pixabay.com
Na samym początku radzimy uzbroić się cierpliwość. Jak wiemy nic nie przychodzi łatwo, ale jesteśmy, że dzięki naszym radom na pewno Twój maluch nie będzie już niejadkiem.
Klika sposobów na małego niejadka:
- Pozwólmy dziecku jeść samodzielnie. Niech je w swoim tempie, a zrozumie, że ta czynność może być ciekawym doświadczeniem.
- Unikajmy „dokarmiania” między posiłkami – przez to dziecko nie będzie chciało zjeść normalnego posiłku.
- Podawajmy pięć posiłków dziennie i pamiętajmy o podawaniu mniejszych porcji. Milej będzie jeśli dziecko samo poprosi o dokładkę.
- Nie zmuszajmy dziecka by zjadło więcej niż może – za to chwalmy je za każdym razem, gdy coś zjadło, bez względu na to, ile zostało na talerzu.
- Pytajmy dziecko, co by zjadło dając mu wybór. Wiesz, że już 1,5 roczny maluch potrafi wskazać co ma ochotę zjeść?
- Nie protestujmy, gdy maluch ma ochotę jeść codziennie to samo. Oczywiście wszystko ma swoje granice – jeśli nie zmieni upodobań, porozmawiaj z lekarzem.
- Zadbajmy o spokój podczas posiłków. Nie ponaglajmy dziecka, nie strofujmy go. Najlepszym rozwiązaniem będzie wyłączenie telewizora.
- Starajmy się zawsze karmić malca przy stole. Nasz widok jedzących ze smakiem posiłek, pozytywnie wpłynie na jego apetyt.
pixabay.com
Dlaczego nasz maluch nie chce jeść?
- Czasem przekarmiamy dziecko – podajemy my zbyt duże porcje. Nic bardziej nie ucieszy naszego malca jak pochwała od rodziców i pusty talerz. Pamiętajmy jednak, że nakładanie zbyt dużych porcji może w przyszłości prowadzić wręcz do otyłości.
- Nie porównujmy dziecka do innych używając słów jak na przykład: „zobacz, on już zjadł i poszedł się bawić, a Ty?”. To tylko zniechęci niejadka, a dodatkowo straci poczucie własnej wartości.
- Szantażowanie- zostawmy pokazywanie uczuć na inną okazję i nie używajmy stwierdzeń w stylu: „zjedz jeszcze tylko łyżeczkę za tatusia, jeśli go kochasz”.
- Nie używajmy siły wobec dziecka – nie wciskajmy na siłę jedzenia dziecku do buzi, nie zatykajmy mu noska, zmuszając go do zjedzenia porcji.
- Nie jedzmy posiłku przy włączonym telewizorze – przez to dziecko nie nauczy się dobrych nawyków, a tylko wciąż będziemy musieli zwracać mu uwagę by jadło zamiast oglądać telewizję.
Ciekawa jestem jakie są wasze wspomnienia z dziecinstwa? Też byliście niejadkami? A w jaki sposób przekonujecie swoje dzieci do jedzenia?