11 stycznia 2013 08:20 | ID: 891347
Hmm... Jeśli On umiera - siła wyższa i nic się na to nie poradzi, trzeba jakoś żyć,bo innej opcji raczej nie ma jeśli jest dziecko. Jeśli odchodzi - to znak, że nie dorósł do roli ojca i to go przerosło, wystraszył się, nie da rady i tak można by mnożyć domysły, przypuszczenia. Kobieta w każdej sytuacji sobie poradzi, nawet kiedy zostaje sama z noworodkiem. Początki bywają trudne, nawet nieraz bardzo trudne, ale kobieta to kobieta-radę da jeśli się tylko postara i nie załamie. Bo raczej innego wyjścia nie ma.Samotnych matek jest bardzo wiele, bywa, że mają więcej niż jedno dziecko i dają radę,bo.... muszą.
11 stycznia 2013 09:46 | ID: 891387
jestem sama od czasu ciazy i radze sobie bardzo dobrze, więż z dzieckiem jest ogromna, mamy siebie i jest cudownie
10 kwietnia 2013 15:56 | ID: 944515
Jestem sama odkąd mój synek ma 8msc...radzimy sobie jakoś choc czasem nieraz mysle ze bedę już zawsze sama
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.