Kiedyś panowała moda na wręczanie nowożeńcom prezentów w postaci sprzętu AGD, zastaw stołowych czy kompletów eleganckich pościeli. W rezultacie często bywało tak, że młodzi dostawali 3 żelazka, 5 czajników czy 2 takie same serwisy do kawy. Prezenty oczywiście nadal są mile widziane przez młodą parę, zwłaszcza, gdy urządzają oni swoje własne mieszkanie i wiemy czego im w nim brakuje. Coraz częściej jednak podarunki zastępuje koperta z pieniędzmi. Jest to łatwiejszy i mniej absorbujący sposób na prezent, a przecież za otrzymane pieniądze młodzi będą mogli sobie sami kupić to, co jest im najbardziej potrzebne. Tylko ile wypada do tej koperty włożyć?
Aby wesele się zwróciło?
Jako podstawową zasadę przyjęło się dać od osoby minimalnie tyle, ile kosztuje przysłowiowy talerzyk, czyli koszt jednego nakrycia. Przykładowo taki koszt wynosić może ok. 150 zł., więc para powinna dać minimalnie 300 zł. Jednak stawka, jaką ponoszą organizujący wesele, czyli zwykle para młoda i rodzice to nie tylko obsługa gastronomiczna, ale też opłata za salę, suknię, garnitur, zespół, fotografa, itd. Z kolei organizując wesele na pewno nie liczą oni na to, że wszystkie poniesione koszty im się zwrócą, bo przecież nie po to wyprawia się taką uroczystość. Goście natomiast nie płacą za swoje miejsca tak, jakby wykupywali bilety wstępu czy opłacali rachunek w restauracji, ale dają prezent na nową drogę życia dla nowożeńców, bo chcą im tę drogę ułatwić.
Kwota pieniędzy w kopercie zależy również od stopnia pokrewieństwa. Zwykle najwięcej dają chrzestni i rodzice (jeśli nie organizują wesela razem z młodą parą) od 800 – 1000 zł. wzwyż; bliska rodzina od 200 do 1000 zł. od pary; przyjaciele i znajomi 150-300 zł. od pary.
Wesele to nie inwestycja
To prawda, że koszty wesela są bardzo duże. Suma wydatków sięga kilkunastu tysięcy złotych, ale taka uroczystość to nie biznes i każda młoda para powinna to wiedzieć. Organizując wesele młodzi nie mogą liczyć na zwrot kosztów w postaci prezentów ślubnych, bo jeśli tak patrzą na tę uroczystość to nie ma ona najmniejszego sensu. Ślub i wesele są po to, by celebrować miłość dwojga ludzi, którzy postanowili razem przeżyć resztę swojego życia. W takim wymiarze liczenie na zwrot kosztów wydaje się bardzo przedmiotowe i interesowne. Młodzi nie zapraszają swoich gości po to, aby otrzymać od nich duży prezent, ale po to żeby się razem dobrze bawić w swoim towarzystwie.
Daj tyle, na ile cię stać
Ta zasada jest najbardziej optymalna. Jeśli zostałeś zaproszony na wesele to raczej nie dlatego, że młodzi uznali, że im się to opłaca, bo dostaną od ciebie dobry prezent (choć zapewne znajdą się tacy, którzy kierują się taką zasadą przy wyborze swoich gości, ale nie mówimy tu o nich). Zwykle organizując wesele zaprasza się najbliższe osoby z rodziny i znajomych, bo chce się z nimi dzielić swoją radość w tym wyjątkowym dniu jakim jest ślub z ukochaną osobą. W takim wypadku z pewnością młoda para nie chce, żeby jej goście zapożyczali się, aby dać im dużą kwotę pieniędzy, mimo że w tym momencie ich na to nie stać. Daj więc tyle, ile możesz. W tym wypadku nawet 100 zł. będzie odpowiednią kwotą. Najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić to dać pustą kopertę, tego nigdy nie rób!
Tip: Zaproszenie na wesele zazwyczaj otrzymuje się na kilka miesięcy przed datą ślubu, więc przez ten czas odkładaj drobne sumy, na które cię stać, a z pewnością uzbiera się z tego niezła kwota na prezent.
Z drugiej strony panuje obecnie pewna rywalizacja kto dał więcej. Gdy okazuje się, że nie możesz dać nawet tych minimalnych 300 zł. rezygnujesz z udziału w weselu. To najgorsze co możesz zrobić młodej parze. Oni chcą, żebyś razem z nimi przeżywał ich szczęście. Nie rezygnuj więc z udziału w weselu, bo sprawisz im tylko przykrość, a naprawienie tej sytuacji niestety nie będzie już możliwe. Daj taki prezent na jaki cię w danej chwili stać, a gdy w przyszłości będziesz mógł sobie pozwolić na to, aby podarować im więcej możesz zawsze znaleźć ku temu okazję np. na rocznicę ślubu, parapetówkę czy narodziny dziecka.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: