Zapraszam przyszłe mamy z terminem na czerwiec 2013
Razem raźniej. Poznaj mamy , które urodzą dziecko w tym samym miesiącu co Ty, a nawet, które mają ten sam termin porodu!
20 maja 2013 14:17 | ID: 963811
Hej dziewczynki :D
Pogoda dzisiaj nawet w miarę dopisuje
Justi mogę sobie tylko wyobrażać jak jest Ci ciężko... Powiem Wam, że się cieszę, że nie ma zbytnio warunków żeby zamieszkać z "teściową"... Mieliśmy mieszkanie niedaleko niej ale już załatwiamy drugie koło mojego obecnego miejsca zamieszkania
Ciasteczkoo też zaczynam mieć pomału coraz większe obawy... Jak to będzie, czy dam rade... Ahhh
Czy wasze maluszki też takie są pobudzone? Mój to jest taki pobudzony Niepokoi mnie najbardziej to, że się jeszcze nie odwrócił i cały czas ma położenie pośladkowe...
Dziewczyny jak możecie to zdradźcie co macie spakowane do szpitala w torbie. Ja mam zrobioną listę ale mam wrażenie, że cały czas czegoś tam brakuje...
20 maja 2013 16:17 | ID: 963844
ja spakowałam ciastka, batonik i wode mineralną
a tak serio to torby mam dwie: pierwsza do szpitala czyli typowo koszulki dwie plus jedna do porosu wiadomo szlafrok oczywiście z zylafą dwa ręczniki, sztucce, kubek, stanik do karmienia i jeden sportowy, bielizna poporodowa sztuk 4, skarpetki i majtki zwykłe i ciążowe, podpaski, podkładów nie biorę bo u nas w szpitalu dają, kosmetyki takie podstawowe, do małego w tej samej torbie smoczek, szczotke żeby opanować bujną czuprynę krem do pupy i całej reszty, chusteczki, pieluchy tetrowe i pampersy(których nadal jeszcze kurna no nie kupiłam) butelka antykolkowa, wkładki laktacyjne. Wiadomo ostatnie wyniki badań i karte ciązy to zawsze nosze w torebce więc chyba kurna torebki całej nie zapomne chociaż z moim roztargnienem... kto wie i jeszcze mam paputki
Później mam drugą z ciuchami na wyjście ze szpitala moimi i małego jakis kocyk, nosidełko to wiadomo, warto miec aparat ze sobą chociaż ja mam dobry w telefonie więc chyba tego juz zabierac nie bede... pewnie jest cos o czym zapomnialam i tak i tak dziś się spakowałam ostatecznie, a gazetka jak bedzie czas czytać to tez sie znajdzie
Co by nie było DAMY RADĘ ! a już sie przeprowadzilas? fajnie tak razem planować, urządzać! ciesze się wiem jak to jest ile to radochy daje, super Tobie sie ułożyło Justi też się ułoży może teściowa będzie miała migreny bo dziecko będzie płakac i sama wam podziękuje za wspólprace haha
20 maja 2013 20:35 | ID: 963899
Dziękuję :D
czyli dobrze myślałam
Powiem Ci, że wiecznie coś jest z tym mieszkaniem i chyba zamieszkamy dopiero razem jak się maluszek urodzi... Facet, który chce nam wynająć jest w Norwegii i zjedzie dopiero 9 lipca, niestety też nie możemy się wcześniej wprowadzić bo sa liczniki ściągnięte... Ajjj szkoda gadać wiecznie coś...
