Czy Wasze dzieciaki umieją się same bawić?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Czasy komputerów i telewizji, bajek bez końca.. bałamucą się tak nasze dzieciaki. Jak przychodzi pobawić się zwykłymi zabawkami to nie umieją.. ,, Mamo nudzi mi się mamo chodź się ze mną pobaw..itd."
Czy Wasze dzieciaki umieją się same bawić? Czy trzeba im organizować zabawę?
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
umie moj synek sie bawic :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Mój też choć nie często się zdarza ale bardzo lubie jak się bawi i gada do siebie
,, no chłopaki wsiadajcie szybko, jedziemy na wicieczkę"
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Mój też choć nie często się zdarza ale bardzo lubie jak się bawi i gada do siebie
,, no chłopaki wsiadajcie szybko, jedziemy na wicieczkę"
o wlasnie szczegolnie jak sie lego bawi ;)
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Mój synek dopiero niedawno się nauczył sam bawić ale i tak rzadko mu się to zdarza, zazwyczaj mnie woła. Czasami kilka godzin za mną chodzi, jak nie mam czasu. Woli siedzieć i czekać niż się sam pojawić.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Mistrzem w tej "dziedzinie" zabawy jest Oliwka i był nasz najstarszy syn, a że jest on ojcem chrzestnym Oliwki to wiem po kim to... ma...
Ona od małego fajnie sama się bawiła, wymyślała sobie różnego rodzaju zabawy i siedziała u siebie w pokoju i fajnie się sobą zajmowała... Od czasu do czasu prosiła by zobaczyć co zrobiła, co narysowała itp.
Bawiła się w zoo, sklep, budowała farmę dla zwierzątek, malowała, rysowała, lepiła itd.
Ziemowit czasami próbuje ale Tymcio mu przeszkadza...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Czy dzieci bawią się jeszcze w dom czy lalkami.. czasem widzę tylko porozrzucane zabawki.. a dzieciaki zabierają je sobie
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Na szczęście mój syn wychowywał się "w erze bezkomputerowej i komórkowej". Bardzo lubił bawić się sam. Zupełny maluch-budował z klocków drewnianych, bardzo lubił układać puzzle, no a jak poznał LEGO to mógł godzinami nie wychodzić z pokoju. Chyba przez całą podstawówkę tak było.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Na szczęście mój syn wychowywał się "w erze bezkomputerowej i komórkowej". Bardzo lubił bawić się sam. Zupełny maluch-budował z klocków drewnianych, bardzo lubił układać puzzle, no a jak poznał LEGO to mógł godzinami nie wychodzić z pokoju. Chyba przez całą podstawówkę tak było.
i bardzo dobrze bo teraz polowa dzieci nie umie się bawic...
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Czy dzieci bawią się jeszcze w dom czy lalkami.. czasem widzę tylko porozrzucane zabawki.. a dzieciaki zabierają je sobie
i nie umieja sie wtedy razem bawic...
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Na szczęście mój syn wychowywał się "w erze bezkomputerowej i komórkowej". Bardzo lubił bawić się sam. Zupełny maluch-budował z klocków drewnianych, bardzo lubił układać puzzle, no a jak poznał LEGO to mógł godzinami nie wychodzić z pokoju. Chyba przez całą podstawówkę tak było.
i bardzo dobrze bo teraz polowa dzieci nie umie się bawic...
Potwierdzam, obserwując "rodzinne" dzieci to chwilę nie ma spokoju: albo komputer albo marudzenie. Mateusz w gości zabierał zabawki i nikomu nie przeszkadzał, bawiąc się w kątku.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Na szczęście mój syn wychowywał się "w erze bezkomputerowej i komórkowej". Bardzo lubił bawić się sam. Zupełny maluch-budował z klocków drewnianych, bardzo lubił układać puzzle, no a jak poznał LEGO to mógł godzinami nie wychodzić z pokoju. Chyba przez całą podstawówkę tak było.
i bardzo dobrze bo teraz polowa dzieci nie umie się bawic...
Potwierdzam, obserwując "rodzinne" dzieci to chwilę nie ma spokoju: albo komputer albo marudzenie. Mateusz w gości zabierał zabawki i nikomu nie przeszkadzał, bawiąc się w kątku.
ja dla synka zawsze zabieram zabawki :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Na szczęście mój syn wychowywał się "w erze bezkomputerowej i komórkowej". Bardzo lubił bawić się sam. Zupełny maluch-budował z klocków drewnianych, bardzo lubił układać puzzle, no a jak poznał LEGO to mógł godzinami nie wychodzić z pokoju. Chyba przez całą podstawówkę tak było.
i bardzo dobrze bo teraz polowa dzieci nie umie się bawic...
