Nasze sposoby na piękną skórę przyszłej mamy i niemowlaka KONKURS - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Nasze sposoby na piękną skórę przyszłej mamy i niemowlaka KONKURS

55odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 11751
Avatar użytkownika ULA
ULAPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 listopada 2012, 09:20 | ID: 858454

Zapraszamy Was do zabawy, w której do zdobycia są zestawy wspaniałych kosmetyków Dr Duve Babies&Kids zawierające:

 



BADEMILCH – Delikatne mleczko do kąpieli, które nawilża i skutecznie łagodzi podrażnienia skóry.
 
PFLEGELOTION –Pielęgnacyjna emulsja do ciała z Miodem Lacandona, Masłem Cupuaçu i Wyciągiem z Bawełny.

HAAR&KROPER SHAMPOO – łagodny szampon do włosów i ciała. Delikatnie oczyszcza oraz odżywia włosy i skórę dziecka.

LIFTING & FIRMINGHAND & DECOLLETECREAM - Liftingujący i ujędrniający krem do rąk i na dekolt. Przeznaczony dla wymagających skór.


Wartość takiego zestawu to 564,00 zł!

Aby o niego zawalczyć, wystarczy do 13 listopada (włącznie):


1. Polubić Tilli na Facebooku



2. Napisać w tym wątku jak dbałaś/dbasz o swoją skórę podczas ciąży i skórę swojego maluszka w pierwszych miesiącach jego życia?

Już 15 listopada nagrodzimy trzy osoby, które udzielą najciekawszych odpowiedzi!

UWAGA! Aby otrzymać nagrodę należy podać swoje imię, nazwisko, adres oraz numer telefonu w zakładce „Dane osobiste” na portalu Familie.pl.



WIĘCEJ O KONKURSIE Wypielęgnowane dziecko, piękna mama

Regulamin

 

Zaprasza do zabawy!

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 listopada 2012, 09:26 | ID: 858459

    Szalejecie z konkursami ULA!{#clap}

    Avatar użytkownika anuskapl
    anuskaplPoziom:
    • Zarejestrowany: 25.06.2011, 09:03
    • Posty: 55
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 listopada 2012, 11:48 | ID: 858614

    JA O SWOJA SKÓRE PODCZAS CIĄŻY ORAZ SKÓRĘ PO URODZENIU MOICH DWÓCH SYNÓW DBAŁAM BARDZO ALE TO BARDZO.

    PIERWSZYM MOIM ZABIEGIEM BYŁ PEELING DWA RAZY W TYGODNIU- PONIEWAŻ SKORA PODCZAS CIĄŻY JAK WIEMY NAPINA SIĘ A PEELING POZWALAŁ MI NA ZLUSZCZENIE NASKÓRKA I APLIKACJĘ ODŻYWCZYCH KREMÓW NA MOJE CIAŁO. ZAWSZE BRAŁAM PRYSZNIC BY SKÓRY NIE WYSUSZAĆ PODCZAS KAPIELI. STOSOWAŁAM BALSAMY NAWILŻAJĄCE, KREMY, PREPARATY PRZECIW ROZSTĘPOM ORAZ CELLULITOWI. PIŁAM BARDZO DUZO WODY, BY NAWODNIĆ I POPRAWIĆ ELASTYCZNOŚC ,  LIPIDOŚC SKÓRY OD WEWNATRZ. STOPY ZAWSZE KREMOWAŁAM KREMEM Z MOCZNIKIEM. PO URODZENIU SYNOW, ZBAŁAM TAK SAMO O SWOJĄ SKÓRĘ JAK I W CZASIE CIĄZY. PO NARODZINACH MOICH DZIECI  - SKUPIŁAM ISE NAJPIERW NAD ICH SKÓRĄ, NAD ICH POTRZEBAMI, BY ZAWSZE BYŁY NAWILŻONE.

    STOSOWAŁAM DO KĄPIELI SPECJAŁY EMOLIENTY NATŁUSZCZAJACE SKÓRE MALUSZKÓW, PO WYJŚCIU OSUSZAŁAM DELIKATNIE CIALO RĘCZNICZKIEM I APLIKOWĄŁAM KREM NA EMOLIENTACH NA PRZEMIAN Z OLIWKĄ (JEDNE DZIEN TAK JEDEN TAK), A NA PUPĘ SPECJAŁY PRZECIW ODPARZENIOM, NATOMIAST BA SKÓRE TWARZY KREM TEŻ Z EMOLIENTAMI- BEZZAPACHOWY OCZYWIŚCIE.