Justi Ciasteczko ma rację, że może teściowa będzie miała dosyć nieprzespanych nocy i zasugeruje wam żebyście znaleźli mieszkanie
21 maja 2013 07:58 | ID: 963962
dzien dobry
Justi jak pamietasz ja takze pomieszkuje z tesciami............poki co nie narzekam..........oni chyba tez nie......wrecz przeciwnie pomagaja nam i dbaja zebym sie tak nie forsowala..........ale jak wiadomo zobaczymy co bedzie po porodzie!!!???ich stosusunek do dezorganizacji ich zycia!!!Maluszek płacze, nie daje spac itp.............o to sie troche martwie no ale zobaczymy. Wspołczuje Tobie tej wiedzmy, bo teraz juz jestes zmeczona a ona jeszcze sie kolo Ciebie kreci!!A i jej obecnosc w szpitalu!!!!!!!!!!!!!!!zrob wszystko zeby jej tam nie bylo bo umeczysz sie jeszcze bardziej tak mi sie wydaje!!! ja jak mysle o porodzie ,o osobach ktore moga przy mnie byc to tylko partner-on zna mnie najlepiej, ja bede czula sie dobrze i bezpiecznie, jak cos to na niego nakrzycze ale to jego buzie chce ogladac ,niczyja inna!! Miala rodzic ze mna bratowa (dodam ze mamy dobra stosunki) -ale powiem szczerze, ze nie otworze sie przy niej tak i nie rozluznie jak przy menie!!
Zycze Ci aby wszystko sie poukładalo i zebys szybko mogla sie z tamtad wyprowadzic-a i jeszcze jednego aby partner w koncu zauwazyl co jest nie tak miedzy toba a "wiedzma" Po porodzie bedzie spadek formy, wiec jak podejdzie Ci pod rece to Jej wspołczuję
Naczytałam sie ostatnio o saczeniu sie wod- fajnie ze sie skapne ze to sa "saczace sie wody" !!!!! Masakra.........bardziej niz samego porodu boje sie ze przegapie cos.............wody itp........no bo głowki w kroczu chyba nie
Z symptomow zblizajacego sie porodu mam-skurcze w dole brzusia , mocny ucisk glowki maluszka na cale "łono", i wydaje mi sie ze minimalnie opuscil mi sie brzuszek.Zmeczenie jeszcze wieksze-ponoc tez symptom zlizajacego sie ......
W ciagu 3 dni zaobserwowalam ze ZNACZNIE powiekszyl sie brzusio-nie widze juz pepka:)Dobrze niech Malutek jeszcze podrosnie bo nie chcialabym zeby musial zostac w szpitalu!Przez ten powiekszony brzuch nie moge sie polozyc na lewej stronie, jest mi bardzo nie wygodnie!!!jak bym miala cos tam wsadzone!
Wyczytalam o super kremie na istniejace juz rozstepy- firmy Mustela -intensywnie dzialajacy krem na rozstepy ( nie pomylic z PODWOJNIE DZIALAJACY KREM PRZECIW ROZSTEPOM).........ponoc rewelka jak czytalam opinie........minus to DUZA cena -ja zakpilam za 65 zl!!a sa nawet po prawie 90 zl- i dodam ze pojemnosc to 75 ml!sprobuje i dam Wam znac chyba ze ten problem Was nie dotyczy??!!!
W mojej torbie (jest big!) znajduja sie-2 koszule, szlafrok, skarpety, majty normalne i poporodowe ,papcie normalne i pod prysznic, 2 reczniki, chusteczki , papierek toa, 2 biustonosze do karmienia, wkaładki lakta, szczotka pasta, pomadka, plyn do hig + tantum rosa, antyperspirant, zel pod prysznic, podkłady bella, woda w malej buteleczce zeby bylo wygonie sie napic, szcztucce, kubek-dla mena tez plus kawa, cukier, szampon, krem do twarzy, szczota do wloso, podklady do lozka,ladowarka do tel, aparat ,i ubior dla tatusia na czas porodu.Torba dla malucha jest osobno.body, kaftaniki, spiochy, pajacyki, skarpety, na raczki takze, czapeczki, tetra, pilucha flanelowa, kocyk, rozek, reczniki, szczotka-ciekawe czy sie przyda pieluchy jednoraz, chusteczki, krem do pupy, zel do mycia, gaziki, octenisept, i moje badania:)))
21 maja 2013 09:30 | ID: 964010
Fasolka to ja już kojarze pisałaś już o tym że jest fajne mieszkanie ale właściciel za granicą.. jeżeli jest to fajne mieszkanie to macie racje poczekajcie, jak mały się urodzi to może się wszystko w czasie fajnie zbiegnie i zamieszkacie swoją małą rodzinką
