Cmentarz jest miejscem ostatniego spoczynku ludzi róznych wyznań oraz ateistów więc raczej niegdy nie porównuję go do światyń.
Jest zakaz wchodzenia na cmentarz z psami i jestem jak najbardziej za takim zakazem.
Choć jak wszędzie uważam że mogą być wyjątki. Np 80-kilkuletnia kobieta której zmarl mąż i dla której pies jest np najbliższym i jedynym czlonkiem rodziny, bo jej dzieci maja ją gdzieś. Ona może np czuć się bezpieczniej jeśli jej czworonóg jest z nią. Psy przewodnicy itp.
Ale są to wyjątkowe sytuacje , które jestem w stanie zrozumieć. Nie rozumiem natomiast żeby w takiej sytuacji nie przypilnowac czwronoga żeby załatwiał się np pod krzaczkiem a nie na grób innej osoby. taka rzecz jest nie do pomyślenia.
Co do psów w restauracji - jest absolutny zakaz wprowadzania czworonogów do punktów gastronimi. Jesli restauracja nie przestrzega tego SANEPID może taką restaurację nawet zamknąć.
Jesli chodzi o papierosy. Sama jestem osobą palącą , choć staram się żeby na cmentarzu nie palić. Nie czuje się z tym komfortowo. Natomiast w dużych miastach cmentarze są ogromne i jeśli jest to robione dyskretnie, gdzieś z dala od grobów - nie przeszkadza mi to.
Uczciwie powiem - rzadko bywam na cmentarzu ( tylko 1 listopada), ale nie widuję ani psów, ani ludzi z papierosami