Hej, hej - to znowu ja z kolejnym pytaniem ;D
Gaja 25 skończy 5 miesięcy, z podparciem ładnie siedzi, chwilę już sama potrafi usiedzieć, ale... to już ją nudzi! Próbuje stawać na równe nogi i "chodzić". Jak mam ją na rękach to też jej nie wystarcza, chce dotykać stópkami podłoża. Już nie wiem co z nią robić, bo przez to wiecznie marudzi, a stawiać jej przecież nie mogę. Co możecie mi na to poradzić
P.S a może kupić jej takie siedzonko, na którym dziecko odbija się nóżkami od podłogi ? Czy za mała jest ?