Wątek:
Kolczyki w języku i nie tylko
22odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 10799UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
Właśnie przed chwilą w telewizji usłyszałam historię, która zdarzyła się w Lublinie. Nastolatka udała się do salonu kosmetycznego i kazała sobie założyć kolczyk na język. Przedstawiła kosmetyczce zgodę matki na piśmie. Matka dziewczyny ma pretensję do kosmetyczki, że to zrobiła, twierdzi, że to nie jej podpis widnieje na piśmie. Była już na policji, u rzecznika praw konsumenta, trafiła do telewizji, rozważa możliwość skierowania przeciwko kosmetyczce sprawy do sądu. Jest zbulwersowana faktem, że wszędzie, gdzie się udała została zbyta.
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
21
Izka i jak tam twój nowy kolczyk? Warga odpuchła?
Też mam kolczyk (w pępku), a moi bracia mają tatuaże - i co z tego że rodzice nie pozwalali? Poczekalismy trochę i za własnoręcznie zarobione pieniążki oraz jako pełnoletni poszliśmy i sobie je zrobiliśmy.
Jak dziecko się uprze to znajdzie sposób - chociażby przekłuje się samo. Albo poprosi kolegę czy koleżankę. Albo poczeka aż będzie miało 18 lat i zgoda rodziców nie będzie potrzebna.
Myślę że tutaj takie papierkowe zgadzanie to nie jest dobry pomysł. Albo jesteś pełnoletni albo nie robimy. A jak rodzice się zgadzają to przychodzą z dzieckiem i na miejscu podpisują zgodę. Na pewno można wtedy uniknąć takich sytuacji.