Jednym słowem Justi Twoja teściowa została tutaj okrzyknięta wiedzmą :D wiem że dasz rade innej opcji nie ma, zastanawia mnie właśnie to że ona chce jechać do szpitala z Tobą skoro macie takie relacjeolej to nie myśl o tym chociaż wiem że potrafi to siedzieć bardzo głęboko powiem Ci tyle że byłam w 6 miesiącu ciąży była rozmowa z teściową moją na temat dzieci mojego męża nie było akurat obok i właśnie chodziło o opieke, ja pracuje i zamierzam po macierzyńskim wrócić do pracy zastanawiam się właśnie nad rocznym urlopem ale nie wiem jak to będzie z naszymi dochodami bo akurat ten dochód ma być z racji roku okrojony i teściowa nosiła ukochanego wnuczka od córeczki i teściu skomentował że to dziecko takie rozlelane bo noszą go i ja sie odezwałam że ja niestety nie będe tak robić no bo wiadomo samemu pranie sprzątanie gotowanie no nie bedzie czasu a teściowa " no skoro wracasz do pracy a mały będzie u nas to on będzie tak rozbawiony i rozpuszczony ze sobie palcem do d... nie trafisz" zaskoczona byłam jak nie wiem zamurowało mnie (chociaż ja pyskata jestem na wszystko mam odpowiedz) ale tesciu sie odezwał i mowi no tak jej nie mów bo tak robic nie mozesz , ja sie odwiesiłam i mowie " nie nie to dobrze ze mówisz przynajmniej mam dużo czasu żeby zastanowić sie co z tym dzieckiem zrobic jak już wroce do pracy" i co efekt jest taki ze jak coś wspominałam o opiece o powrocie do pracy o przedszkolach to łzy w oczach miała i dało sie wyczuc nawet jakies pretensje no ale oczywiscie do siebie ich nie miala tylko do mnie... ale zaznacze tez ze u nas bylo by inaczej ale z tesciami mieszka ukochana córeczka ze swoim synkiem który od naszego bedzie starszy tylko pol roku i oni teraz sa juz porównywani i oceniani a gdzie dalej i to mnie blokuje zeby oddac tam nasza pocieche, ale na to sie zanosi ze jednak bede zmuszona ale sie wam teraz wyżaliłam... w zasadzie to ktoś idzie na ten roczny urlop? co kurde o tym myśleć, boje sie ze skoro maja placic na rok 80% pensji a skoro wszystko ma sie uprawomocnic we wrześniu to pół roku bedą placic 100% a drugie pół 60% i właśnie to mnie załamuje
Właśnie Meggi ja też tak mam że brzuch się troche osunął, ale zrobiło mi sie lżej pod piersiami bo czułam nóżke małego zaraz pod i zołądek miałam taki zduszony a teraz jest lżej i czuje że ta główka jest niżej czasami ciąży ale bardziej czuje i widze u dołu takie pukanie i zastanawiam się czy to jest właśnie to przepychanie??? tak to odczuwałaś? dodam że tego wcześniej nie miałam...
Pochwale sie Wam że mam już łóżeczko w sypialni, planuje je dziś troche wyczyścić, i chyba wyskocz sobie do miasta na spacerek i po zakupy zalicze kawke "w pracy" i wróce do domku... usiąde i będe podziwiać kącik naszego maluda tak słodko to wygląda
To miłego dnia...
Ps. Proponuje odnaleź sie na facebooku? Co Wy na to??
21 maja 2013 13:28 | ID: 964111
No tak - olewam gadki swojej "wiedźmy". Niech sobie gada, a ja i tak zrobię po swojemu... uu, ciasteczko moja wiedźma też już planuje przyszłość MOJEGO dziecka... ale każdą jej uwagę ucinam. Także myślę, że babsztyl zwolni trochę.
Mi brzuch też już się opuścił, we wtorek KTG i wizyta u lekarza, więc zobaczymy, czy dzieje się coś więcej. Ale generalnie na razie nie czuję żadnych skurczy... albo nie wiem, że to one Dziś prasuję wszystkie ubranka i pakuję torbę maluszka :) a swoją w czwartek, bo wtedy wybieram się na ostatnie zakupy. A łóżeczko mam mieć w sobotę i też już będzie stało i czekało na maluszka.