     

    TAK WIĘC JESTEM W STU PROCENTACH ZADOWOLONA Z EFEKTÓW MOJEJ PRACY . MOJA SKÓRA MI DZIĘKUJE JAK I RÓWNIEŻ SKÓRA MOICH DZIECI, JEST PIĘKNA , RÓŻOWA, ELASTYCZNA I BEZ ŻADNYCH KROSTEK I WYPRYSKÓW.

    PIEKNA SKÓRA TO CUDOWNE SAMOPOCZUCIE :)

    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 listopada 2012, 11:55 | ID: 858630

       

       

       Gdy bylam w ciazy, bardzo balam sie rozstepow, 

      tymbardziej, ze mam sucha skore,

      a kobiety w mojej rodzinie po ciazach najczesciej wygladaly jak pociete zyletkami.

      Postawilam wiec na ujedrnianie.

      Juz wowczas gdy planowalismy ciaze kupilam sobie kosmetyki nawilzajace, i oliwke dla dzieci.

      Tak wtedy ujedrnianie bylo dla mnie pewnym rytualem.

      Rano i wieczorem smarowalam brzuszek, uda posladki, rece.

      Przy okazji sprawiajac sobie i dzidziusiowi delikatny masaz, poprawiajacy krazenie.

       

       

       

      Gdy Liwunia przyszla na swiat, miala taka delikatna skorke.

      To dla niej wybieralam jak najlepsze kosmetyki.

      A poniewaz jej skora wczesniaczka byla bardzo wrazliwa,

      musialam starac sie, aby moj najwiekszy skarb w zyciu mial wszystko co najlepsze.

      Do tej pory stawiam na nawilzenie, jednak nie oliwka, tylko odpowiednimi kosmetykami,

      aby nie niszczyc naturalnej bariery ochronnej skory i nie zatykac porow.

      Kapiel chociaz sprawia tyle frajdy,

      nie trwa godzine, aby niepotrzebnie nie wysuszac skory.

      Wloski, tez musza pieknie lsnic,

      dlatego tak wazna jest odpowiednia pielegnacja.  

       

      Avatar użytkownika monaaa71
      monaaa71Poziom:
      • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
      • Posty: 28735
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 listopada 2012, 13:15 | ID: 858741

      kiedy byłam w ciąży dbałam o to,by moja skóra nigdy była wysuszona. używałam oliwki dla dzieci. czasem mąż masował nasz brzuszek kilkoma kroplami ;) piłam sporo wody,by nawadniać się,nas od środka. a kiedy chłopcy byli już na świecie chcieliśmy dbać o ich ciałka w sposób jak najbardziej naturalny i delikatny,nie nadużywając zbędnych kosmetyków. wystarczał płyn do kąpieli.

      Avatar użytkownika AgataB
      AgataBPoziom:
      • Zarejestrowany: 08.10.2012, 11:44
      • Posty: 11
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 listopada 2012, 14:12 | ID: 858771

      o swoją skórę w ciąży bardzo dbałam,

      oliwki i balsamu używałam,

      wieczoru każdego,

      masowałam "domek" mojego Dzidziusia małego,

      poza brzuszkiem ujędrniałam pośladki, uda

      i ciało całe by było cudne:)

      Do twarzy krem nawilżający,

      a do dłoni pielęgnujący:)

      do tego relaks i dla siebie chwila,

      sprawiały, że moja skóra była szczęśliwa:)

      kąpiel w letniej wodzie, a najlepiej prysznic,

      pomogą w ciąży ciałku lśnić!

       

       

      O skórę Niemowlaczka mojego

      dbałam od dnia pierwszego!

      Specjalnego emolientu do kąpieli wlewałam,

      I po krótkim pluskaniu w wodzie odpowiedniej wodzie delikatnie osuszałam:)

      Natępnie delikatnie oliwką a po miesiącu mleczkiem masowałam,

      I pupkę kremem przed odparzeniami zabezpieczałam!

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 listopada 2012, 14:21 | ID: 858774

      Będąc w ciąży dbałam, aby moja skóra była dobrze nawilżona. Wiadomo nie od dziś, że dobrze nawilżona skóra "rozciąga się" bez konsekwencji, czyli rozstępów. Nie nadużywałam kosmetyków, bo to niezbyt dobra rzecz. Używałam oliwki dla dzieci. Tak właśnie dbałam o brzuszek i nie tylko. Gdy nasz synek pojawił się na świecie stosowałam płyn do kąpieli i ten sam rodzaj oliwki, który używałam w ciąży. Nigdy nie przesadzałam z kosmetykami, czy to dla siebie, czy dla dziecka. Zwracałam szczególną uwagę na to, jakie składniki mają kosmetyki przeze mnie używane.



