Trzylatek robi kupę w majtki ;( - Forum

Aniu, u nas było to samo!

A wiesz co małej najbardziej się z tego wszystkiego podobało? Te kąpiele po kilka razy dziennie!!

Nie poradze nic, bo my tłumaczyliśmy, tłumaczyliśmy do znudzenia i na szczęście przeszło!

Teraz mam problem , bo mała zaobsorbowana zabawą , leci w ostatniech chwili na siusiu co kończy się zasikaniem majtek

Na pewno nie wracajcie do pampersów. To najgorsze co moglibyście zrobić. Ja miałam problem z Patką jak miała już skończone półtora roku a była już odpieluszkowana i w dzień i w nocy. Były takie 2 tygodnie że wcale nie wołała siku i mimo mojego przypominania sikała w majtki. Znajoma mi poradziła żebym nie zwracała uwagi na to, tylko ją przebrała po jakichć 20 minutach (żeby poptrzyła że nie fajnie być zasikanym) i nie przypominała jej że ma wołać siku i kupe. Po paru dniach minęło jak ręką odjął. Sama wiedziała że ma wołać. Choć na początku jak nie umiała mówić to wołała "śśś" i tak samo mówiła jak było coś gorące więc nie zawsze było wiadomo o co chodzi.

Dobrze dziewczyny piszą, u nas był nawrót sikania w momencie pijawienia się braciszka w domu. NAtalia zobaczyła, że dzdzi sika i kupe robi w pieluszkę, to NAtalka też zaczęła pod siebie sikać i wołać dopiero po. Tłumaczymy, że jej kjuz nie wolno siusiać w majteczki, że to fe, że dzieci w przedszkolu już nie siusiają, bo będzie "Siara" gdy NAtalka pójdzie do przedszkola w pieluszkach, a reszta dzieci będzie w majteczkach,

Od dwóch dni poprawka Natalia nawet sama przynosi sobie nocnik :) Chyba potrzeba czasu, może Szymuś chce Cię troszkę zmanipulowac właśnie na te kąpiele -moja córka najchętniej co  2 minuty rączki by myła, bo tak babcia nauczyła... Dzieci lubia wodę na nasze nieszczęście albo szczęście :)

Też myślałam, że to przez zamiłowanie do kąpieli tak robi. I  nawet bezlitośnie chciałam mu te kąpiele "obrzydzić", myjąc mu podczas kąpieli włosy - czego nie znosi. Codziennie myjemy włoski podczas takich kąpieli - to nie pomaga. Tłumaczę, że jest dużym chłopcem i koleżanka -sąsiadka (starsza od niego o 3 latka dziewczynka) będzie się z niego śmiać jak się dowie, itp. "Mamuniu, nie powiemy jej. To będzie nasza tajemnica" - i rób co chcesz :/

Eh radca w tej kwesti ze mnie żaden, bo my wciąż mamy z tym przeogromny problem.

I u nas dotyczy on i sikania i kupy:(

Kuba dopiero zaczyna wołać  i o ile z sikaniem jest coraz lepiej, to z kupą niekoniecznie, wczoraj zawołał będąc w połowie, dokończył na kibelku, a za 5 minut dorobił jeszcze w gatki.

Ja już się łąpię mało pedagogicznych metod- prezencikii małe szantażyki,ale nawet one szału nie robią!

czesto jes to dlatego jak dziecko skupi sie za bardzo na bajce czy zabawie i nie chce jej przerwac zeby isc do wc warto co jakis czas pytac dziecko czy chce mu sie isc do wc z jakas potrzeba i problem zniknie 

I znowu kupa. Ja też imam się już wszystkiego a rezultatów brak. Ja go pytam co chwilę, przerywam zabawę/bajkę, daję nocnik a on potrafi pół godziny na nocniku przesiedzieć a kupę za chwilę i tak do majtek zrobi ;(

Witaj Aniu,

córcia znajomem robiła podobnie.

Okazało się,że wpadła poprostu w nawyk robienia kupy w danym miejscu. Tak się przyzwyczaiła. Znajoma mówi,że wiedziała,co sie kroi,kiedy tylko szła za drzwi. Mimo pytań czy chce-zaprzeczała po czym - niespodzianka. Wyuczyła się tak i faktycznie ciężko było ten nawyk przezwyciężyć.

Może warto postawić nocnik w widocznym miejscu,mniej mówić o tym i nie stresować go,że to tak ważne. Wybrać wspólnie podkładkę, stoliczek do toalety, książeczkę do czytania itp.itd.

