Kaprysy dzieci - ulegacie czy od razu odmawiacie?
- Zarejestrowany: 09.11.2015, 20:00
- Posty: 222
W zyciu każdego dziecka przychodzi czas na zachcianki. Jak jest u Was ulegacie czy odmawiacie. Czy dzieci robią przy tym straszne awantury,
Zapraszam do przeczytania kilku sposobów jak sobie poradzić z kaprysami dzieciaczków:)
Pozdrawiam Ania
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Kaprysy a kaprysy jeśli są takie bo mi się tego chce tak od razu to raczej nie jestem za takim rozwiązaniem... daje i mam dziecko z głowy... Najlepiej jest porozmawiać z dzieckiem co można w danej chwili zrobić, kupić itp., zająć się nim i razem wspólnie dojść do kompromisu...
- Zarejestrowany: 10.03.2016, 12:28
- Posty: 144
od czasu do czasu daję się namówić na zachciankę dziecka-nie za często. Jednak jak powiem synowi , że nie bo zabawka jest droga to nie robi mi scen w sklepie. W domu również nie pozwalam mu na wiele.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Na pewno nie ulegne przez awanturę.. może bardziej by pocieszyć dziecko.. czasem też mają smutne dni..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
nie ulegam
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Zazwyczaj ulegam, ale pod jakimś warunkiem. Np. obiecuję synkowi coś jako nagrodę za 10 uśmiechniętych buziek, które ciągle zbiera za dobre zachowanie.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
A tak po... prawdzie tu wnusiaczkom swym kochanym ulegam, np. gdy prosi Ziemuś: babciu włączysz mi bajeczki bo u nas to albo reklamy albo filmy lecą - he he he I tym stwierdzeniem baaardzo mnie swego czasu rozbawił i jak mu nie pozwolić na oglądanie tych bajeczek...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
A tak po... prawdzie tu wnusiaczkom swym kochanym ulegam, np. gdy prosi Ziemuś: babciu włączysz mi bajeczki bo u nas to albo reklamy albo filmy lecą - he he he I tym stwierdzeniem baaardzo mnie swego czasu rozbawił i jak mu nie pozwolić na oglądanie tych bajeczek...
Hahahha no tak, trzeba ulec ale babcie mają inaczej.. babcie mogą..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
A tak po... prawdzie tu wnusiaczkom swym kochanym ulegam, np. gdy prosi Ziemuś: babciu włączysz mi bajeczki bo u nas to albo reklamy albo filmy lecą - he he he I tym stwierdzeniem baaardzo mnie swego czasu rozbawił i jak mu nie pozwolić na oglądanie tych bajeczek...
Hahahha no tak, trzeba ulec ale babcie mają inaczej.. babcie mogą..
I tym się rozgrzeszam... hi hi hi...
- Zarejestrowany: 25.04.2016, 16:48
- Posty: 8
Można ulegać ale w granicach rozsądku bo jak dziecko się zorientuje to zacznie wymuszać.Polecam świetny artykuł na ten temat....{wymoderowano}