Opublikowany przez:
Kasia P.
2014-12-01 17:20:29
Za treścią komunikatu perswazyjnego często stoją cele inne niż te, które deklarowane są przez proszącego. Akwizytor proszący np. o wskazanie drogi, chce w rzeczywistości uwikłać nas w dialog i sprzedać nam kartę zniżkową do pobliskiej restauracji. Polityk proszący telewidzów o wsparcie dla populistycznej idei, ma raczej na celu umocnienie swojej pozycji w ugrupowaniu. Student psychologii zapraszający do udziału w „ankiecie na temat umiejętności komunikacji”, chce zaś w rzeczywistości zmierzyć nasz nastrój.
Najnowsze badania dowodzą, że gesty związane z uczciwością mogą zmienić nasze postrzeganie moralności innych ludzi i wpłynąć na własne zachowanie. Dowiodło tego dwóch psychologów z SWPS Sopot – dr Michał Parzuchowski i prof. Bogdan Wojciszke. W polskiej kulturze gestem silnie kojarzącym się z uczciwością jest położenie ręki na sercu. Zwrot „z ręką na sercu” jest używany przez nadawcę w kontekście wiarygodności przekazywanego komunikatu i szczerości intencji. Kiedy podkreślamy naszą szczerość, podczas składania przysięgi czy śpiewania hymnu państwowego, kładziemy rękę na sercu.
– Kiedy w pierwszym z badań zapytaliśmy, co osoba przedstawiona na zdjęciu pragnie wyrazić, aż 49 proc. oglądających osobę z rękę na sercu wymieniło na pierwszym miejscu uczciwość lub słowo pokrewne. Natomiast skojarzenie to pojawiło się jedynie u 18 proc. osób widzącą tę samą osobę wykonującą gest kontrolny – opowiada dr Parzuchowski. Inne badania wykazały, że ludzie kładący rękę w pobliżu serca zachowują się zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, a także częściej ulegają prośbie innej osoby, jeśli ta trzyma rękę na klatce piersiowej.
Gest ten może działać na korzyść osoby wykonującej go, nawet jeśli jej zamiary i intencje nie są do końca czyste. Wykorzystał to Tony Blair – były premier Wielkiej Brytanii, wyjaśniając swoim wyborcom podczas mowy rezygnacyjnej powody nieuzasadnionej inwazji wojsk na Irak i Afganistan: „Z ręką na sercu, robiłem to, co uważałem za właściwe” .
Skoro skuteczniej ulegamy osobie, która ma rękę na sercu, mogą to wykorzystywać ludzie zajmujący się reklamą, sprzedażą produktów i własnego wizerunku. Percepcja gestu jest nieświadoma, ale jeśli nauczymy się zwracać uwagę na wykonywane w reklamach i spotach wyborczych gesty, może uda nam się uniknąć nietrafionych wyborów?
mgr Małgorzata Osowiecka – doktorantka Interdyscyplinarnych Studiów Doktoranckich w SWPS, wykładowca na sopockim Wydziale SWPS, laureatka konkursu „Studencki Nobel”.
Czytaj więcej na blogu Strefa Psyche SWPS>>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka
2014.12.02 09:30
Z oczu, twarzy i gestów.. można wiele wyczytać zwłaszcza wprawnym okiem. Stosując parę sztuczek nie jednego można oszukać..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!