Autor zdjęcia/źródło: Photoxpress.com
Urszula Szustak-Jakóbowska, Familie.pl: Dla wielu par diagnoza „niepłodność” brzmi jak wyrok i jest bardzo trudnym przeżyciem… Jak sobie poradzić, gdy ją usłyszymy?
Izabella Grzyb: O niepłodności możemy mówić dopiero po minimum roku regularnych starań o dziecko bez powodzenia, dlatego diagnoza pojawia się już po pewnym okresie starań, frustracji i podejrzeń, że coś jest nie w porządku. Jest potwierdzeniem tego, czego para tak naprawdę bała się już od jakiegoś czasu. Niemniej nazwanie problemu konfrontuje z brutalną realnością i najczęściej wiąże się z przeżyciem podobnych etapów, jakich doświadczają osoby w żałobie lub otrzymujące diagnozę innej poważnej choroby.
Najpierw jest szok, niedowierzanie, zaprzeczanie, może się pojawić złość, poczucie winy względem siebie, szukanie winnego w partnerze, potem smutek i w końcu próba adaptacji do trudnej sytuacji. To pewien schemat, każda osoba, jednak bardzo indywidualnie przeżywa trudność, związaną z diagnozą niepłodności. I różne są też reakcje – osoby bardziej nastawione na zadanie będą skrupulatnie realizować planowe działania, związane z pogłębianiem diagnozy, leczeniem, a osoby skupione na emocjach będą w pierwszej kolejności koncentrować się na własnych przeżyciach, odzyskaniu stanu równowagi po otrzymaniu trudnej diagnozy.
Na pewno ważne jest, aby partnerzy nie odsuwali się i nie izolowali w swoich uczuciach względem siebie, a starali się otwarcie mówić o bolesnych emocjach.
Jak i z kim powinniśmy rozmawiać o naszych problemach z poczęciem dziecka?
Przede wszystkim ze sobą. To o czym wspomniałam - bardzo istotne jest, aby w temacie niepłodności, która wchodzi w bardzo intymną sferę małżonków, nie pojawił się mur. Czasami żona w obawie przed reakcją męża, płacze po cichu w łazience, a potem krok po kroku małżonkowie odsuwają się od siebie. To niebezpieczne, bo może nawet zniszczyć związek.
Czy rozmawiać z innymi? Wszystko zależy od relacji, ich zażyłości – nigdy nie zachęcam pacjentów do zwierzania się innym, czasami o leczeniu nie wiedzą nawet rodzice. Ważne, aby mówić tym osobom, od których można uzyskać zrozumienie i wsparcie.
Jakie problemy psychologiczne mogą pojawić się u osób/par cierpiących na niepłodność?
Najczęściej pojawia się smutek, frustracja, obniżenie własnej wartości, poczucie nieadekwatności w roli rodzicielskiej. Niepłodność może też wpływać na samoocenę, a nawet poczucie własnej tożsamości. To choroba, która powoduje bardzo mocne negatywne uczucia i związana jest z przeżywaniem silnego, często długotrwałego stresu.
Kolejnym problemem jest naruszenie intymnej sfery i seksualności pary, związanej z leczeniem niepłodności – monitoring owulacji, współżycie zgodnie z kalendarzem, wtargnięcie procedur i medycyny w ten delikatny obszar nie pozostaje bez znaczenia zarówno dla osobistych jak i relacyjnych przeżyć.
Kiedy osoby cierpiące na bezpłodność powinny udać się do psychologa? CZYTAJ DALEJ