Hej dziewczynki!
No właśnie, dlaczego nasze forum tak wegetuje?
Ja od tygodnia w szpitalu leżę. Przyjechałam z wysokim pulsem (150) i mnie zostawili. Żeby było weselej w trakcie USG "coś" zauważyli na łożysku. Pierwsza diagnoza - krwiak podłożyskowy wielkości 4 cm. Położyli mnie na trakcie porodowym. W następnych dniach po badaniach i konsultacjach okazało się, że na 5% to krwiak, reszta to anomalia łożyska. Mówili, że jest jakieś "dziurawe" i taka jego uroda, ale póki pełni swoją rolę, to tragedii nie ma. I tak mija ósma doba. Na szczęście na położniczy z porodówki mnie przenieśli.Co się tam nasłuchałam...ech.
Dziewczyna na sali obok mnie urodziła w 29 tyg., dziecko ok. 1300 gram. Masakra
Patrycja, mi brzuch już od 20 tygodnia tak twardnieje (i boli dodatkowo), więc od tego czasu mam nakaz leżenia. dodatkowo skraca mi się szyjka (2cm), więc widoków na normalne funkcjonowanie nie ma, niestety. Biorę magnez i no-spę 3x dzienie, ale mam wrażenie, że to nic nie pomaga. Też odliczam każdy dzień i cieszę się, ze mała jeszcze siedzi w brzuchu.
Trzymajcie się dziewuszki ciepło i piszcie, bo nas forum czerwcówek dawno w tyle zostawiło