Karmienie naturalne jest najlepiej dostosowane do potrzeb maluszka, mleko ma odpowiednią temperaturę i jest gotowe "zawsze i wszędzie". Maluszek jest bliżej mamy, co zdecydowame pogłęnia więź miedzy nimi. Brzmi rewelacyjne ale.... jest też i druga strona medalu zastoje, zapalenia piersi, poranione brodawk,i ból, gorączka i rezygnacja. Początki bywają trudne, więc co zrobić żeby utrzymać laktacje i nie nabawić się żadnej przykrej dolegliwości? Najlepiej przystawiać maluszka do piersi jak najczęściej, dobrze jest też zaopatrzyć się w dobry latktator. Jeśli mama ma cierpliwość i krzepę w dłoniach, laktator ręczny wystarczy. Ja chwalę sobie elektryczny (z oszczędności czasu). Pomocne są też masaże. Zawsze możemy "zatrudnić" tatusia-partnera w roli masażysty (połączymy wtedy przyjemne z pożytecznym). Jak jesteśmy już technicznie przygotowane i wiemy już co i jak, okazuje się że dziecko nie za dobrze reaguje na mleko. Najgorzej jeśli niemowlę jest uczulone na mleko matki (tak też się zdarza...niestety). Wprowadzamy dietę, co wcale nie jest takie proste. Wymaga to od nas wiele determinacji, konsekwencji i rezygnacji z "małych przyjemności". Ale na dłuższą metę co możemy jeść, a czego nie??? Szukałam i znalazłam różne informacje, wiele z nich nawet się wykluczało. Oto wynik moich poszukiwań:
NAPOJE
To możemy pić bez obaw:
- wodę mineralną niegazowaną,
- słabą herbatę,
- herbaty owocowe i ziołowe,
- kawę bezkofeinową albo słabą, normalną,
- soki owocowo-warzywne,
- kompoty,
- jogurty naturalne, kefiry, maślanki (jeśli dziecko nie jest uczulone na białko mleka krowiego)
Unikać należy: napojów gazowanych które, zawierają dużo cukru a "bąbelki" w nich zawarte mogą powodować uciążliwe kolki
MLEKO i PRZETWORY MLECZNE
Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne)
OWOCE
To możemy jeść bez obaw:
- banany,
- brzoskwinie,
- jabłka,
- maliny ,
- jeżyny,
- porzeczki,
- agrest,
- soki, dżemy, galaretki z tych owoców
Powinniśmy unikać:
- truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają)
- gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki)
- owoce suszone (konserwowane chemicznie)
- soki, dżemy i galaretki z tych owoców
Zobacz także: Trendy mama: zamierzasz długo karmić piersią? Na zdrowie! >>
WARZYWA
To możemy jeść bez obaw:
- ogórki,
- buraki,
- marchewkę,
- ziemniaki,
- kukurydzę,
- pietruszkę,
- koperek
- szpinak,
- dynię,
- kabaczek,
- cukinię,
Należy uważać na:
- cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia
- kapusta, kalafior, groch, fasola, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki.
- pomidory i seler - zawierają alergeny
- paprykę, chrzan, pory, grzyby
PIECZYWO
- polecane jest pieczywo ciemne i pełnoziarniste
Szvzególnie uważaj na:
- pieczywo z konserwantami, może powodować alergię
KASZA, RYŻ, MAKARON
- pełnoziarniste
JAJKA
- ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo (Uwaga na białko – jest bardziej alergogenne niż żółtko)
RYBY
- jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) – zawierają kwasy DHA
MIĘSO
- mięso białe (drób, mięso z królika)
- mięso grillowane lub duszone
Zdecydowanie unikaj:
- tłustych wędlin, mięsa smażonego,
- cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową)
SERY
- raczej nie, są ciężkostrawne w szczególności należu uważać na sery pleśniowe , pikantne sery i twarożki
- w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego (należy to skonsultować z lekarzem)
TŁUSZCZ
- masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów),
- oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego)
ORZECHY
- uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe
ALKOHOL
- wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione (to akurat jest oczywiste)
- możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu
PRZYPRAWY:
Przyprawiaj bez obaw:
- świeżymi ziołami,
- koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem,
- majerankiem,
- kminkiem,
- innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi
Uwaga na:
- barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności (problem w tym że konserwanty są w większości produktów)
- paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki),
- majonez,ketchup
- sól i cukier (w dużych ilościach)
Karmię piersią i mam głęboką nadzieję że uda mi się minimum (w planach mam karmić ile się da) 6 miesięcy zachować laktacje (tak jak WHO przykazuje). Ponieważ moje dziecko jest alergikiem, wg tej listy mogę komponować posiłki, które nie uczulają.