papka najlepsza - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

papka najlepsza

10odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 7195
Avatar użytkownika kalineczka
kalineczkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 09.06.2009, 18:52
  • Posty: 760
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 października 2009, 21:02 | ID: 68472
Dzis przygotowalam malemu marchewkę z ziemniaczkiem, chcialam aby zjadl jarzynki ale w koncu nie ze sloiczka, rozdrobnilam jak najdokladniej, niestety to nie emulsja ze sliczka ale papkowate bylo, no i problem a coz to mamo ja tego jadl nei bede kilka nieudanych prob  skoncyzlo się porazką nie zjadl. Trochę sie zalamuje, chcialabym juz mu gotowac a nie wiecznie podawac sloiczki. A moze się tak przyzwyczail do konsystencji papki idealnej, że nie bedzie jadl niczego innego.. co robic??poddawac ise???Jak sobie  ztym radziliscie(o ile ten problem mial u wa smiejsce)?
Avatar użytkownika monaaa71
monaaa71Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
  • Posty: 28735
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 października 2009, 21:13 | ID: 68486
a właściwie czemu ty mu nadal wszystko tak dokładnie drobisz?przecież to juz spory chłopiec:)spróbuj mu podawać po kawałeczku ziemniaka,marchewki,mieska itp.napewno sobie z tym poradzi:)
jesień za oknem a w sercu maj...
Avatar użytkownika kalineczka
kalineczkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 09.06.2009, 18:52
  • Posty: 760
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 października 2009, 21:25 | ID: 68499
Odpowiedź na #1
juz probowalam ale Piter bierze do rączki i zazwyczaj zrzuca na podlogę...kiedy zacznie jesc jedzonko w kawalkach ???jak go do tego zachęcic?
Użytkownik usunięty
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 października 2009, 21:29 | ID: 68502
    Nie martw się, mieliśmy to samo. U Witka do pewnego momentu wszystko, co nie było papką powodowało odruch wymiotny. Co jakiś czas próbowałam. Znowu nie wyszło, dalej słoiczki. Aż pewnego pięknego dnia zaczął jeść. Każde dziecko inaczej się rozwija, próbuj co jakiś czas, aż załapie.
    Avatar użytkownika kaskur
    kaskurPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
    • Posty: 6450
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 października 2009, 21:40 | ID: 68523
    dziewczyny mają rację, próbuj po kawałeczku aż się przekona
    Użytkownik usunięty
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 października 2009, 07:12 | ID: 68641
      u nas już w słoiczkach dostawał większe kawałki... na początku trochę pluł i potrafił zwymiotować nawet całą zupkę jak Mu jakaś pietruszka przeszkadzała ale stopniowo przekonał się do większych kawałków. i teraz już nie zje papki
      naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
      Avatar użytkownika monaaa71
      monaaa71Poziom:
      • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
      • Posty: 28735
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      27 października 2009, 07:56 | ID: 68676
       to ja nie wiem jak moje dzieciaki bez papek wychowałam:)właściwie od początku,gdy wprowadzałam pierwsze zupki może ze dwa razy całkiem zmiksowałam a potem drobiłam widelecem,następnie dawałam coraz większe kawałeczki...:)
      jesień za oknem a w sercu maj...
      Użytkownik usunięty
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        27 października 2009, 08:10 | ID: 68691
        Patryk tak do 10 miesiąca nie przęłknął nic co miało jakieś grudki! jak spróbował to wypluł i już więcej buźki nie otworzył! Pierwsze gotowane zupki miksowałam na papkę później stopniowo coraz większe kawałki dostawał a teraz to nie lubi jak ma rozdrobnioną zupkę ziemniaczki i marchwekę to całe kostki do buźki wkłada :) nie martw się przejdzie mu! może poprostu ziemniaczek z marchewką był za gęsty i nie wiedział jak go przęłknąć? spróbuj ugotować zupkę i dokładnie zmiksować (blender jest do tego najlepszy!) żadsze łatwiej mu przez gardło przejdzie :)
        Użytkownik usunięty
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          27 października 2009, 08:24 | ID: 68702
          Kasia - zamieniając gotowe produkty w słoiczkach na własne weź pod uwagę, że nie zmieniasz tylko konsystencji ale również smak. Może niech Piotrek się przyzwyczaja najpier do nowych smaków a do większych kawałków stopniowo trochę później :)
          naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            27 października 2009, 08:29 | ID: 68705
            Kiedy moja siostra była w szpitalu z córeczką, ze zdumieniem obserwowała jak matka karmi kilkumiesięczne niemowlę rozdziabanym widelcem gołąbkiem z kapustą i ziemniakami   Na szczęście lekarze zainterweniowali i zrobili jej wykład na temat odżywiania niemowląt. Matka stwierdziła tylko, że już od dawna tak dziecko karmi. Jak widać, niektóre dzieci szybko przyswajają sobie nowe techniki i smaki...
            Avatar użytkownika mama Iwonka
            mama IwonkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 17.07.2009, 16:30
            • Posty: 337
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            27 października 2009, 09:30 | ID: 68747
            To prawda każde dziecko inne. Mój Piotruś bardzo długo jadł tylko papki, nic innego nie dawałam rady mu przemycić. Pluł i już. Może wszystkie Piotrki tak mają?. Monika ma pół roku i już od miesiąca nie mielę jedzenia na papki, tylko rozdrabniam trochę widelcem. Jak daję papkę to wszystko wypływa z buzi