Ja na temat urlopu się nie wypowiem, no bo ja studiuję, więc nic takiego mi nie przysługuje...
Miłego dnia
23 maja 2013 07:45 | ID: 964747
Idę na ten urlop roczny bo nie mam innego wyjscia-nie bedzie mial kto z Małym siedziec-ale sie ciesze bo chetnie popatrze jak rosniepo pol roku moze zaczne cos dorabiac i tyle!
Ja właśnie też od jakiegoś czasu czuje pukanie w dole brzucha i nawet widze ruchy nizej wiec cos sie pozmienialo! juz nie "wwierca sie" jak wczesniej pisalam ,ale za to jajniki wyrywa szkubany:))) Bylam wczoraj na wizycie i jest ok, mam chodzic 2 razy w tyg na ktg (pytal czy chce to sie zgodzilam-jak mozna monitrorowac to chetnie bede uczestniczyc).Przeszlam swoj szpital, suuper polozne oprowadzily mnie po porodówce i po salach, jestem pozytywnie zaskoczona, dowiedzialm sie co dla Taty potrzebujemy do porodu.Co do gazu tez jest dostepny (w duuzej ilosci) i znieczulenie zewnatrzoponowe takze za free (chociaz z tego wolalabym nie kozystac).Polozna zapytala mnie czy biore pod uwage cesarke-mowie ze oczywiscie bo nigdy nie wiadomo jak sie los potoczy-jej chodzilo o moja figure, drobna, niska, waskie biodra-mowila ze jak Synek bedzie mial ok 3,5 kg to moge nie dac rady!!!tyle to i ja wiem oswoilam sie juz z ta mysla-chociaz nie ukrywam ze wolabym rodzic naturalnie........co bedzie to bedzie oby dzidzius byl zdrowy :))
łóżeczka zapewne juz stoja w wiekszosci domkach i czekaja na pociechy- dobrze nigdy nie wiemy kiedy..........a jak tata zostanie bez nadzoru to nie wiadomo jak łóżeczko poskłada-mozna by szoku pewnie dostac wiec Ciasteczko dobrze ze juz i ze masz kontroleA mebelki juz masz dla małego te o ktorych kiedys piasalas?
ja jestem chetna na fb (tylko od razu dodam ze nie mam zdjecia), nie chcialabym takze tutaj pisac jak sie nazywam bo rozne persony maja dostep, wiec podam swojego maila i napiszcie gdzie was szukac a jak wy podacie swojego to ja napisze (chyba ze nie macie obiekcji i tutaj sie obnazycie:) meegi27-90@o2.pl
23 maja 2013 11:21 | ID: 964864
Witam Was kobietki ;)
Też jestem chętna na fb Tak jak pisze Meggi- najlepiej na poczte wysłać- nawet na tą na familie
U mnie torba wciąż nie spakowana... Od wczoraj tak pogoda daje mi popdalic ze masakra... Ciśnienie wariuje... Dzisiaj spałam do 10:30 i z trudem wstałam... A ciśnienie na obecna chwilę to 105 na 58... Dzisiaj jadę do szkoły rodzenia bo zaczynają się fajne tematy związane z przygotowaniem dla maluszka
Zaraz zjem czekoladę może mi troche ciśnienie podniesie...
Wydaje mi się, że mój maluszek się już ustawił prawidłowo... Tydzień temu wyszło na usg, że pośladkami do dołu jest ułożony... A z poniedziałku na wtorek w nocy bolał mnie prawy bok i jak chodzę to czuję ucisk na dole brzucha i większy ucisk na pęcherz... I tak myślę, że się jednak obrócił. A jakie są u Was odczucia jak maluszek już jest ułożony do porodu?
Miłego dzionka
23 maja 2013 15:20 | ID: 964943
Hejka
Mi położna obiecała oprowadzić mnie jak wyląduje w szpitalu ale mam nadzieje ze nie bedzie na to czasu myślę że w tym temacie lepiej mi iść w nieznane zresztą pozwiedziałam te konty na początku ciąży :( i teraz wole iść prosto rodzić.
