Nowy ciuszek ubierasz po zakupie? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Nowy ciuszek ubierasz po zakupie?

Czy kupując nowy ciuszek pierzesz go? Czy raczej nakładasz od razu? Jesteś pewna, że dobrze robisz?

Jeśli kupujemy bluzki czy spodnie w popularnych szmateksach to z miejsca wiadome jest, że trafia taki ciuszek do pralki, bo przecież pochodzi z tzw. "drugiej ręki"


A co z nowymi bluzeczkami czy sukienkami kupionymi np. w firmowym sklepie? Prawdopodobnie większość z nas od razu nakłada je na siebie, bo przecież nowe i z metką, która wydaje się gwarantować, że jest nie używane.


Chyba czas najwyższy zmienić obyczaje.

Reporterzy amerykańskiego programu "Good Morning America" postanowili sprawdzić stan higieniczny nowych ubrań, ściągniętych prosto ze sklepowych wieszaków. W trzech popularnych sieciówkach kupili 14 sztuk garderoby. Zarówno tańszych, jak i tych z wyższej półki. Następnie przekazali je Philipowi Tierno, który jest szefem wydziału mikrobiologii i immunologii na Uniwersytecie Nowojorskim.

Okazało się, że na jednej z bluz znaleziono wydzielinę z dróg oddechowych, a także bakterie E.coli. Marynarka wypadła jeszcze gorzej, mniejsza o szczegóły. Badacza nie dziwił fakt, że w obu tych przypadkach najwiecej mikrobów zgromadziło sie w okolicy pach i pośladków. Szokiem było jednak znalezienie na jedwabnej bluzeczce mikroorganizmów bytujących zazwyczaj...w strefie intymnej.

Czy w związku z tym możemy się czymś zarazić nie piorąc nowych ubrań? Dr Tierno twierdzi, że tak, bo drobnoustroje pozostawione na ubraniach przez ludzi mogą zachować żywotność przez tygodnie, a nawet miesiące.



Zatem - pralki w ruch!

Źródło: Shape nr 04/ kwiecień 2010

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika oliwka
    oliwkaIkona zgłaszania komentarza
    <span><div style="margin: 5px; color: #aaaaaa"><strong>joasia napisał 2010-04-26 22:02:13</strong><div style="border: 1px dotted #666666; padding: 5px; font-size: 10px; color: #666666; background-color: #f4f4f4">Kupiłam sobie w sobotę kilka par nowych majtek i wszystkie prosto z kartoników trafiły od razu do pralki. Ten artykuł oazy mi tak siedzi w głowie... :)</div></div>... a ja jeszcze od tamtej pory nic nie kupiłam... ale też o tym pamiętam.... <img src="../lib/tiny_mce/plugins/emotions/images/yes.gif" border="0" alt="" /></span>
  • Awatar użytkownika joasia
    joasiaIkona zgłaszania komentarza
    <span>Kupiłam sobie w sobotę kilka par nowych majtek i wszystkie prosto z kartoników trafiły od razu do pralki. Ten artykuł oazy mi tak siedzi w głowie... :)</span>
  • Awatar użytkownika pchelka
    pchelkaIkona zgłaszania komentarza
    <span>A co z przymierzaniem?? Wtedy też ubrania mają z nami styczność... i nie pierze się przymierzanych ubrań<div id="forummessagefooter">Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...</div></span>