Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
1. Tak |
|
5 | 15,2% |
2. Nie |
|
27 | 81,8% |
3. nie mam zdania |
|
1 | 3,0% |
Liczba głosów: 33
(Data wygaśnięcia: 2010-01-30 23:59:59)
2 grudnia 2009 19:44 | ID: 85892
3 grudnia 2009 12:29 | ID: 86269
3 grudnia 2009 12:41 | ID: 86279
3 grudnia 2009 12:43 | ID: 86280
3 grudnia 2009 12:45 | ID: 86282
3 grudnia 2009 12:51 | ID: 86284
3 grudnia 2009 13:47 | ID: 86319
3 grudnia 2009 13:56 | ID: 86326
3 grudnia 2009 14:00 | ID: 86328
3 grudnia 2009 14:02 | ID: 86332
3 grudnia 2009 16:59 | ID: 86418
3 grudnia 2009 17:15 | ID: 86421
3 grudnia 2009 17:35 | ID: 86425
Temat dla katolika może wydać się oczywisty - chce on religii w szkole. Jak jednak czują się wyznawcy prawosławia i protestantyzmu ? Czy jednak "religia" nie powinna obejmować całego chrześcijaństwa, skoro nosi miano "religii" ?
Obecność ewangelików i prawosławnych na religii nie jest zakazana. Jest jednak raczej niemile widziana. Mój znajomy protestant na lekcji religii rozpoczął dyskusję na temat niektórych aspektów wiary, przy czym dyskutował tylko z księdzem katechetą i jego poglądy zostały skrytykowane. Także, gdy wraz z koleżanką - świadkiem Jehowy - nie uczestniczyli w religii, ksiądz pytał o powód ich nieobecności. Gdy dowiedział się, jakiego są wyznania, tylko się skrzywił. Poza tym często katecheta wypowiada słowa, których młodzież nie rozumie albo nie akceptuje.
Najgorsze jest to, że katecheta nie chce słyszeć o dyskusji, a liczy na natychmiastowe przyjęcie tego, czego nauczał. I jak liczyć na zainteresowanie katechezą ? Uważam katechezę w parafiach za rozwiązanie lepsze, bowiem młody katolik ma lepszy kontakt z księżmi własnej parafii, poza tym po katechezie może podyskutować z prowadzącym zajęcia. Łatwiej zresztą edukować grupę parafian, znaną już siostrze zakonnej bądź księdzu, można podjąć tematy frapujące całą wspólnotę i łatwiej znaleźć wspólny kontakt. Katolik znajdzie nową motywację do uczestnictwa w religii - nie obowiązek, ale dobrowolne postanowienie edukacji katolickiej.
Ten artykuł jednak jest tylko rozważaniem, a w rzeczywistości religia w szkołach zapewne pozostanie. Chciałabym jednak wyrazić pragnienie, aby katecheci prowadzili zajęcia w ramach dialogu. Młodzieży nie da się edukować, dając jej gotowy przepis na życie. Apeluję też o kulturę prowadzenia zajęć i tolerancję ku poglądom innym niż poglądy katechetów. Może dzięki temu religia w szkole porwie tych, którzy do tej pory byli wobec niej obojętni i zamknięci w sobie, właśnie z powodu sposobu jej prowadzenia.
3 grudnia 2009 17:37 | ID: 86428
3 grudnia 2009 17:39 | ID: 86430
4 grudnia 2009 20:43 | ID: 87284
4 grudnia 2009 23:15 | ID: 87384
4 grudnia 2009 23:27 | ID: 87386
5 grudnia 2009 00:32 | ID: 87407
5 grudnia 2009 17:22 | ID: 87559
5 grudnia 2009 17:26 | ID: 87560
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.