Moje relacje z teściami : Mówię do nich mamo i tato -jednak do ojca mam wiekszy sentyment i sympatię !
Teraz jak mamy dzieci ,to forma mamy i taty przybiera nazwę dziadka i babci ,co jest o wiele łatwiejsze i bardziej przechodzi przez gardło !! jakos tak mniej oficjalnie i swobodniej :)
Mój M do mojej may zwraca się bezosobowo -z czym do dziś jakoś się nie oswoiłam i mam czasami o ,to mały żalik do niego ,ale cóż ... bywa ... jednak i tu okrślenie babcia jest jak najbardziej uzywane i spełnia formę zwrotu do teściówej -mamy .
Z teścia jestem zadowolona -facet na każdy temat ,jest taki jak kiedyś chciałam by był mój ojciec -za to go szanuję i mam z nim dobre relacje .Choć ma swoje humorki ,i czasem mnie wkurzy jednak jest git -mało się wtrąca ,wyrazi swoje zdanie jednak nie nastręcza nam jakichś rozwiązań ,nie mów tak powinno być a Wy robicie inaczej ... jest ale za nikim nie obstaje i nie narzuca swojej woli .
Teściowa -najgorsze jest to jak tego samego faceta kochaja dwie kobiety -obie tak samo w jego życiu ważne !!!
Nie potrafię się tak dobrze z nią dogadać ,zawsze obstanie za synem ,zawsze chce by było po jej ,zawsze strzela foch jak mamy inne poglądy na jakiś temat ,a chciałby bym miała takie same jak ona ,wszystko musi byc po jej ;/
jednak ja nie dałam się pod pantofel i wie ,ze mam swoje zdanie ... drażni ją to ... bo zawsze wie lepiej ... hhaa ... albo zdaje jej się ,że wie lepiej... ???
No cóż jest jak jest ,ja robię swoje i nie pozwolę na ingerencję w mój -Nasz zwązek osobom trzecim -jak inni włażą w Twoje /Wasze życie z buciorami pojawia się bałagan ,złote i serdeczne rady zamieniają się w dziwne domnimania i wredne sugestie . Najlepiej jak żyjesz swoim życiem i życiem rodziny męża i dzieci i interesuje Cię Wasze wspólne pod nosem ,a nie gdzieś tam daleko ...
Nie są te relacje ani złe ,ani dobre -takie przeciętne -jeżdzimy na niedzielne obiady ,spotykamy sie ,zapraszam teściów na popołudniową kawę i ciasto ,na świąteczny obiad ,jesteśmy blisko siebie -ale przez ten czas,w którym klimatyzowałam się w nowej rodzinie z nowymi ludzmi zmieniło się to ,że poznali mni na tyle iż wiedzą ,że jestem zdolna do życia z własnmi kryteriami -wysłucham jednak nie koniecznie wdrążę w życie ...