      Ostatnio edytowany: 07.11.2012, 14:30, przez: Sonia
      Avatar użytkownika smoczyca
      smoczycaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.11.2012, 12:47
      • Posty: 7
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 listopada 2012, 14:32 | ID: 858776

      Każda młoda mama nie zależnie czy w czasie ciąży czy też po niej chciałaby wyglądać i czuć się pieknie. Jednak żeby tak było musi ona o siebie zadbać odpowiednio.W ciąży kobiece ciało ulega zmianie,które ja starałam sie w jak najlepszy sposób pielęgnować. Codziennie piłam dużo wody  dla zdrowia swego i dziecka.  Nie chciałam mieć żadnych rozstępów ,więc wcierałam okrężnymi ruchami i nagrzanymi dłońmi w ciało oliwkę rano i po kąpieli, czasem dodawałam ją do wody gdy kąpałam się w wannie. Stosowałam też krem zapobiegający rozstepom . W czasie ciąży miałam problemy z skórą twarzy, gdyż była zaczerwieniona i przesłuszona,stosowałam więc na nią kremy ochronne . Żeby mieć miękką skórę kąpałam się w mleku i miodzie ,dolewając je do wody , co dawało znakomity efekt .Na włosy stosować nic specjalnego nie musiałam ,gdyż zawsze były piekne i w czasie ciąży nawet stały się bardziej miekkie i lśniące.Żeby poprawić krążenie u siebie mąż wykonywał mi różne masaże z oliwką , co bardzo mi się podobało. Brałam też witaminy dla kobiet w ciąży. Przebywałam dużo na świezym powietrzu, ćwiczyłam i starałam się dużo ruszać. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji nie mam roztępów , jestem szczęśliwa i pełna energii.

      Dziecko natomiast ma inną skórę niż człowiek dorosły. Jemu już trzeba było kosmetyki wyjątkowo delikatne, z naturalnych składników , przebadane i nie uczulające. Podstawą jest jednak oliwka ,mleczko i krem na odparzenia. Każde dziecko lubi dużo piany by polubić kapiel a nie tylko płakać ,tak więc też delikatny płyn do kąpieli lekko się pieniący, dla typowej skóry dziecka.Bo szczęśliwe dziecko to szczęśliwa mama.

      Avatar użytkownika aneta1114
      aneta1114Poziom:
      • Zarejestrowany: 20.03.2012, 08:46
      • Posty: 668
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 listopada 2012, 16:31 | ID: 858807

      Moja skóra jest bardzo sucha i szorstka a podczas ciąży i to była jeszcze zima  była wyjątkowo nie miła w dotyku.Wiadomo ,że zimą powietrze jest suche i mroźne co powodowało pierzchniecie ust i wysuszenie skóry ciała i twarzy.Moje ciało potrzebowało nawilżenia ,nawilżenia i jeszcze raz nawilżenia!Podczas relaksującej kąpieli stosowałam naturalne kosmetyki ,które świetnie nawilżały moją spragnioną skórę,sprawiały ,że czułam się jak Afrodyta kąpiąca się w mleku.Otulały mnie swoim zapachem a ich bogate składniki odżywcze ,głęboko wnikały w najniższe partie skóry. Nie ma nic piękniejszego od zadbanego ciałka kobiecego - pachnącego ,gładkiego niczym aksamit ,)Po kąpieli stosowałam ujędrniające balsamy  a  moja skóra  była od razu nakarmiona najlepszymi składnikami.3 razy w tygodniu stosowałam peeling  bo to podstawa - stópki preparatem do stóp, reszta nóg - owocowym peelingiem do ciała.Potem depilator  i cudowny balsam , który dzięki swoim kojąco-pielęgnującym właściwościom pozostawia skórę gładką i nawilżoną Nogi jędrne i gładkie od ud aż po same pięty to nie lada gratka.Moje nogi dzięki tym składnikom są, wygładzone i zregenerowane, a skóra jest gładka i elastyczna.Bardzo często mąż robił mi masaże -kolistymi ruchami,pobudzał krążenie i sprawiał ,że kosmetyki lepiej się wchłaniały-za co mu dziękuję.Bardzo ważne jest zdrowe odżywianie  i odpowiednie nawilżania ciała od wewnątrz-pamiętajcie o tym przyszłe mamy!

      Piersi masowałam oliwką i skakały jak dorodne cytrynki i byłam z nich dumna a wiadomo ,że o nie trzeba szczególnie dbać ,bo nasze dzieciaczki będą je ssać.

