Nasze maluchy - Rozśmieszacze do łez
- Zarejestrowany: 13.03.2013, 08:19
- Posty: 479
Z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka, Familie.pl chce stworzyć artykuł o Waszych skarbach
Bez Waszej pomocy jednak to się nie uda
Umieście zabawne, rozbrajające lub poruszające wypowiedzi
Waszych dzieci, wnuczków lub innych maluchów, z którymi jesteście mocno związani.
Lub
Dodajcie zdjęcia dzieciaków, które najbardziej lubicie, które Was rozśmieszają do łez.
Autorów najciekawszych 5 wypowiedzi lub zdjęć,
Familie.pl nagrodzi upominkami niespodziankami
Biorąc udział w zabawie, wyrażacie zgodę na umieszczenie
zdjęć i wypowiedzi w artykule Familie.pl
Na Wasze wypowiedzi czekamy do czwartku do wieczora.
Od soboty artykuł będzie dostępny na portalu Familie.pl na stronie głównej.
Zapraszamy do zabawy
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja już sporo rzeczy pozapominałam, ale jak sobie przypomne to napiszę;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
O mam...
Jak Patryk miał 4-5 lat... Ćwiczyłam brzuszki, a Mąz trzymał mi kolana, aby się łatwiej ćwiczyło... Mąż mówi do mnie wieczorkiem:
Chodź się zmęczyć, poćwiczymy....
A Młody na to:
-Tato, ale ja nie chcę śiostrzyczki....
A mogę wstawić krótki film z Natalką w roli głównej? Jak tańcowała mając rok i 4 m-ce, szkoda, że teraz już tak nie potrafi:)
Szymuśko to mnie do łez potrafo rozśmieszyć ale i rozczulić. Mąż go nauczył, że jak mama się denerwuje, to trzeba ją w usta pocałować :) No i jest tak, że jak tylko mnie czymś zdenerwuje i ja zmienię ton głosu na bardziej donośny, mały od razu leci mnie całować :)
A z śmiesznych sytuacji to nasuwają mi się na myśl dwie z zeszłego tygodnia.
Pierwsza z nich: Szymuś nasz kochany uwielbia kamyki. Wszędzie gdzie je widzi, no mus jest zabrać choć kilka. I nieważne, czy kamyki są w doniczce w restauracji, czy na placu przed sklepem, czy w jakimś innym miejscu, zawsze zabiera kilka ze sobą. Muszę teraz pamiętać, żeby przeglądać jego kieszenie przed włożeniem ubrań do pralki, bo pewnikiem jest, że pełno w nich skarbów. Szymuś nie rusza się też bez swojej (kiedyś mojej) torebki. Takiej malutkiej, dosłownie na portfel, telefon i klucze. No i mały pcha tam zawsze te swoje kamyki... Ostatnio z Mężem rozmawialiśmy na temat budowy... Grząsko mamy przed domem, jak popada to się nie da tam autem wjechać, bo można się "utopić". No i wymyśliliśmy, że trzeba nakupić kamienia i w niedalekiej przyszłości zrobić tam jakiś podjazd. Szymon jak usłyszał, że trzeba kupić kamieni, spoważniał i ucieszony poleciał po swoją torebkę krzycząc: "tato, tato, ja mam, kamytki, mam". I przyniósł Mężowi dwie garście kamyków. Uśmialiśmy się do łez. Teraz jak mały zbiera kamienie, to mówi, że na "odjaźd" zbiera
Druga sytuacja. Mamy tu taki mało uczęszczany pokój, gdzie wyniosłam wszystkie swoje większe kwiaty "podłogowe", bo Szymciur żyć im nie dał. Stoi tam też komputer i drukarka. Szymuś do tego pokoju wstępu nie ma i nawet w miarę się słucha. Ostatnio poszłam tam coś wydrukować, Szymuś wlazł tam za mną. Ja zajęłam się czytaniem pisma, co miałam wydrukować, czy aby błędó żadnych nie ma, a Szymuś ukradkiem obskubał mi pół szeflery :/ Zwróciłam mu uwagę (delikatnie mówiąc), że tak nie wolno a mały podbiegł do mnie i z pretensjami mówi do mnie: Ty tu nie pać, ty tu citaj, tuuu" i pokazuje na monitor. Jednym słowem nie interesuj się matka co ja tu robię, czytaj sobie, co masz czytać ;)
A dzisiaj też śmieszna sytuacja, pisałam o tym już na forum.
Szymuśko wygrzebał z szafy jakiś zasilacz, oplątał nim swoją zabawkę - pana na motorze - zaczął ciągnąć za kabelek i krzyczy do mnie" "Mamusia, na pont jedzie, na pont". Moje pomysłowe dziecko zrobiło sobie zabawkę na prąd ;)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Takich sytuacji było i jest wiele. Jako jedna z wielu to ta na poniższej fotce pt. "A kuku babciu" w wykonaniu oczywiście mojego urwiska - wnusia Ziemusia... Rozśmiesza mnie do... łez...
Takich sytuacji było i jest wiele. Jako jedna z wielu to ta na poniższej fotce pt. "A kuku babciu" w wykonaniu oczywiście mojego urwiska - wnusia Ziemusia... Rozśmiesza mnie do... łez...