Tak łóżeczko jest, dziś ubrałam pościel słodkie jak nie wiem musze tam troche poprawic bo źle ubrałam ale i tak jest efekt okryje je ładnie kocem a baldachim założy tatuś jak będziemy wracać, komoda jest naklejki dopiero teraz dojchały tak więc mam wszystko gotowe i TORBE ostatecznie spakowaną więc zobaczymy jak to będzie zaskoczona jestem że pamiętałaś o naszych mebelkach :) no to zobacz mamy czas jeszcze rok na to żeby sobie popisać poznać się wymienić doświadczeniami
Jejku co Wy macie takie niskie ciśnienie mi własnie skacze ostatnio i boje sie ze ze względu na to będe tez miec cesarskie cięcie ale nie chciała bym tego wydaje mi sie ze spory brzuch mi zostanie po ciąży i będzie się kiepsko goić, może Meggi nie myślmy o tym będzie co będzie nie zaplanujemy wszystkiego a po co się denerwować na zapas.
Fasolka mi było nie dobrze, bardzo nie dobrze jak sie mały przekręcał i od tego właśnie zaczęły sie częste wizyty w toalecie tak więc ja myślę że Twoje Małeństwo zrobiło Ci prezent na Dzień Mamy i będzie wszystko po Twojej myśli Kiedy idziesz do lekarza? trzymam kciuki, że jest dobrze.
Meggi tak to Cie nie odnajdę wyslę wam swoje dane na poczte Famili.pl proszę się ładnie do mnie zaprosić...
24 maja 2013 08:43 | ID: 965134
Witam w ten ponury, zimny dzień
Tak Fasolka masz racje co do poczty na familie-mam ciężki pomyślunek ostatnio i nie wpadłam na to ze z tej opcji skorzystamy ale pamięć wsteczna co do mebelków Ciasteczka działa
nie dziwię się że ledwie wczoraj żyłście bo ja też miała chyba 50/50 -ledwie dojechałam na ktg!(dodam ze cisnienie moje normalnie to 100/60)
fasolka jak mówili cos ciekawego o maluszkach wczoraj, to podziel sie z nami, chetenie poczytamy:) I mam nadzieje ze malec obrócił sie u Ciebie-ponoć w każdej chwili może się przewrócic wieć jak coś to masz jeszcze czas Moj Maluch leży główką do dołu od 28 tyg....był moment że myślałam że obrócił się jeszcze inaczej bo czułam go zadziwiająco różnie ale na usg potiwrdziałam że się nie ruszył tylko ma mniej miejsce:))
ciasteczko juz sie zaprosiłam:)
a sprzedam wam newsa albo i nie- moja kumpela ktora jest w 2o tyg ciazy dostała wezwanie na komisje do ZUS paranoja!!!!!!!!!!! a Wy co sadzicie??!!!!
ppapapaapaapapapapa
24 maja 2013 09:31 | ID: 965143
Hej Dziewczyny mam sekundowy dostęp do internetu dosłownie....
Oddzywam się żeby zdać wam szybkie relacje....
Jestem na podtrzymaniu caly czas ze wzgledu na rozwod ktory juz jest za 4 dni a stres coraz wiekszy....
Ogolnie moja corcia zdrowiutka i cała ja mam malo sily ale musze dac rade dla niej dla siebie i naszego mezczyzny ktory tez daje z siebie wszytsko....
Trzymajcie sie cieplusio i odezwe sie jak tylko bede miala jak buziaki duzo sil i zdrowia ;*
24 maja 2013 09:44 | ID: 965153
Tak wszystko ładnie pięknie i niech tak zostanie Meegi Fasolka i Ciasteczko kto będzie miał ochote to pewnie do nas zechce dołączyć... można śmiało pisać :) a puki co jesteśmy TU inkognito.
