Jakie macie relacje z teściowymi?
Miałam zadzwonić - nie zadzwoniłam. Mieliśmy przyjechać i jakoś nie wyszło. No... i klops. Teściowa obrażona. Jak ją udobruchać?
Macie sowje metody na takie sytuacje?
2 września 2016 12:20 | ID: 1340227
Może to wyglądać na wymądrzanie się, ale trzeba dotrzymywać obietnic. wówczas nie trzeba będzie łagodzić niezręcznych sytuacji.
Nikt nie lubi ( a tym bardziej teściowa) gdy nie dotrzymujemy obietnic. Myślę, że przepraszający telefon i przepraszający ton lekko załagodzi sytuację.
I koniecznie trzeba wpaść z wizytą niosąc ulubione słodycze lub owoce teściowej.
2 września 2016 13:32 | ID: 1340229
Teściowa to bardzo ciężki temat. Ja uważam, że wszelkie zgrzyty powinien wyjaśniać mąż z uwagi, że jest to jego mama. Na nas kobiety swoich synków zawsze się patrzą krytycznie
2 września 2016 15:18 | ID: 1340244
Najlepsza teściowa jak mieszka daleko. Choć i te blisko też mogą być fajne. Zawsze tęskni za nami, nie może się doczekać kiedy przyjedziemy a telefony jak nie dzwonimy to ona dzwoni. Wie że nie zawsze możemy wpadać kiedy nam się tylko zamarzy. Ale my pamiętamy o tym że jest samotna że tęskni.. że czasem trzeba jej pomóc. I bardzo cieszy się nawet i z małych prezentów.
2 września 2016 17:47 | ID: 1340265
Sytuacje bywaja rozne, raz jest lepiej, a raz gorzej. Ja jednak nie mam na co narzekac. 
2 września 2016 20:52 | ID: 1340285
W moim przypadku to maz , maminsynus sie kontaktuje ja jestem tylko od zarabiania pieniedzy a synek sponsoruje i czeka na pochwaly jaki to on dobry, kochany synus szkoda, ze moimi raczkami, a le coz to ja za niego wyszlam, nikt mnie nie zmuszal to teraz mam co chcialam. W koncu matke ma sie jedna a zone zawsze mozna zmienic, tak mawia moj maz.
2 września 2016 20:56 | ID: 1340286
W moim przypadku to maz , maminsynus sie kontaktuje ja jestem tylko od zarabiania pieniedzy a synek sponsoruje i czeka na pochwaly jaki to on dobry, kochany synus szkoda, ze moimi raczkami, a le coz to ja za niego wyszlam, nikt mnie nie zmuszal to teraz mam co chcialam. W koncu matke ma sie jedna a zone zawsze mozna zmienic, tak mawia moj maz.
Kurczę czytając Twoje posty widzę, że nie dobrze się u Ciebie dzieje. Nie chce Cie urazić...każdy ma inne potrzeby, ale dla mnie taki związek nie miał by sensu.
2 września 2016 23:10 | ID: 1340316
to nie w moim stylu, aby udobruchać teściową!
3 września 2016 08:53 | ID: 1340356
W moim przypadku to maz , maminsynus sie kontaktuje ja jestem tylko od zarabiania pieniedzy a synek sponsoruje i czeka na pochwaly jaki to on dobry, kochany synus szkoda, ze moimi raczkami, a le coz to ja za niego wyszlam, nikt mnie nie zmuszal to teraz mam co chcialam. W koncu matke ma sie jedna a zone zawsze mozna zmienic, tak mawia moj maz.
Kurczę czytając Twoje posty widzę, że nie dobrze się u Ciebie dzieje. Nie chce Cie urazić...każdy ma inne potrzeby, ale dla mnie taki związek nie miał by sensu.
Tez sie zastanawiam co dalej z tym fantem zrobic, najchetnie to bym sie wyprowadzila i zamieszkala sama , moze bym odpoczela w koncu, nie da sie zyc z kameleonem co przed ludzmi udaje jaki to on dbajacy o wszystko maz, taa w teorii a w praktyce dramat
3 września 2016 08:58 | ID: 1340359
W moim przypadku to maz , maminsynus sie kontaktuje ja jestem tylko od zarabiania pieniedzy a synek sponsoruje i czeka na pochwaly jaki to on dobry, kochany synus szkoda, ze moimi raczkami, a le coz to ja za niego wyszlam, nikt mnie nie zmuszal to teraz mam co chcialam. W koncu matke ma sie jedna a zone zawsze mozna zmienic, tak mawia moj maz.
Kurczę czytając Twoje posty widzę, że nie dobrze się u Ciebie dzieje. Nie chce Cie urazić...każdy ma inne potrzeby, ale dla mnie taki związek nie miał by sensu.
Tez sie zastanawiam co dalej z tym fantem zrobic, najchetnie to bym sie wyprowadzila i zamieszkala sama , moze bym odpoczela w koncu, nie da sie zyc z kameleonem co przed ludzmi udaje jaki to on dbajacy o wszystko maz, taa w teorii a w praktyce dramat
Chociaż na jakiś czas.. nie możesz gdzieś chociaż w delegację wyjechać.. na miesąc chociaż.. ?
