Pozwolę sobie na odrobinę prywaty, ale myślę, że wątek będzie nie tylko dla mnie.
A już tłumaczę w czym rzecz.
Zdałąm sobie chyba sprawę, że potrzebuję pomocy, żeby zmobilizować się by ponownie powalczyć o siebie. Wciąż marzy mi się pozbycie kilku zdecydowanie zbędnych kg, a same jakoś znikać nie chcą.
Muszę więc wrócić do ćwiczen i zadbac o lepsze odzywianie.
Z niejedzeniem słodyczy problem rozwiązał się sam- alergia Jakuba!
Nie pogniewam się więc jeśli co jakiś czas przypomnicie mi delikatnie, bądź i dosadnie żebym sie ogarnęła.
Miło by było gdyby ktoś dołączył- razem raźniej walczyć :).