ja i oniKategorie: Praca i kariera, Żyj chwilą Liczba wpisów: 6, liczba wizyt: 20776 |
Nadesłane przez: dorcia46 28-01-2016 17:19
wczoraj mój J pokłócił się z szefem,dodam iż pracuje na czarno.dzisiaj pojechał by się z nim rozliczyć i pogadać.wynik jest taki,że szef zadzwoni jak J będzie potrzebny( J tam robi sam).skutek-facet śpi pod wpływem,ja mam tego dość a córki siedzą u koleżanek.jest źle.moja wypłata za dwa tygodnie,te jego grosze na długo nie starczą.nie wiem,załamka..nie chcę narzekać ani marudzić,ale to samo przychodzi.przechodziłam przez to już i zawsze dawałam radę.mój poprzedni facet zarabiał tyle,żeby miał co pić i palić a reszta nie ważne.ja opłacałam media i jedzenie,na czynsz nie starczało.szkoda gadać.jak poznałam J wiedziałam,że to facet na zawsze.oboje zarabiałiśmy w jednej firmie.z poprzednim facetem dzieliłam tylko mieszkanie od dwóch lat,bo nie miałam wyjścia.w końcu i ja zostałam bez pracy a tamten zaczął wykańczać mnie psychicznie.w pionie trzymały mnie dzieci i J.nie mogłam z nim zamieszkać,gdyż mieszkał z rodzicami.więc szukałam wyjścia,ale życie samo je znalazło.gdy wyłączyli nam prąd,a tamten miał to w du...wtrąciła się szkoła.załatwiła mi pobyt w domu dla bezdomnych i na dwa miesiące tam się wyniosłam.doszłam do siebi psychicznie a i dzieci poczuły się lepiej.znalazłam mieszkanie z i pracę,mareszcie poczułam,że stoję a nie leżę.zaczęłyśmy normalnie żyć.J dojeżdżał 20 km,by z nami pobyć choć parę dni.pomagał mi w domu i ogólnie było ok.po ok.roku J stracił robotę i rodzice zaczęli mu wypominać,że mieszka za darmo.powiedziałam-wynajęłam te chatę dla nas,więc pakuj manatki i do domu.i tak od prawie dwóch lat mieszkamy razem.znalazł robotę u tego choleryka i wiem jaki skarb mam pod dachem.cóż z tego.szef ma podły charakter i myśli,że J jest na każde jego pierdnięcie.nie wiem jak to się skończy.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p19601,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b1064-1,ja-i-oni.html