Dziś do pracy poszłam na 6:00. tak się bałam, że nie usłyszę budzika, że sama wstałam przed 4:00 i za nic zasnąć już nie mogłam. 15 minut później wstał mój kochany "Cycuch" i przy okazji obudził tatę. Tym samym 4:20 cała rodzinka na nogach.
Ja musiałam, Mati chciał, a M. został brutalnie zmuszony.
W pracy kocioł, bo to dzień dostaw, a chłopaki nie obrabiają...Zła organizacja! Bardzo zła! Osoba, która przyjechała ze szczecina zadzwoniła do naszego głównego oddziału i przekazała opinię. nie powiedziała nic innego, czego chłopaki nie powtarzają codziennie.
Dziś byłam umówiona na badania wstępne do lekarza. W Szczecinie. Pojechałam tam z nowym PH. Miałam zbadany poziom cukru i cholesterolu. Cholesterol w normie, cukier trochę podwyższony, ale to dlatego, ze jadłam niecałą godzinę wcześniej i wytrąbiłam pół litra coli.
Przyznają szczerze, ze po raz pierwszy miałam robione tego typu badanie w badaniach wstępnych. Ale za to okulisty nie było.
z wynikami, które otrzymałam po 5 minutach, poszłam do lekarza. powiedziałam, że jeszcze karmię piersią (bo kazał się rozbierać do połowy, a ja nie chciałam zdjąć stanika). Jak się dowiedział, ze mój syn ma 16 miesięcy, to stwierdził, że karmienie tak dużego dziecka to PATOLOGIA. wkurzył mnie strasznie. Czy ja, do cholery, pytałam go o zdanie? To moja sprawa, a jemu nic do tego.
Poza tym wszystko sprawnie przebiegło i około 17-tej byliśmy już w Kołobrzegu. A najdziwniejsze dla mnie jest to, ze mi się spać nie chce, mimo, że wstałam o świcie.