My mamy zawsze rytuał wieczornej/przedkąpielowej toalety,kiedy młoda siada i komunikujemy,że może troszkę odpocząć- może uda się kupę zrobić(sugerujemy-nie wymuszamy,bo tak nie działa-od razu jest zaprzeczenie) Dajmy jej książeczkę i sobie czyta - wyuczyła się i pewnie przyzwyczaiła organizm,wyregulowała go w ten sposób,że najczęściej udaje się. Kosekentnie co wieczór mamy posiedzenie :)

I jak w ciągu dnia się zdarza to najczęsciej biegniemy na ostatnią chwilę,bo już nogami przebiera ;/

Szymuś właśnie nie daje żadnych oznak, że kupa się zbliża. Nocnik stoi w widocznym miejscu - do siusiania się przydaje - mały bez słów sam się rozbiera, robi siusiu i ubiera się (lub prosi, że chce siusiu na kosteczki - sika na kostki do wc zawieszone w toalecie - wtedy idziemy siku razem).

Z kupą wczoraj z rana była przygoda i mam wrażenie, że przełomowa. Szymuś z rana zrobił kupę, nawet nie w majtki, tylko w piżamkę, bo jeszcze nie zdążyłam go przebrać. Bawił się z tą kupą w gatkach dłużsżą chwilę i nie stanowiło to dla niego problemu. Dopiero, gdy to zauważyłam (a raczej wyczułam), powiedziałam mu, że teraz będzie z tą kupą siedział tak cały dzień, bo ja mu tłumaczyłam, gdzie się robi kupę a skoro on cały czas robi ją w majtki to chyba lubi mieć kupę w majtkach. Wtedy zaczął płakać, że wcale tak nie lubi i żeby go umyć i przebrać. Pozwoliłam mu trochę popłakać, nim zawarłam z nim umowę. Powiedziałam mu, że ostatni raz myję mu pupę z kupą. Poźniej pojechaliśmy do babci i babci też powiedziałam, że jak jeszcze raz Szymuś zrobi kupę w majtki, to żeby broń boże go nie przebierać ani nie myć, bo on tak po prostu lubi i tak ma chodzić cały dzień. Chyba Szymuś się bał, że rzeczywiście tak się stanie jak zrobi tą kupę, bo od tamtej pory ani razu kupy w majtkach nie mieliśmy (wcześniej po 4 razy na dzień kupę popuszczał).Zobaczymy jak sprawa potoczy się dalej...

No to może poskutkuje,byle nie poszło w drugą stronę,że będzie w ogóle wstrzymywał (bo u nas też tak się zdarzało). Ja myślę,że teraz czas na pochwały - typu "o jaki duży dzielny chłopak - zrobił siku do taolety - ciekawe czy umie kupę. Duzi chłpcy robią kupy na toalety". Dużo wzmocnien pozytywnych, chwalących.

I uwaga z ostrzeżeniami,że ostatni raz cie myję i przebieram,bo jeśli się zdarzy w majtki to wkońcu będziesz musiała to zrobić,a  on twoje slowa "ostatni raz cie przebieram"nie potraktuje poważnie.

Wiem, wiem :) Dlatego mam po prostu nadzieję, że wziął sobie do serca to, co powiedziałam i że już więcej to się nie przytrafi. A pochwał i wzmocnień pozytywnych z naszej strony ma mnóstwo. Działam w sposób intuicyjny, nie chce wyrządzić żadnych szkód. Żeby zrozumiał o co chodzi. Bo przecież nie chodzi o to, że robienie kupy jest złe. Tylko, że robienie kupy w gatki nie wypada tak dużemu chłopczykowi ;) 7 misięcy umiał robić kupę jak na leży - i do kibelka z podkładką, i do nocnika. A od kilku dni mu jakoś wygodniej w majtki :/

No to dawaj znać jak idzie. Takie uroki-tych naszych dziecziaczków,że często nas zaskakują:) POWODZENIA

Kuba poszedł dziś do Przedszkola w majtkach , po raz pierwszy się na to zdecydowałam, po uzgodnieniach z  nauczycielkami, oby szło nam coraz lepiej!

Powodzenia :) Trzymam kciuki za Kubulka :)

Odwagi i powodzenia. Nie poddawaj się i kontynuuj

Eh na podwórku był w pieluszce i teraz też mama Mu ubrała jak Go odbierała  bo po zakupy muszą jechać , no cóż, nie pomagają mi, ale nie mogę niestety wymagać, że wszyscy skupią się tylko na Nim :(

Dalej mamy kupy w majtkach. Chociaż wczoraj (po zrobieniu dwóch w majtki), zrobił też dwie do nocniczka. Ja nie wiem czemu on w ogóle tak dużo kup dziennie robi Chyba po prostu nie robi wszystkiego na raz, tylko tak popuszcza Zobaczymy co przyniesie dzisiejszy dzień...

Oj szkoda,że nie trzymają wspólnego frontu,bo dziecko się gubi. Mam nadzieję,że uda wam sie to jakoś wypracować

znam ten problem ale udalo mi sie oduczyc czasem po prostu zabawa jest wazniejsza niz wc 

Ania -spokojnie. Faktyczie wygląda na robienie na raty,ale były w nocnkiczek,więc są też sukcesy i tego się trzymaj.