W ciąży
18 maja 2011 22:40 | ID: 528765
Za delikatną sugestią Kamy:) zakładam ten wątek :)
Nocna zmiana stała się już malym zwyczajem , a że sama do niej dołączylam postanowiłam stworzyć nam nasz mały kącik nocnych spotkań na "ploteczki"
zapraszam więc współtowarzyszki nocnego klikania
dobry pomysł takie nowe specjalne miejsce ????
8 czerwca 2011 22:30 | ID: 554384
Mąż mi poszedł po wiatrak:)))
hehe pogonilas go pewnie! :D
Wcale nieeeee,,,czegoś chce odemnie dlatego tak się podlizuje:P
aaaa to takie buty ;))))))
nie ma już bezinteresowności na tym świecie :)
8 czerwca 2011 22:32 | ID: 554386
marlena tobie chyba brakuje tego lukasza... na milosc widze cie wzielo
Oj i to jak :(
Czekanie na faceta jest do bani 
Ja na swojego czekałam 3 lata, mieliśmy do siebie jakieś hmm
2500 km.
Czekanie ma i plusy i minusy ;)
Ale jak wróci to się chyba pozabijamy- przyzwyczaiłam się do 'weekendowego chłopaka'
mego 6 miechow nie bylo..
jak wrocil to nie wiedzialam co i jak...
Mój jak przyjeżdżał to za każdym razem musiałam się do niego 'przyzwyczajać' kilka dni. niefajnie. ale później już nie mogliśmy się rozstać :)
Powiem krótko jest to najgorsze uczucie jakie może być
8 czerwca 2011 22:32 | ID: 554387
oby ten wynik pozostał bez zmian, choć czasem mam ochotę 
Skąd ja to znam
8 czerwca 2011 22:33 | ID: 554390
wrzucam właśnie filmiki na youtube z dzisiejszej jazdy na rowerze, później wrzucę na Familkę
8 czerwca 2011 22:33 | ID: 554392
Oddalam się łóżko mnie woła do jutra dupeczki 
8 czerwca 2011 22:34 | ID: 554393
marlena tobie chyba brakuje tego lukasza... na milosc widze cie wzielo
Oj i to jak :(
Czekanie na faceta jest do bani
Ja na swojego czekałam 3 lata, mieliśmy do siebie jakieś hmm
2500 km.
Czekanie ma i plusy i minusy ;)
Ale jak wróci to się chyba pozabijamy- przyzwyczaiłam się do 'weekendowego chłopaka'
mego 6 miechow nie bylo..
jak wrocil to nie wiedzialam co i jak...
Mój jak przyjeżdżał to za każdym razem musiałam się do niego 'przyzwyczajać' kilka dni. niefajnie. ale później już nie mogliśmy się rozstać :)
Powiem krótko jest to najgorsze uczucie jakie może być
Ja miałam takie wstrętne uczucie, że jak przyjeżdżał to dzień, dwa miałam uczucie jakbym obcego człowieka widziała i się modliłam, żeby wracał w cholerę i zadzwonił czy napisał ten 'mój' a nie 'obcy'... całe szczęście później się to zmieniało, ale pierwsze dwa takie wyczekane wcześniej dni - koszmar!
8 czerwca 2011 22:34 | ID: 554394
Oddalam się łóżko mnie woła do jutra dupeczki
Kolorowo-Łukaszowych snów życzę! 
8 czerwca 2011 22:35 | ID: 554395
Aneeeetkooooooooooooo 
tesknilam!
a ja jak tęskniłam
gdyby nie Kubunko uschłabym
8 czerwca 2011 22:35 | ID: 554398
No to ja też zaraz się zwijam...
8 czerwca 2011 22:36 | ID: 554399
Oddalam się łóżko mnie woła do jutra dupeczki
spokojnej nocki :)
8 czerwca 2011 22:37 | ID: 554400
8 czerwca 2011 22:40 | ID: 554402
Oddalam się łóżko mnie woła do jutra dupeczki
a Tobie dzis co z tymi dupeczkami??
chyba jednak bardzo Ci brak Ł
8 czerwca 2011 22:41 | ID: 554403
Ja miałam takie wstrętne uczucie, że jak przyjeżdżał to dzień, dwa miałam uczucie jakbym obcego człowieka widziała i się modliłam, żeby wracał w cholerę i zadzwonił czy napisał ten 'mój' a nie 'obcy'... całe szczęście później się to zmieniało, ale pierwsze dwa takie wyczekane wcześniej dni - koszmar!
Taką jazdę miłam w tamtym tygodniu a najgorze jest to że cały czas nie umieliśmy się dogadać i dalej koty drzemy na skypie
8 czerwca 2011 22:42 | ID: 554404
8 czerwca 2011 22:44 | ID: 554405
Ja miałam takie wstrętne uczucie, że jak przyjeżdżał to dzień, dwa miałam uczucie jakbym obcego człowieka widziała i się modliłam, żeby wracał w cholerę i zadzwonił czy napisał ten 'mój' a nie 'obcy'... całe szczęście później się to zmieniało, ale pierwsze dwa takie wyczekane wcześniej dni - koszmar!
Taką jazdę miłam w tamtym tygodniu a najgorze jest to że cały czas nie umieliśmy się dogadać i dalej koty drzemy na skypie
To może kilka dni bez kontaktu dla ochłonięcia?
8 czerwca 2011 22:47 | ID: 554406
dodałam 2 filmiki zapraszam do oglądania i komentowania;)
8 czerwca 2011 22:48 | ID: 554407
powoli odlatuję
czyli znów długo nie wytrwałam
8 czerwca 2011 22:51 | ID: 554408
8 czerwca 2011 22:52 | ID: 554409
znikam i ja- mąż się dopomina żony;)
Do jutra laseczki.
8 czerwca 2011 22:53 | ID: 554410
znikam i ja- mąż się dopomina żony;)
Do jutra laseczki.
Do jutra, spokojnej nocki.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