Wiesz ZUS śmieszna instytucja dla mnie to zwykli złodzieje, którzy biorą pieniądze za nic i nic nie robią, faktycznie przecież kobiete w 20 tyg mozna zestresowac komisja lekarska... ja pier... oni są nie normalni, do tego jeszcze nigdy nic nie wiedzą na nic nie udzielą konkretnej odpowiedzi, ja mialam przygode na samym początku to mi pani powiedziala ze mam sie zalogowac na stronie internetowej wtedy bede widziec co ile za co i kiedy, generalnie znowu numerek i trzeba bylo czekac, smiech na sali no ale nic z tym nie zrobimy, napisz pozniej co oni tej koleżance robili? badali ją? pytali się? kurna no jestem ciekawa co jej zrobia? co zamierzaja w głowie mi sie to nie miesci...
Madzia nic sie nie denerwuj bedzie dobrze chodz nie ukrywam ze caly czas sie zastanawiam jak to tam u Ciebie i dobrze ze w koncu do nas napisalas mam nadzieje ze bedziesz miala minute kolejna zeby napisac po rozprawie i tu oczywiscie nie bedzie inaczej jak po Twojej mysli, swoja droga dbaj o siebie uwazaj bo jednak jest jeszcze troche czasu i moze lepiej nie kusic losu.
Mi sie tak nudzi ostatnio na nic nie mam sił energi te dni tak sie dłużą, nogi mi puchną jejku chce żeby sie już coś zmieniło, a propo KTG to mialam dzwonic sie umowic po niedzieli, kurna dzis juz piątek jak ten czas leci
papa!
24 maja 2013 11:24 | ID: 965200
Witam Was
Ja na chorobowym jestem od stycznia ale na szczęście nie wezwali mnie na komisję. Oni naprawdę się nudzą. No po prostu debile!!!
Madzia głowa do góry pamiętaj, że czekamy na każdą twoją wiadomość!!
Do lekarza idę dopiero 5 czerwca Wczorj w szkole rodzenia to razem ze mną była aż jeszcze jedna dziewczyna. Troch cwiczyłyśmy oddychanie. Szczerze to myślałam, że będą ciekawsze zajęcia. A położna puściła nam filmik jak powinno się dziecko trzymać... Szczerze to dla mnie to wszystko to było jakieś banalne Tatuś siedział za to przestraszony i powiedział, że weźmie małego na ręcę dopiero jak będzie miał z 8 tygodni
Nasz maluszek to co chwile zmieniał pozycje swoją bardzo długo był poprzecznie położony. Zobaczymy co wyjdzie na kontroli.
Dziewczyny też tak macie, że rano wstajecie bez problemu a potem możecie iść dalej spać?? Co sobie zaplanuje to później mam problem żeby się z tym ogarnąć co sobie zaplanowałam i leń na całęgo... Tak jak pakowanie torby. Kwestia tylko żeby rzeczy spakować do torby bo mam je uszykowane na łóżeczku
Miłego dnia pomimo, że jest taki brzydki
24 maja 2013 14:08 | ID: 965278
Och dziewczęta, mam teraz tyle na głowie, że nawet nie mma kiedy napisać, tylko zaglądam, czytam co Wy tu piszecie i tyle... Madzia, cieszę się również, że się odezwałaś i trzymamy tu za Ciebie kciuki! WSzystko będzie dobrze, MUSI być!
Fasolka, ja tez mam tylko torbę do spakowania, czyli włożenie rzeczy, a brak chęci i czasu... jutro przemeblowanie, może nawet łóżeczko już stanie jak Mężuś je podszykuje, bo mamy używane od znajomych. Muszę na uczelnie pisać koncepcje pracy mgr, prace na zaliczenia, prezentacje... Masakra jakaś... Jeszcze ta pogoda... Do południa to z łóżka nie wychodziłam...
Ja KTG i kontrolę mam we wtorek, więc zobaczymy co i jak tam. A powiedzcie mi, robiłyście badania już na cytomegalię? ja tak, w poniedziałek mam odbiór wyników.
3majcie się dziewczęta!
25 maja 2013 05:22 | ID: 965523
Madzia zdrówka życzę i cierpliwości, już końcówka, trzymam kciuki Najważniejsze że córcia zdrowa:)))fAJNIE ZE SIE ODEZWALAŚ:) Trzymaj się jeszcze 3 dni!