3 września 2016 17:39 | ID: 1340415
W moim przypadku to maz , maminsynus sie kontaktuje ja jestem tylko od zarabiania pieniedzy a synek sponsoruje i czeka na pochwaly jaki to on dobry, kochany synus szkoda, ze moimi raczkami, a le coz to ja za niego wyszlam, nikt mnie nie zmuszal to teraz mam co chcialam. W koncu matke ma sie jedna a zone zawsze mozna zmienic, tak mawia moj maz.
Kurczę czytając Twoje posty widzę, że nie dobrze się u Ciebie dzieje. Nie chce Cie urazić...każdy ma inne potrzeby, ale dla mnie taki związek nie miał by sensu.
Tez sie zastanawiam co dalej z tym fantem zrobic, najchetnie to bym sie wyprowadzila i zamieszkala sama , moze bym odpoczela w koncu, nie da sie zyc z kameleonem co przed ludzmi udaje jaki to on dbajacy o wszystko maz, taa w teorii a w praktyce dramat
Wiadomo łatwo każdemu powiedzieć...gorzej jest zrealizować...trzeba to przeżyć żeby wiedzieć jak to jest naprawdę...trzymaj się. kochana...trzymam kciuki żeby się poukladalo ![]()
3 września 2016 17:44 | ID: 1340419
W moim przypadku to maz , maminsynus sie kontaktuje ja jestem tylko od zarabiania pieniedzy a synek sponsoruje i czeka na pochwaly jaki to on dobry, kochany synus szkoda, ze moimi raczkami, a le coz to ja za niego wyszlam, nikt mnie nie zmuszal to teraz mam co chcialam. W koncu matke ma sie jedna a zone zawsze mozna zmienic, tak mawia moj maz.
Kurczę czytając Twoje posty widzę, że nie dobrze się u Ciebie dzieje. Nie chce Cie urazić...każdy ma inne potrzeby, ale dla mnie taki związek nie miał by sensu.
Tez sie zastanawiam co dalej z tym fantem zrobic, najchetnie to bym sie wyprowadzila i zamieszkala sama , moze bym odpoczela w koncu, nie da sie zyc z kameleonem co przed ludzmi udaje jaki to on dbajacy o wszystko maz, taa w teorii a w praktyce dramat
Wiadomo łatwo każdemu powiedzieć...gorzej jest zrealizować...trzeba to przeżyć żeby wiedzieć jak to jest naprawdę...trzymaj się. kochana...trzymam kciuki żeby się poukladalo ![]()
Co prawda to prawda. Może samo jakoś się ułoży.
Trzymam i ja kciuki! Powodzenia kochana! 
3 września 2016 21:05 | ID: 1340443
W moim przypadku to maz , maminsynus sie kontaktuje ja jestem tylko od zarabiania pieniedzy a synek sponsoruje i czeka na pochwaly jaki to on dobry, kochany synus szkoda, ze moimi raczkami, a le coz to ja za niego wyszlam, nikt mnie nie zmuszal to teraz mam co chcialam. W koncu matke ma sie jedna a zone zawsze mozna zmienic, tak mawia moj maz.
Kurczę czytając Twoje posty widzę, że nie dobrze się u Ciebie dzieje. Nie chce Cie urazić...każdy ma inne potrzeby, ale dla mnie taki związek nie miał by sensu.
Tez sie zastanawiam co dalej z tym fantem zrobic, najchetnie to bym sie wyprowadzila i zamieszkala sama , moze bym odpoczela w koncu, nie da sie zyc z kameleonem co przed ludzmi udaje jaki to on dbajacy o wszystko maz, taa w teorii a w praktyce dramat
może jakiś wyjazd dłuższy przydałby się Tobie! trzeba odpocząć psychicznie i zebrać siły!
6 września 2016 13:53 | ID: 1340870
Wiecie co, najgorsze jest w tym że i my kiedyś będziemy teściowymi.. 
6 września 2016 15:02 | ID: 1340875
Prawdopodobnie teściowa zięcia i teściowa synowej, to dwie rózne teściowe.
6 września 2016 18:21 | ID: 1340907
W moim przypadku to maz , maminsynus sie kontaktuje ja jestem tylko od zarabiania pieniedzy a synek sponsoruje i czeka na pochwaly jaki to on dobry, kochany synus szkoda, ze moimi raczkami, a le coz to ja za niego wyszlam, nikt mnie nie zmuszal to teraz mam co chcialam. W koncu matke ma sie jedna a zone zawsze mozna zmienic, tak mawia moj maz.
Kurczę czytając Twoje posty widzę, że nie dobrze się u Ciebie dzieje. Nie chce Cie urazić...każdy ma inne potrzeby, ale dla mnie taki związek nie miał by sensu.
Tez sie zastanawiam co dalej z tym fantem zrobic, najchetnie to bym sie wyprowadzila i zamieszkala sama , moze bym odpoczela w koncu, nie da sie zyc z kameleonem co przed ludzmi udaje jaki to on dbajacy o wszystko maz, taa w teorii a w praktyce dramat
Znam takie sytuacje. Zdarzają się często w życiu... Znajoma miała takiego męża... Jak sie skarżyła, to każdy w szoku był, na co też ona narzeka, tak krył się jej mąż....W końcu go zostawiła...
6 września 2016 18:22 | ID: 1340908
Wiecie co, najgorsze jest w tym że i my kiedyś będziemy teściowymi.. 
Też racja:)
7 września 2016 13:58 | ID: 1341024
ale bedziemy fajnymi tesciowymi :D przynajmniej ta mysl mnie pociesza
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!