Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja 2023-06-21 09:34:35
Autor zdjęcia/źródło: mat. sponsora artykułu, adobe stock
Popielaty blond ma chłodny odcień. Może być jasny, ale też ciemny. Dostępny jest nawet w wariancie siwego blondu. Właśnie dzięki temu pasuje do wielu typów urody. Obłędnie w nim prezentują się naturalne blondynki czy szatynki oraz kobiety w typie nordyckim o jasnej karnacji. Warto też wiedzieć, że ten kolor pasuje również kobietom 50 plus. Wygładza rysy twarzy, a przy tym ukrywa siwe włosy. Kobiety o bardzo jasnej karnacji mogą zdecydować się na platynowy blond, a nawet siwy blond. Szatynkom czy brunetkom bardziej pasuje szary blond. Warto jeszcze wiedzieć, że taka koloryzacja odwraca uwagę od niedoskonałości. Ma w sobie elegancję, a przy tym nutę nonszalancji. Aby uzyskać chłodny odcień, kluczowa jest dobrej jakości farba do włosów blond. Jeżeli macie naturalnie ciemne włosy, to konieczne będzie najpierw ich rozjaśnienie. Dobrze, jeżeli w farbie wykorzystuje się technologię bonding, dzięki której można uzyskać ochronę włókien włosa przed uszkodzeniami mechanicznymi czy czynnikami zewnętrznymi. Odżywka dodatkowo powinna być wzmocniona o fioletowe barwniki. W ten prosty sposób można pozbyć się żółtych refleksów.
Włosy w kolorze popielatego blondu prezentują się obłędnie, ale z drugiej strony podatne są na uszkodzenia. Trzeba więc szczególnie o nie dbać. Na pewno należy stosować szampony przeznaczone do włosów rozjaśnionych, które mają naturalną formułę. W ich składzie nie powinny znajdować się silne detergenty typu SLS. Natomiast mogą znaleźć się wyciągi ziołowe czy mydlica lekarska. Mając włosy w kolorze popielaty blond, warto zastanowić się nad myciem metodą OMO. Oznacza to mycie pasm odżywką. Na samym początku spłukujecie włosy letnią wodą i nakładacie odżywkę o prostym składzie. Następnie spłukujecie odżywkę i nakładacie szampon na skórę głowy, czyli skalp. Potem znów sięgacie po odżywkę, tym razem z olejkami roślinnymi i po trzech minutach spłukujecie. Nie można też zapominać o maskach. Najlepiej stosować je dwa razy w tygodniu. Tutaj należy wybierać maski zawierające humektanty, czyli substancje nawilżające takie jak aloes. Warto postawić też na emolienty w składzie, czyli np. kwas hialuronowy, który zapobiega przesuszaniu się włosów, a także ich puszeniu. Raz w tygodniu wykonujcie też olejowanie, przy czym przy wyborze oleju pamiętajcie, że nie każdy się nadaje, gdyż olejki mogą sprawić, że Wasz blond stanie się bardziej żółty. Najbezpieczniej jest stosować olej kokosowy.
Warto także spróbować domowych sposobów, które sprawią, że Wasze włosy będą wzmocnione i będą pięknie się prezentować. Na pewno skuteczna jest maska aloesowa. Wystarczy tylko jedną łyżkę świeżego żelu z aloesu wymieszać ze 100 ml ciepłej wody. Taką maseczkę nakładamy na suche włosy na ok. 20 minut, a potem dokładnie spłukujemy. Ponadto warto skorzystać z dobroczynnych właściwości ziół. Można przygotować płukankę do włosów na bazie rumianku i zastosować po umyciu włosów. W ten sposób można rozjaśnić nieco pasma, a jednocześnie je wzmocnić.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.