Brudno i owady! Tak wypoczywają nasze dzieci na koloniach i obozach - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Brudno i owady! Tak wypoczywają nasze dzieci na koloniach i obozach

Brudno i owady! Tak wypoczywają nasze dzieci na koloniach i obozach

Autor zdjęcia/źródło: Obóz dla dzieci, Pixabay

Według meldunku opublikowanego przez olsztyński Sanepid, w miejscach pobytu dzieci na koloniach i obozach jest mnóstwo niedociągnięć. Największe grzechy to brud i brak zabezpieczeń.

Każdego roku podczas wakacji dochodzą do nas informacje na temat jakości wypoczynku dzieci i młodzieży na koloniach i obozach. Na szczęście rodzice w ograniczonym stopniu ufają instytucjom organizującym wyjazdy naszych pociech i sprawdzają, w jakich warunkach najmłodsi spędzają wakacje.

Raport Snepidu obnaża najczęściej występujące problemy

Zgodnie z opublikowanym przez WSSE Olsztyn (Wojewódzka Stacja Sanitarno - Epidemilogiczna) raportem "Meldunek z przebiegu wypoczynku letniego dzieci i młodzieży na terenie województwa warmińsko-mazurskiego w okresie 14.07 - 20.07.2018 r." w kontrolowanych przez Sanepid miejscach nie jest dobrze, o czym może świadczyć fakt, że ani jedna placówka nie trafiła w raporcie do rubryki "Wypoczynek zorganizowany w sposób wzorowy".

Pod lupę wziętych zostało 114 spośród 344 funkcjonujących turnusów na Warmii i Mazurach, gdzie przebywali koloniści w okresie od 14 do 20 lipca 2018 roku, nałożono zaledwie jeden mandat karny. Stwierdzono min. " niewłaściwy stan sanitarno-higieniczny pokoi mieszkalnych i pomieszczeń sanitarnych".

Skontrolowano także 36 stołówek spośród 170 ujętych w ewidencji. Nieprawidłowości odnotowano na 2 stołówkach. Wykazano min. "...niewłaściwy stan techniczno-sanitarny części pomieszczeń, sprzętu i wyposażenia bloku żywieniowego" oraz "...brak skutecznego zabezpieczenia zakładu przed owadami; brak dostępnej informacji dotyczącej obecności w potrawach składników alergennych i składników powodujących reakcje nietolerancji; brak zapewnionych właściwych warunków do mycia rąk."

Najgorsze jest to, że nadal wielu organizatorów wakacyjnych wyjazdów dla dzieci i młodzieży widzi dla siebie szansę do nadużyć uważając, że niedociągnięcia można skutecznie zamaskować, bo dzieci nie na wszystko zwracają uwagę. Zaczyna się robić mniej przyjemnie, gdy dochodzi do zatruć, o czym każdego roku jesteśmy informowani za pośrednictwem mediów.

Bezpieczny dojazd na miejsce

Warto także pamiętać, że zanim wyślemy dziecko na wakacje, wycieczkę czy zieloną szkołę mamy prawo poprosić Policję lub Inspektorat Transportu Drogowego o sprawdzanie pojazdu, którym dzieci mają dojechać na miejsce wypoczynku. Rodzice często korzystają z takiej opcji, co jest skutecznym rozwiązaniem, by sprawdzić stan techniczny pojazdu, trzeźwość kierowcy oraz jego kwalifikacje. 

 Więcej informacji znajdziesz w raporcie WSSE Olsztyntutaj>>

ZOBACZ TAKŻE:

TOP 7 TRICKÓW jak odpoczywać latem żeby odpocząć>>

Najnowsze komentarze

  • 178.216.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    Zatrważające, strasxne, po prostu nie wiem jak te dzieci przeżyły! Może jeszcze, o zgrozo, było marne pokrycie wifi we wszystkich pokojach? Mam nadzieję, że ktoś interweniował!? A tak poważnie to z 20 lat temu (mając jakieś 12 lat) pamiętam że, nasza łódka trochę ciekła, trzeba było ogarnąć załatwienie się do jeziora w razie potrzeby, zrobić na wachcie dla wszystkich żarcie i wykąpać się w zimnym jeziorze, bo nie wszędzie były prysznice. To wszystko z jednym telefonem z wyjazdu z budki na kartę. Jak myśmy to przeżyli, to do dziś nie wiem...pozdrawiam normalnych rodziców w XXI wieku.