Leczenie upławów jest bardzo ważne, tak samo jak każdej innej infekcji, która zaatakowała nasz organizm. Nieleczone mogą doprowadzić do powstania nadżerki lub nawet do bezpłodności. Trzeba pamiętać o tym, że upławy same z siebie raczej nie przeminą, więc zwlekanie z wizytą u ginekologa może tylko spowodować, że problem się pogłębi. Pojawi się jeszcze większy dyskomfort, a późniejsze leczenie będzie o wiele trudniejsze.
Kiedy ryzyko infekcji intymnej wzrasta?
Dbając o własne zdrowie intymne, warto dowiedzieć się, jakie sytuacje sprawiają, że wzrasta ryzyko złapania infekcji intymnych. Posiadając taką wiedzę, możemy ich unikać, a tym samym zapobiegać chorobom.
Do złapania infekcji intymnych najczęściej dochodzi podczas kontaktów seksualnych z wieloma partnerami. Niebezpieczne jest także korzystanie z basenu, szczególnie w trakcie obniżonej odporności organizmu. Bakterie chorobotwórcze mogą przenieść się również na ręcznikach, więc zawsze należy pamiętać o tym, by nie pożyczać ich od kogoś.
Ryzyko złapania chorób intymnych wzrasta wtedy, gdy organizm jest osłabiony, co ma miejsce szczególnie po antybiotykoterapii. Dlatego w tym okresie należy szczególnie dbać o higienę i unikać ryzykownych zachowań.
Większe ryzyko występuje także u kobiet w ciąży oraz tych, które niedawno urodziły. Co ważniejsze, u takich pacjentek każda infekcja jest poważniejsza, dlatego szczególnie w ich przypadku należy podjąć jak najszybsze leczenie.
Infekcje intymne lubią występować w lecie, kiedy korzystamy z kąpieli wodnych oraz często chodzimy do publicznych łaźni i toalet. Warto mieć to na uwadze i po każdym powrocie z wakacji udać się do lekarza na wizytę, by sprawdzić, czy nie przywieźliśmy ze sobą jakiejś niespodzianki.