Ciasteczko zazdroszcze ze sie nudzisz-ja zwolnilam troche tempo ale zawsze cos jest , cos zrobic, gdzies pojechac, z kims sie spotkac:))))i tak codziennie.............Fasolka tez tak robie ze wstaje jak widac nad ranem, potem moglabym isc spac(klade sie na godzinke do 7) i dalej rodacy do pracy
akcja z zue-em jest taka ze dostala wezwanie 8 maja na komisje, ktora miala byc 11 maja!!!(masz prawo odebrac polecony do 14 dni!!!!!!!) nie zglosila sie bo przyszlo to na adres zamel(jej tam nie ma) a poza tym ona ma zakaz chodzenia od lekarza (ciezko przechodzi ciaze i musia na siebie uwazac).Jak zadzwonila zeby sie dowiedziec co z tym zrobic to wyszly jaja............ale potem jeszcze raz zadz i inna babka jej poradzila zeby pismo napisala do nich wyjasniajace ,dlaczego sie nie stawiala, ze ciaza zagrozona ,ze ma zakaz chodzenia,ze pierwsza ciaza poroniona itp. takze komisji raczej juz nie bedzie ale nie mowmy HOP !!zoabaczymy jak dalej sie potoczy sprawa.....nie zapominajmy ze kasa wstrzymana!!!
Justi wspołczuje z ta praca mgr , bedziemy wspierac Cie duchowo badania na cytomegalie nie mialam.........i nic nie wiem ze bede miala!........
Fasolka jak zajecia sa abstakcyjne tzn ze jestes juz w pelni przygotowana i nic Cie nie zaskoczy :)
ide sie polozyc do 7 i tyle
25 maja 2013 09:44 | ID: 965589
Jejku laski małam bóle krzyżowe wczoraj koło 14 i dziś w nocy od 1 masakra dwie godziny mnie przytrzymały wszystko promieniowało pod brzuchem mały sie wiercił kręcił, po 2 godzinach mówie nie no budze męża bo zmęcze się nie potrzebnie jak dojdzie do ostateczności nie będe miała sił przeć no i chwile pochodziłam wszystko jak ręką odjął, cisza, nic nie boli, efekt był taki że troche nam się zaspało :), bo jak juz sie polozylam to chcialam nadrobic stracony czas, ehh a już myślałam ze to JUŻ i twardo się spiełam mówie dam radę a tu
Wiecie u mnie z tym czasem jest tak ze jednak sie przeprowadzilam to większość kontaktów utrzymuje przez internet i telefon i dla mnie to chyba wygodniej nie mam ochoty na gości, rano wezme prysznic nim sie ubiore mogła bym isc spowrotem się kąpać i tak sobie właśnie mysle ze ten czas oczekiwania na poród tak się ciągnie są dni że robie full rzeczy a są dni że nic nie robie i czytam gazete oglądam TV albo wiadomo internet, no zakupy misze zrobic wiec z domu w zasadzie wychodze codziennie, ale nie z takim powerem i pozytywnym nastawieniem, gdzies tam moze wyglad mój mi przeszkadza że jestem takich a nie innych rozmiarów i wole odjąć sobie komentarzy czy poprostu lepiej mi w domu, przytyłam 12 kilo ale jednak widac to nic nie zrobie mysle ze tu akrat w tym temacie dziala moja psychika ze sama sobie tych kompleksów szukam... oczekuje na poró i tyle
ten Zus masakra ja nie wiem oni jacyś dziwni, wiadomo o co chodzi o kase... no ale kurna pojąć nie moge co oni by jej tam badali? przeciez zwolnienie miala od ginekologa tak? napisane jest kodem z jakiego tytułu zwolnienie to o co hallo! masakra
Cieżki dzień będzie u mnie pada pół nocy i teraz też a myślałam że pranie powiesze na dworze.