      Chodziłam tez dużo na spacery po parku, na basen ,dzięki niemu moje ciało było giętkie,dotlenione i mogłam spokojnie wyjść w stroju kąpielowym.Ciąża to nie choroba dlatego gdy czułam się na siłach robiłam wszystko na co miałam ochotę. 

      Na twarz bedąc w ciąży  stosowałam też naturalne kosmetyki najczęściej z awokado  ,ponieważ mnóstwo zalet ma : witaminki A i E ,awokado odżywi moją cerę wspaniale ,buzia będzie promienna i zdrowa .Awokado nawilży moją suchą skórę i będzie delikatna jak pupcia niemowlaka,)Teraz też używam i jestem zadowolona  ona pocieszy gdy potrzeba mi nawilżenia, oraz uzdrowi suchą skórę  przyszłej mamy. 

      Ciąża to  najpiękniejszy czas w życiu kobiety, 2 porody mam  za sobą, brzuch mam  idealny na skórę nie mama co narzekać.

      Moje dzieciaczki jak się urodziły to stosowałam kosmetyki naturalna,sprawdzone jednej firmy,nie koniecznie rozreklamowanej- ważne jest to by były one naturalne , łagodne, doskonale rozprowadzały się na skórze,posiadały certyfikat ekologiczny.W efekcie skóra podrażniona odzyskuje równowagę, a niedojrzała skóra niemowląt ma zapewnioną możliwie bezpieczną pielęgnację kosmetyczną. Im mniej kosmetyków tym lepiej. Do kąpania wystarczy dobry płyn,który myje i jednocześnie nawilża skórę maluszka.Po kąpieli trzeba dobrze natłuścić  cienka i suchą skórkę naszego szkraba.Jeśli dziecko ma odparzoną pupę warto odstawić nawilżane chusteczki i używać w tym czasie zwykłych wacików nasączonych przegotowaną wodą. Trzeba pamiętać,aby przy wycieraniu pupy nie pominąć żadnej fałdki-następnie dobry krem lub maść -nie polecam pudrów .Pamiętajmy tez o przecieraniu częstym rączek,szyi zwłaszcza w lecie gdy dziecko się poci.

      Nie dajmy się  też zwariować, nie trzeba zaopatrzyć się w  pół apteki , bo takie produkty mają swoją datę przydatności, potem je tylko wyrzucamy.Kupujmy ale z głową i małe pojemności bo nigdy nie wiadomo co nasze dziecko uczuli i tylko te bez barwników lub bardzo delikatne, polecane przez pediatrów i neonatologów.Sugeruję się zdaniem Instytutu Matki i Dziecka lub Centrum Zdrowia Dziecka, bo wtedy wiem, że dany kosmetyk przeszedł gruntowne testy , by zdobyć pozytywną opinię.  Nadmiar kosmetyków szkodzi -pamiętajmy drogie mamy.
      Avatar użytkownika pati1531
      pati1531Poziom:
      • Zarejestrowany: 07.11.2012, 17:42
      • Posty: 2
      9
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 listopada 2012, 17:58 | ID: 858830

      Ja podczas ciąży używam pielęgnacyjnych kremów.zaczęłam w 3 msc ciąży ale na pewno trzeba zacząć najpóźniej w 4 msc. Preparaty stosuje rano i wieczorem, przy czym brzuch masuje bardzo delikatnie, by nie spowodować przedwczesnych skurczów. Nawet, jeśli nie uniknę całkiem rozstępów, będą mniej widoczne.

       


      Jeżeli chodzi o maleństwo trzeba dbać o to by dzidziuś był ubrany odpowiednio do temperatury,ale przegrzewać też nie można.Maluszek w domu powinien być ubrane i jedną warstwę wiecej od nas. Ale kołderka to zastępuje.Nie trzeba dziecka kąpać codziennie, oliwkować dziecko,kosmetyków używać tylko od jednego producenta, i nie nadużywać ich.To napewno pomoże utrzymać skórę niemowlaka w dobrej kondycji;)

      Ostatnio edytowany: 07.11.2012, 17:59, przez: pati1531
      Avatar użytkownika Magdalena Paśko
      • Zarejestrowany: 11.10.2012, 11:27
      • Posty: 1
      10
      • Zgłoś naruszenie zasad
      7 listopada 2012, 21:00 | ID: 858931