Potwierdzam, obserwując "rodzinne" dzieci to chwilę nie ma spokoju: albo komputer albo marudzenie. Mateusz w gości zabierał zabawki i nikomu nie przeszkadzał, bawiąc się w kątku.
ja dla synka zawsze zabieram zabawki :)
U nas zawsze były zabawki dla Oliwki a teraz dla Ziemka i Tymka a i tak Ziemek z Tymciem przywożą swoje "skarby" w swoich plecaczkach...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Na szczęście mój syn wychowywał się "w erze bezkomputerowej i komórkowej". Bardzo lubił bawić się sam. Zupełny maluch-budował z klocków drewnianych, bardzo lubił układać puzzle, no a jak poznał LEGO to mógł godzinami nie wychodzić z pokoju. Chyba przez całą podstawówkę tak było.
To prawda, tak było u naszych dzieci, więcej się bawiły na podwórku a nie przesiadywały przy komputerze czy tablecie...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Czy dzieci bawią się jeszcze w dom czy lalkami.. czasem widzę tylko porozrzucane zabawki.. a dzieciaki zabierają je sobie
Ostatnio jak szliśmy na naszą działeczkę to zobaczyłam ładny widok - dwie dziewczynki bawiły się lalkami, dla których łóżeczkiem były mini deskorolki... fajnie to wyglądało i miło było patrzeć...
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Na szczęście mój syn wychowywał się "w erze bezkomputerowej i komórkowej". Bardzo lubił bawić się sam. Zupełny maluch-budował z klocków drewnianych, bardzo lubił układać puzzle, no a jak poznał LEGO to mógł godzinami nie wychodzić z pokoju. Chyba przez całą podstawówkę tak było.
i bardzo dobrze bo teraz polowa dzieci nie umie się bawic...
Potwierdzam, obserwując "rodzinne" dzieci to chwilę nie ma spokoju: albo komputer albo marudzenie. Mateusz w gości zabierał zabawki i nikomu nie przeszkadzał, bawiąc się w kątku.
ja dla synka zawsze zabieram zabawki :)
U nas zawsze były zabawki dla Oliwki a teraz dla Ziemka i Tymka a i tak Ziemek z Tymciem przywożą swoje "skarby" w swoich plecaczkach...
i bardzo dobrze :))
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Czy dzieci bawią się jeszcze w dom czy lalkami.. czasem widzę tylko porozrzucane zabawki.. a dzieciaki zabierają je sobie
Ostatnio jak szliśmy na naszą działeczkę to zobaczyłam ładny widok - dwie dziewczynki bawiły się lalkami, dla których łóżeczkiem były mini deskorolki... fajnie to wyglądało i miło było patrzeć...
dzieci sa bardzo kreatywne a czasami az zaskakuja :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Czy dzieci bawią się jeszcze w dom czy lalkami.. czasem widzę tylko porozrzucane zabawki.. a dzieciaki zabierają je sobie
Ostatnio jak szliśmy na naszą działeczkę to zobaczyłam ładny widok - dwie dziewczynki bawiły się lalkami, dla których łóżeczkiem były mini deskorolki... fajnie to wyglądało i miło było patrzeć...
miło patrzeć jak wyobraźnia pięknie się rozwija
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Czy dzieci bawią się jeszcze w dom czy lalkami.. czasem widzę tylko porozrzucane zabawki.. a dzieciaki zabierają je sobie
Ostatnio jak szliśmy na naszą działeczkę to zobaczyłam ładny widok - dwie dziewczynki bawiły się lalkami, dla których łóżeczkiem były mini deskorolki... fajnie to wyglądało i miło było patrzeć...
miło patrzeć jak wyobraźnia pięknie się rozwija
dokladnie :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Moim najtrudniej zacząć, jak juz się rozbawią to i do spania a i jedzenia ciężko zagonić, szkoda im zabawę przerwać
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Moim najtrudniej zacząć, jak juz się rozbawią to i do spania a i jedzenia ciężko zagonić, szkoda im zabawę przerwać
a ja czasami az sie zastanawiam jak one baterie ładują