż zawsze lubiłam, ale teraz się nasiliło) - śliwki, jabłka (jak najzieleńsze), śledzie, herbata z duuużą ilością cytryny. I podobno ma być dziewczynka
10 października 2014 12:49 | ID: 1153489
ja miałam ciążowe zachcianki ale też nie takie częste, też raczej się nie objadłam
10 października 2014 12:58 | ID: 1153491
Ja w ciąży z synkiem musiałam miec w lodówce lody - o każdej porze. Teraz bardziej mam apetyt na kwaśne (choziaż zawsze lubiłam, ale teraz się nasiliło) - śliwki, jabłka (jak najzieleńsze), śledzie, herbata z duuużą ilością cytryny. I podobno ma być dziewczynka
Ja też rolmopsy, wszelkie marynowane i kiszone produkty, sok z kiszonej kapusty - mogłabym jeść kilogramami. I wszystkie kwaśne owoce :) Herbatę zamieniłam na wodę z cytryną z odrobiną miodku Cud, że moje zęby to wszystko znoszą
10 października 2014 13:02 | ID: 1153493
ja miałam smaki na kefir, sledzie wiejskie, ogórki kiszone mniammmmm
10 października 2014 13:45 | ID: 1153507
Jak nie byłam w ciąży to piłam tylko i wyłącznie wodę min niegazowaną. A teraz woda mi nie smakuje. Litrami mogłabym za to pić soki z kartonów - jabłkowy i pomarańczowy. Wodę tez staram się pić ale mi "nie wchodzi"
10 października 2014 14:17 | ID: 1153519
ale śledzie to chyba klasyka w każdej ciąży , chyba więskzość kobiet ma na nie smaka :D
10 października 2014 14:27 | ID: 1153530
Ja jeszcze mam ciągoty straszne na fast foody, co normalnie z daleko omijałam. Frytki mogłabym jeść codziennie. Hamburgery, pizze, hot dogi, zapiekanki...
14 października 2014 08:04 | ID: 1154305
to moja znajoma nie je mięsa od wielu, lat a jak była w ciąży to miała na nie taką chęć, aż sama sie sobie dziwiła, to chyba z niedoboru żelaza tak
14 października 2014 08:25 | ID: 1154312
ale śledzie to chyba klasyka w każdej ciąży , chyba więskzość kobiet ma na nie smaka :D
Z tymi śledziami to chyba prawda albo ogórki czy inne kwaśne rzeczy..
14 października 2014 15:46 | ID: 1154440
ja to w każdej ciąży tak pochłaniałam śledzie, że szok, aż mąż musiał mnie hamować ;)a potem oczywisćie po nich brzuchmnie bolał, ale to już klasyka chwila przyjemności a później chwila rozpaczy
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.