      Jeśli chodzi o moją skórę to przez całą ciążę starałam się nie dopuścić do rozstępów na brzuchu i biodrach, ale również na piersiach. I wiecie co??? Udało mi się.  Najważniejsze jest żeby być zdeterminowanym i zawziętym, w swoim postanowieniu i robić to regularnie codziennie. A mianowicie.... Po kąpieli prysznic naprzemienny zimna, ciepła woda, a potem oliwa z oliwek. I smarujemy brzucha i wszystko pozostałe. Mojej córeczce chyba się to podobało, bo waliła do mnie przez cały ten masaż. A jeśli chodzi o córę to przy podrażnieniach kąpałam ją w siemieniu lniamym. Około pół szklanki siemienia gotujemy 15 minut, gdy ostygnie "kisiel" (bez nasion) dolewamy do wody w wanience i kąpiemy bobasa (tylko w tym) po czym lekko wycieramy ręcznikiem. Super sposób, aby natłuścić i odżywić skórę maluszka. I kojąco działa na wszelkie podrażnienia nawet te nieco większe. Taką kąpiel fundowałam małej 2 razy w tygodniu.

      Avatar użytkownika kamcia83bm
      kamcia83bmPoziom:
      • Zarejestrowany: 21.08.2012, 11:51
      • Posty: 13
      11
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 listopada 2012, 10:37 | ID: 859205

      Będąc w ciąży przede wszystkim jadłam dużo witamin aby mój ogranizm prawidłowo funcjonował. Jeśli chodzi o skórę to dużo samorowałam się oliwką która zapobiegala rostępom i wzmacniałm włosy odżywkami. Po narodzeniu mojej córki Julii dalej moje ciało wymagało dużej uwagi, walczyłam z rosępami, blizną po cesarskim cięciu oraz z namiarem kilogramów jakie mi pozostały. Nie ukrywam że moja łazienka była pełna w kosmetykach a to krem na blizny, balsam na rostępy, piling na brzuch i uda, rozgrzewający balsam na utratę tkanki tłuszczowej itd :) Jeśli chodzi o moją Julkę to na początku jej delikatne ciało samorwalam delikatnymi kremami - hipoalergicznymi przeznaczonymi dla dzieci od 1 dnia życia oraz stosowałam oliwkę, aby ciałko nie było wysuszone. 



      Avatar użytkownika klaudi90
      klaudi90Poziom:
      • Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
      • Posty: 642
      12
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 listopada 2012, 11:49 | ID: 859275

       

      Od momentu planowania dziecka zaczęłam dbać o swoją skórę przedewszystkim na brzuchu, udach, pupie i piersiach. Najpierw wcierałam zwykłą oliwkę dla dzieci - 2 razy dziennie. Robiłam sobie równiez w tych miejscach masaż gąbką podczas kapieli by uelastycznić skórę w miejscach najbardziej narażonych na rozstępy. Gdy juz byłam w ciąży nadal natłuszczałam skórę poprzez smarowanie oliwką - ale tylko raz dziennie , wieczorem. Kupiłam sobie specjalny krem na rozstępy i nim się smarowałam rano.  Do tego odpowiednia dieta by zbyt nie utyć, witaminy no i mnóstwo wody.Z dnia na dzień cieszyłam sie rosnącym brzuszkiem i piekna skórą :)



      Po porodzie mój brzuch bardzo szybko powrócił do wyglądu zprzed ciąży, a to dlatego że dbałam o swoja skórę każdego dnia ciąży.


      O skórę mojej córeczki staram się dbać jak najlepiej. Kąpałam ją i nadal kąpię w delikatnym płynie przeznaczonym dla dzieci od pierwszego dnia życia. Delikatnie ja oliwkowałam - ale tylko przez pierwsze dwa miesiące jej życia. Jej skóra była mieciutka, gładziutka i delikatna :)

       



      A teraz gdy jest już starsza stosujemy delikatne, nawilżające balsamiki by skóra Karinki dzień w dzień była zdrowa a moja córeczka szczęśliwa :)


       


      POZDRAWIAMY :) Karinka z mamą Klaudią.

       



       



      Ostatnio edytowany: 08.11.2012, 11:51, przez: klaudi90
      Avatar użytkownika beata79
      beata79Poziom:
      • Zarejestrowany: 29.09.2011, 19:24
      • Posty: 291
      13
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 listopada 2012, 12:16 | ID: 859311

      KOBIETA :

       Podczas ciąży moje ciało ( a więc i skóra) ulegało niesamowitemu przeobrażeniu:

      Piersi

      Rozmiar biustu z czasem powiększył mi się dwukrotnie. Aby pomóc swojej skórze w tym miejscu codziennie wieczorem intensywnie nawilżałam biust. Starałam się ujędrniać biust już będąc w ciąży poprzez masaż i stosowanie odpowiednich kremów lub balsamów. Podczas kąpieli masowałam skore na piersi oraz polewałam biust ciepłą i zimą wodą. Robiłam to bardzo delikatnie, bo piersi w tym czasie były bardzo wrażliwe.