Jaki On już duży! A pamiętam jak dziś, jak się urodził :) Uroczy ten Twój wnusio, Grażynko
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dziękuję ANIU... a rozrabiaka z niego, że hej no i dzisiaj już dowiedzieliśmy się, że będzie miał... braciszka... Widziałam zdjecia z usg - śliczny będzie, jak Ziemuś
Buziaczek było dobrze widać
Dziękuję ANIU... a rozrabiaka z niego, że hej no i dzisiaj już dowiedzieliśmy się, że będzie miał... braciszka... Widziałam zdjecia z usg - śliczny będzie, jak Ziemuś
Buziaczek było dobrze widać
A jednak braciszek :) Ja to się juz też rodzeństwa dla Szymunia doczekać nie mogę ;) Ale poczekamy jeszcze troszkę. Wprowadzimy się do nowego domku, to będziemy na spokojnie z Mężusiem "myśleć" ;)
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Dziękuję ANIU... a rozrabiaka z niego, że hej no i dzisiaj już dowiedzieliśmy się, że będzie miał... braciszka... Widziałam zdjecia z usg - śliczny będzie, jak Ziemuś
Buziaczek było dobrze widać
Gratulacje:-))
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Dziękuję ANIU... a rozrabiaka z niego, że hej no i dzisiaj już dowiedzieliśmy się, że będzie miał... braciszka... Widziałam zdjecia z usg - śliczny będzie, jak Ziemuś
Buziaczek było dobrze widać
Gratuluje Grażynko,będzie Ziemuś miał się z kim bawić:)
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Dziś Wiktorka rozśmieszyła panią ekspedientkę do łez:
robię zakupy i wziełam jednego lizaka stojacego na ladzie i jej wręczam a ona krzyczy:"jeszcze dwa dla siostrzyczków"
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Dzieci potrafią rozśmieszać i wzruszać do łez:-)
Zacznę wzruszająco:-)
Spytałam ostatnio Piotrusia:"Synku,a kochasz troszeczkę mamę?"
Piotr zrobił minę z cyklu:co to w ogóle za pytanie i mówi tak:
"Pamiętasz,jak nie było Cię kilka dni,wtedy,co pojechałaś do szpitala,po Szymona?
-Pewnie,że pamiętam
-Było mi wtedy bardzo smutno,płakałem nawet, to chyba juz wiesz,że kocham,najbardziej Ciebie kocham.Nie wyjeżdżaj więcej."
Oj łza mi wtedy zabłysła w oku...
Śmiesznych rzeczy nie jestem w stanie spamietać,sporo tego,alecos tam przytoczę:-)
Piotr lubi ogladać wiadomości,a jego sztandarowym komentarzem do wydarzeń politycznych w kraju jest:"A to feler-stwierdził premier":-)
Gdy zaś wdrapywał się na strome schody i kazałam mu uważać on skomentował to tak:
"Zrelaksuj się mamo,uważam przecież wiadomo".
Jak widzi ,że się na niego zdenerwowałam to pyta:"I co przeszło Ci już,można się odezwać?"
Sporo tego,jest,jesli sobie coś przypomnę to przytoczę.
Młodszy synuś bawi mnie i wzrusza narazie bez słów,ale i tak dobrze mu idzie.
Pierwszy świadomy uśmiech uwieczniony na zdjęciu:-)
A to moje chłopaki ukochane razem-bezcenne.
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Jakie cudne chłopaczki,dużo im zdrówka życzę:)
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Jakie cudne chłopaczki,dużo im zdrówka życzę:)
Dziękuję:-))
- Zarejestrowany: 26.07.2011, 13:17
- Posty: 1618
Moj mąz kiedy wraca z pracy zawsze wypytuje Olę co robiła przez cały dzień i gdzie była,któregoś dnia jak zawsze usiedli na kanapie i Tata pyta...
T:Olusiu co robiłaś dzisiaj z Mamusią?
O;Mama papa
T:Byłyscie na spacerku,tak?A gdzie chodziłyście?
O; PANA
T;Do pana?
O; DA (co znaczy tak)
T;A do jakiego pana?
O; Mama busi (co znaczy że mama dawała buzi :x)
Tata po dyskretnym spojrzeniu na mamę i po ogarnięciu setek mysli krażacych po glowie już o nic dziecka nie pytał.....
A mama była z Olą u szewca,który jest jej wujkiem i rzeczywiście na powitanie dała mu buzi w policzek....nic się przed dwulatkiem nie ukryje,wszystko wypapla:)
- Zarejestrowany: 15.03.2011, 13:14
- Posty: 139
Marysia 2 latka
ciasteczko na talerzu rozmiazdzzyła widelcem po całym stoliczku ja się pytam czo zrobiłaś a ona patrzy spod byka i mówi : bałagan mamo :-)
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dziękuję ANIU... a rozrabiaka z niego, że hej no i dzisiaj już dowiedzieliśmy się, że będzie miał... braciszka... Widziałam zdjecia z usg - śliczny będzie, jak Ziemuś
Buziaczek było dobrze widać
Gratuluje Grażynko,będzie Ziemuś miał się z kim bawić:)
Dziękuję O tak...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
WANDECZKO a co to ja nic nie widzę ???
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
WANDECZKO a co to ja nic nie widzę ???
ja też nie...