25 maja 2013 21:28 | ID: 965820
nie chce nic mówi ale jutro obchodzimy Nasz PIERWSZY dzień MAMY dziewuszki :))) kolejna okazja by pojeść dobre rzeczy i porozmawiać z maluszkiem
Ciasteczko z tym "zaspanie" mnie rozwaliłaś
jak czytałam o poczatkach porodu to opisywali identyczne objawy!! możliwe że to juz na dniach.........albo godzinach.Trzymam kciuki żeby było po Twojej mysli i żebyś nie zaspała:))
justi mam nadzieje ze nie składasz zyczen wiedzmie??!!
pappapapapa spijcie dobrze
26 maja 2013 12:08 | ID: 966021
Mąż składał życzenia "wiedźmie", ode mnie co najwyżej mogłaby miotłę dostać, żeby odleciała
Ja z okazji Naszego pierwszego Dnia Matki spakowałam torbę Małego do szpitala, jeszcze została mi moja do spakowania, ale wierzę, że synek posłucha dziś mamy i poczeka sobie do terminu w końcu tatus musi być w domu, bo inaczej ja nie rodzę a tak to spędzam dzień leniwie i "samotnie" - mąż niestety w pracy
ciasteczkoo - trzymaj jeszcze Malucha choć w sumie poród w 38 tygodniu to już terminowo, więc niewiele nam brakuje ale ja jeszcze żadnych "objawów" nie mam no ciekawe, która pierwsza z nas urodzi...
27 maja 2013 07:13 | ID: 966226
hejka, ja jak dziś mogła bym pospać to oczywiście o 6 wstałam ;/ ale rzadko mi sie to zdarza, mały się napiął i ciązy mi strasznie, jadę dziś na badanie krwi i moczu bo w środe do lekarza ciekawe co mi powie...
no widać faktycznie wszystko wyglądało jak na poród ale nic z tego nie wyszło... nadal jestem kangurkiem i nosze małego w brzuchu a nie na rękach-wiem pewnie wyjdzie mi jeszcze bokiem jak się urodzi a ja będe bezsilna ale naprawdę ból mojego kręgosłupa jest z dnia na dzień coraz silniejszy wieczory są nie do zniesienia więc dla mnie jest to odpowiedni czas żeby jednak JUŻ rodzić...
teraz jak tak to czytam to faktycznie "zaspanie" było nie złą wstawką przynajmniej było wesoło ;) testujesz już ten krem na rozstępy? jestem ciekawa jak Ci służy, mnie też by się przydała jakaś kuracja już...
no nie przesadzając z tym dniem mamy chodz by nie wiadomo jaki miec szacunek do teściowej mama jest tylko jedna i to jej dzień, ja prezent mężowi kupiłam zapakowałam, ale nie składałam jakiś życzeń czy coś, a widziałam nawet osobne forum "co kupujecie tesciowej na dm" ;/ bez sensu to troche.
27 maja 2013 13:36 | ID: 966385
dzisiaj mam pełne 37 tyg więc jeszcze ok tyg i mogłabym rodzić!!!ja chce juz przytulac moje maleństwo
zauważyłam zależność pomiędzy tym jak pisałam wczesniej o skurczach i bólach w podbrzuszu, wwiercaniu się i takie tam.........myślałam że to przemęczenie (troszkę pewnie też) ale juz jestem pewna że u mnie wystepowało jak brzuchol mi się powiększał!!!ostatnio gwałtownie mi rosnie -idzień , dwa wcześniej zanim pokaże się większa kulka mam takie właśnie objawy......... jestm w szoku bo teraz to naprawde w końcu mam brzuszekCzy Wam też bardziej teraz na koniec rosnie??
Też jestem ciekawa która pierwsza poleci :)))))))))oby ta któtej się spieszy:))
Tworzenie forum o tym co kupić teściowej to lekka przesada ale jak ktoś tak kocha bezgranicznie.......
krem zaczełam stosować tydz temu , rezultaty mają byc po 2-3 miesiacach.mam nadzieje
W piatek kupilismy wózek:))))))))))))jupiiii tak mi sie podoba ze nie moge sie doczekac az bede nim szarżować tatunio z reszta tez , bedzie sie scigac z kolega ktory ma o dwa misiace starszego synka hahaha
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.