       Brzuch i pośladki

      Z upływem czasu skóra na brzuchu i pośladkach rozciągała się, a więc ryzyko rozstępów było bardzo realne.Stosowałam specjalne kosmetyki przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży, ale w moim przypadku najbardziej sprawdziła się oliwka dla dzieci. Systematycznie codziennie po każdej kąpieli fundowałam sobie taki zabieg, czasami też skusiłam się na masaż pośladków szorstką rękawicą lub delikatny peeling. Kąpiele dawały mi odprężenie i wyciszenie. Nie były one długie a woda niezbyt gorąca.

       Nogi

      Nogi puchły a skóra robiła się sucha i naciągnięta- myślę, że wiele kobiet miało ten sam problem, co ja. Dolegliwości nasiliły się w ostatnim trymestrze ciąży. Dobrze moim nogą i skórze robiły wówczas kąpiele relaksacyjne z dodatkiem soli do stóp.

      Cera

      Hormony we mnie buzowały a na mojej twarzy pojawił się trądzik, z czy wcześniej nie miałam do czynienia, a także pojawiła się reakcja skórna na promienie słoneczne. Ulgę i pomoc w tym momencie przyniosły mi odpowiednie preparaty dla skóry, które były bezpieczne dla kobiet w ciąży. Nie stosowałam kosmetyków wzbogaconych witaminą A, i silnie aromatyzowanych.

      SYNEK:

      Myślałam, że dzieci rodzą się z piękną gładką skórą, – ale rzeczywistość okazała się inna. Mój synek nie miał tak pięknej jak w reklamach skóry po porodzie ani w pierwszych miesiącach życia. Skóra dziecka miała sinawy kolor, była pomarszczona, pokryta krostkami i łuszczącymi się plamkami.

      Postawiłam w pielęgnacji synka na naturę oraz na sprawdzone od wieków preparaty.Za namową położnej do kąpieli wsypywałam łyżkę mąki ziemniaczanej, lub używałam tzw., kali –pomagali.Preparaty stosowane przez nasze babcie i mamy.

      Aby nie przesuszyć skóry synka nawilżałam oliwką i stosowałam preparaty ochronne. Po kąpieli obowiązkowo balsam dla niemowląt.Kosmetyki te gwarantowały, że będą nawilżać, nie wywołując jednocześnie podrażnień oraz uczuleń.

      Na potówki -pozwalałam skórze dziecka oddychać.Ubierałam synka w przewiewne bawełniane ubranka.

      Kikut pępka –starałam się, aby był suchy i miał dużo powietrza. Przy przewijaniu za każdym razem przemywałam kikut gazikiem nasączonym 70-proc. spirytusem.

      Gdy się pojawiła ciemieniucha - szczotkowałam głowę delikatnie, smarowałam oliwką .
      Odparzona pupa-łagodny krem lub maść przeciw odparzeniom lub używałam zasypki z mąki ziemniaczanej.


      Ostatnio edytowany: 08.11.2012, 12:20, przez: beata79
      Avatar użytkownika kwadracik
      kwadracikPoziom:
      • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
      • Posty: 11242
      14
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 listopada 2012, 13:54 | ID: 859473

      Prawie 4 lata temu,oczekując dziecka mego
      Bardzo o swą skórę dbałam,gdyz dobrze wyglądać chciałam!
      Piękna i szczęśliwa mama to mama zadbana
      Od stóp do głowy,od wieczora do rana.

      O twarz swoją dbałam w sposób właśnie taki,
      Że stosowałam do jej pielęgnacji krem nie byle jaki.
      Tylko taki ,który zapewniał maksimum nawilżenia,
      Nie podrazniał,koił skórę,zwalczał przebarwienia.
      Poza tym peeling i maseczka,by dopełnic dzieła,
      Aż mąż wpadał w zachwyt:skąd ta piekna kobieta sie w mym domu wzięła {#lang_emotions_kiss}

      Gładkie,aksamitne dłonie też mam,bo dbam o nie!
      Dobrym,odżywczym kremem skórę rąk mych chronię.

      Brzuszek-wynajmowany na 9 miesiecy dla lokatora ważnego niezwykle
      Traktowany był w sposób szczególny,by wyglądał ślicznie{#lang_emotions_gravid}
      I rankiem i wieczorem balsamem dopieszczony
      Lub oliwką tudzież mleczkiem,cieszył się jak szalony{#clap}
      Bo pozbawiony był rozstepów i innych mankamentów!

