Pytanie jak w tytule.
Macie problem z odmawianiem Waszym dzieciakom? Potrafią Wami manipulować? Wymuszać coś?
A może macie grzeczne dzieci i słuchają Waszych zakazów odrazu?
4 października 2012 14:29 | ID: 839717
Pewnie, że umiem, choć często kończy się to fochem ze strony córki...trudno się mówi...napewno jej to na dobre wyjdzie.
dokładnie. dziecko musi wiedzieć co wolno a co nie. chociaż czasami sie serce kraje jak sie widzi łezki w oczkach ale jak sie od poczatku bedzie pozwalać na wszystko to później dziecko wejdzie na głowę i nas.a
4 października 2012 22:19 | ID: 840095
dokładnie. dziecko musi wiedzieć co wolno a co nie. chociaż czasami sie serce kraje jak sie widzi łezki w oczkach ale jak sie od poczatku bedzie pozwalać na wszystko to później dziecko wejdzie na głowę i nas.a
dużo trudniej przychodzi mi odmawianie kiedy pojawiają się prawdziwe łzy, a nie tylko udawany płacz, albo popisowy numer Jakuba- latająca z żalu broda
5 października 2012 15:59 | ID: 840547
dokładnie. dziecko musi wiedzieć co wolno a co nie. chociaż czasami sie serce kraje jak sie widzi łezki w oczkach ale jak sie od poczatku bedzie pozwalać na wszystko to później dziecko wejdzie na głowę i nas.a
dużo trudniej przychodzi mi odmawianie kiedy pojawiają się prawdziwe łzy, a nie tylko udawany płacz, albo popisowy numer Jakuba- latająca z żalu broda
Ja umiem Natalce powiedzieć Nie i Nie wolno ale Natalka nie umie tego jeszcze "przyjąć":)) Jest albo płacz albo łzy żalu- no ale bywa:)
5 października 2012 22:50 | ID: 840761
Bardzo często mówimy z Mężem "nie", "nie wolno" itp. Tylko to jest jakby zachęta dla Szymusia, żeby właśnie zrobić coś, czego akurat zabraniamy Staramy się być konsekwentni, Mężowi to bardziej wychodzi, mi mniej... Ale pracuję nad sobą każdego dnia ;)
A jeśli chodzi o odmawianie np w sklepie, w kupieniu czegoś, to nie ma najmniejszego problemu :) Czasami z uporem maniaka mały próbuje włożyć mi coś do koszyka, czego akurat nie planuję kupić. Mówię mu wtedy, że tego nie potrzebujemy i pójdziemy poszukać coś co jest nam potrzebne... Póki co nie mamy przykrych doświadczeń związanych z zakupami i bardzo chętnie zabieram go do sklepu.
6 października 2012 10:36 | ID: 840902
Z bólem serca mówię "nie" Kubusiowi, z różnym skutkiem.
6 października 2012 11:48 | ID: 840970
Pytanie jak w tytule.
Macie problem z odmawianiem Waszym dzieciakom? Potrafią Wami manipulować? Wymuszać coś?
A może macie grzeczne dzieci i słuchają Waszych zakazów odrazu?
Nie mam z tym problemu i moje dziecko grzecznie to przyjmuje, doskonale rozumie o co mi chodzi, czasem tylko jest foch, zakrywa buzię rączkami i płacze, ale to trwa minutę i jest ok. Nigdy nie miałam scen typu wrzask, gryzienie, bicie rodziców. Nie i koniec i robię tak konsekwentnie od małego.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.