      Reszta ciała też z balsamem lub kremem często się spotykała
      I relaksu i ukojenia przez to doznawała.
      Aż po same stopy,które z radoscią po ziemi stapały,
      Dobrze traktowane,kremowane,pretensji nie miały {#smiley-smile}

      Gdy zas na świat przyszedł mój synek malutki
      Śliczny,kochany,wyczekany i zdrowiutki
      Czas było zadbać o jego skóre delikatną
      By była aksamitną,nawilzona gładką.
      Nie napotykała na żadne podrażnienia,
      By to nie kładło na radość z rodzicielstwa cienia!
      Kąpiel tylko w delikatnych płynach dla maluszków,
      Potem delikatne nawilżanie małego ciałka,masowanie po brzuszku
      Przy pomocy nieuczulajacego balsamu lub mleczka
      Po którym skóra mojego syneczka
      Była gładka,śliczna,zdrowa,do przytulania gotowa {#biggrin1}
      Oprócz tego krem,co odparzeniom zapobiega,
      Stosowany każdorazowo po pieluszkowych zabiegach.
      Przed spacerkiem krem ochronny,zawsze i obowiązkowo
      By słońce,wiatr i mróz nie drazniły buźki,by wyglądała zdrowo!

      Wszystkie te zabiegi efekty przynosiły doskonałe!
      Dlatego i teraz stosuje je z zapałem.
      Jako,że juz niebawem znów mamą zostanę,
      Dbam o siebie intensywnie i dbać nie przestanę {#biggrin1}
      W dbaniu o skórę maleństwa doświadczenie mam juz pewne,
      Więc o skóre drugiego synka zadbam dobrze zapewne!
      Przydadzą sie do tego oczywiście świetne kosmetyki,
      Bym w pielęgnacji siebie i dziecka osiągnęłą wzorowe wyniki!!{#clap}



      To jest własnie Piotrus ,mój synek kochany
                                                    
      Szczęsliwy,bo własciwie wypielęgnowany.
                                                    
       Oczekujący narodzin braciszka swojego,
                                                  
      Uśmiecha się,bo marza mu się kosmetyki dla Niego!



      Ostatnio edytowany: 08.11.2012, 14:08, przez: kwadracik
      Avatar użytkownika Asik27
      Asik27Poziom:
      • Zarejestrowany: 12.03.2011, 07:04
      • Posty: 25
      15
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 listopada 2012, 16:57 | ID: 859599

      Moim zdaniem kobieta która ma ładna, odżywioną i delikatną skórę lepiej sie czuje, sama ze sobą. 

      Zawsze dbałam i będę dbac o swoja skóre. Pije duzo wody niegazowanej, żeby byc dobrze nawodniona, robię pilingi domowe z mielonej kawy lub cukru i oliwy z oliwek. Zdrowo sie odzywiam, aby dostarczyć witamin. Jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciązy, kazdej nocy po kapieli mój mąz, bez zmuszania go do tego wcierał w brzuch oliwkę z dodatkiem rumianku. Ten nocny rytual masowania chyba bardzo podobal sie naszej córce bo przesuwała sie tam gdzie czuła ciepło reki tatusia, juz wtedy tworzyli swoja więź:) a w dodatku na brzuchu nie powstał ani jeden rozstęp.

      Gdy córka sie urodziła nadal dbałam o skóre, ale skupiłam sie bardziej na zadbanych dłoniach, bo wiadome ze dotyk mamy jest najwazniejszy, wiec musi byc delikatyny. Dlatego często robiłam sobie maseczki odzywcze z soku z cytryny i oliwy z oliwek. Dbałam równiez o delikatną skórę mojego maluszka który urodził się wczesniakiem i strasznie luszczyła sie córce skóra. Nawilżałam ja własnie oliwą z oliwek, którą dawałam do kąpieli bo balam się o reakcje alergiczne. Gdy córcia podrosła, zaczełam stosować niewiele kosmetyków. Do tej pory a córka ma juz 3 latka uzywamy tego samego plynu do kapieli i kremiku do buzki

      Avatar użytkownika marlena85
      marlena85Poziom:
      • Zarejestrowany: 12.07.2010, 08:47
      • Posty: 39
      16
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 listopada 2012, 19:23 | ID: 859674

      Co ja będę tu wymyślać...Gdy tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży dodatkowo oprócz nawilżania rano i wieczorem, zaczęłam nawilżać ciało również w południe zwykłym kremem nivea. Szczególnie zwracałam uwagę na brzuch, uda i piersi. Efekty były piorunujące;)

      A gdy Antosia przyszła na świat, stosowałąm do wody emolium, czasem się zdażało że pare łyżek mąki, gdy czasem na jej skórze pojawiła się wysypka(stare sprawdzone przepisy babci). Po kąpieli delikatne wysuszenie jej ciałka ręcznikiem i również nawilżanie ciała kremem nivea.

      To są moje sprawdzone przepisy na super nawilżenie.

       

      Avatar użytkownika dzo83
      dzo83Poziom:
      • Zarejestrowany: 26.07.2009, 18:13
      • Posty: 18
      17
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 listopada 2012, 20:11 | ID: 859695

      Ja stosowałam recepturę mojej babci przy pierwszym dziecku i nie miałam rozstępów (natomiast już przy drugiej ciąży pofolgowałam sobie i niestety ale teraz w stroju jednoczęściowym się nie pokozuje ;)

       

      Kąpiel mleczna - są chyba najstarszym sposobem pielęgnacji ciała. Podczas kąpieli dolewałam do wody mleko lub maślankę - ciało było miękkie bardzo gładkie

       

      Nawilzanie oliwką i spirytusem - smarowałam biust, brzuch, pośladki najpierw oliwką a póżniej spirytusem  - rozstępów nie miałam oliwka nawilżała skórę a spirytus ją rozgrzewał

       

      Nawadnianie - piłam bardzo dużo wody mineralnej niegazowanej, nie dość że woda usuwała z oraganizmu toksyny, zbędne produktu przemiany materii to ulatwiała przefiltrowanie krwi - dzięki niej skóra była nawliżona od wewnątrz 

      Avatar użytkownika lilu1982
      lilu1982Poziom:
      • Zarejestrowany: 16.02.2012, 09:39
      • Posty: 125
      18
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 listopada 2012, 20:23 | ID: 859705

      Kobietom podczas przebiegu ciąży towarzyszy lęk: jak moja skóra poradzi sobie z coraz większą objętośćą?! Jak poradzę sobie ja z powrotem do kondycji. Osobiście przeszłam 9 m-cy z takim lękiem. Czy wystarczająco dobrze dbam o siebie? Postawiłam na 2 rzeczy: nawilżanie oliwką dla niemowląt z  delikatnym masażem oraz na picie dużej ilości wody. Oczywiście podstawą jest tutaj jakakolwiek forma aktywności fiizycznej i zbilansowana dieta najlepsza dla kobiet w ciąży. Gwarantuje- posutkowało.

      A mój syn. To już inna historia. Dla niego od samego początku postawiłam na kosmetyki zawierające emolienty- takich kosmetyków szukałam głównie w aptekach. Dzięki temu uniknęłam- wysypek podrażnień i przesuszeń.

      Avatar użytkownika ulamisiula
      ulamisiulaPoziom:
      • Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
      • Posty: 2498
      19
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 listopada 2012, 10:51 | ID: 859953

      Całą ciążę smarowałam się zwykłą oliwką dla dzieci.Twarz kremem nivea soft a dłonie kremem do rą z gliceryną.Gdy dzieci się urodziły oboje kąpałam w płynach do kąpieli które miały substancje nawilżające i były hipoalergiczne.

      Do utrzymania różewej  pupy bez odpażeń używałam sudocremu.

      Avatar użytkownika migooocia
      migooociaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.09.2011, 10:39
      • Posty: 47
      20
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 listopada 2012, 10:52 | ID: 859954

      Ja o swoją skórę dbalam bardzo podobnie przed ciąża w trakcie ciąży i aktualnie. Nie używam nadmiaru kosmetyków ani dla siebie ani dla synka. Uważam,że minimum to kąpiel z dodatkiem oliwki dla mnie i dla mojego skarba. Czasami zdarza mi się używać balsamu do ciała lub jakieś maseczki do twarzy. Ja stawiam raczej na odpowiednią dietę. Alanek uwielbia warzywa z owocami mamy większy problem ale stawiamy na musy które uwielbia. Spacery o każdej porze roku oczywiście zabezpieczając  nasze ciało  odpowiednimi kremami z filtrem lub przeciw mrozom. Odpowiedni ubiór nie drapiące bluzki czy za ciasne dzinsy. Przede wszystkim odpoczynek odpowiednia ilość snu w odpowiednich warunkach. Podczas ciąży przytyłam ponad 10 kg i nie mam nawet jednego malutkiego rozstepu. Uważam,ze odpowiednio dbam o naszą skórę. Brak rozstępów i czysta gładziutka skóra mojego synka brak odparzeń i innych zmian skórnych jest idealnym dowodem na moje metody.

      Ostatnio edytowany: 09.11.2012, 10:54, przez: migooocia