Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
3 czerwca 2011 11:58 | ID: 548499
Czesc dziewczyny.
Dana wszystkiego najlepszego:*
A wczoraj w szpitalu mialam tego samego lekarza co w zeszlym tygodniu, czyli ucieszylam sie, bo on byl za cieciem. Chcial mnie zbadac- przyszla polozna, mam zero rozwarcia i szyjke twarda. No i lekarz potem fajnie ze mna pogadal i powiedzial, ze musi tylko z konsultantem porozmawiac, bo on sam nie moze sam podjac decyzji o cieciu. Wiec sobie siedze w gabinecie a oni byli na korytarzu i wszystko slyszalam. Ta konsultantka powiedziala, ze absolutnie mnie na ciecie nie dawac, bo jestem mloda i moge rodzic naturalnie, ze 4 kg dziecko to nie jest przeciwwskazanie do naturalnego porodu- lekarz jej mowi, ze przy pierwszym porodzie mialam problem z rozwarciem, a ona, ze teraz sie moze wszystko zmienic itp... No i przychodzi do mnie lekarz, i powiedzialmi tylko, ze konsultantka nie zgodzila sie na ciecie, a ja mu mowie, ze wszystko slyszalam. No i on mnie przeprasza i mowi, ze mam nastepna wizyte miec za tydzien w czwartek (9 czerwca) i jesli wtedy dalej nie bedzie zadnych oznak to dostane leki na wywolanie porodu i beda czekac do poniedzialku (13 czerwca). Jesli do tego 13 czerwca nie urodze to wtedy dopiero beda mnie ciac. Nawet sobie nie wyobrazacie jaka wsciekla jestem. A jeszcze od wczoraj u nas sa upaly i goraco:/ jedyny plus, ze pranie mi szybko schnie w ogrodku.
no to ładnie cie zrobili ;/
nie ładnie tak zmieniać zdanie jak już kobieta jest w szpitalu przygotowana na cc ;/
ja na przykład się cieszę że oni cesarek nie chcą tak robić bo ja rękami i nogami będę się przed nią bronić
ale nie wiem czy chciałabym naturalnie rodzić 4 kg dziecko ;/
u nas też upał od rana a ja dopiero wstałam bo zakupy przyjechały i musiałam się zwlec z wyra :P
takiej pogody mi brakowało :) napuszczam wodę do basenu małej i będę się ślinić bo kąpać się nie mogę ;/
zaraz porobię pranie to poschnie szybciutko bo teraz w cieniu mam 20 stopni
3 czerwca 2011 12:05 | ID: 548513
Wiolu no własnie tez pomyslałam ze Lenek juz tyle jest ze boje sie ze jak wyjde potem i zawołam "Lenka" to z piec przyleci
3 czerwca 2011 12:10 | ID: 548516
Mi zawsze podobały się imiona w miarę proste ale niezbyt popularne. Jak ja dawałam swojej Amelia to jeszcze nie było prawie wogóle a teraz to też co druga dziewczynka. Mam nadzieje że Jonasz nie bedzie zbyt oklepany
3 czerwca 2011 12:27 | ID: 548545
Mi zawsze podobały się imiona w miarę proste ale niezbyt popularne. Jak ja dawałam swojej Amelia to jeszcze nie było prawie wogóle a teraz to też co druga dziewczynka. Mam nadzieje że Jonasz nie bedzie zbyt oklepany
jak rodziła się Justynka to wszystkie dziewczynki w szpitalu to były Wiktorie i Hanie... więc ja dałam Justyna
chociaż całą ciąże chciałam mieć Hanie :)
teraz moda jest an powrót do starszych imion i tych mniej spotykanych, na przykład kiedyś Tymków było bardzo mało a teraz co 2 chłopczyk to Tymek.
Blanka ładne imię :) mi dla dziewczynki podoba się Berenika.
spadam dziewczynki :) doczekałam się pieknej pogody trzeba ją wykorzystać :)
3 czerwca 2011 13:29 | ID: 548623
no hejka
wróciłam z miasta, własnie gotuje obiad. kupiłam sobie czeresnie bo myslałam ze mi jezyk w tylek wejdzie, jak nie zjem.
niezle nasza truskaweczke załatwili. masakra. robia co chca.
3 czerwca 2011 13:31 | ID: 548626
truskawka ale ty juz jestes po terminie to co oni jeszcze chca czekac. ja bym na twoim miejscu poszła do szpitala ze po terminie i zeby juz ci dali cos na wywołanie. masakra
3 czerwca 2011 13:47 | ID: 548650
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO STO LAT DANA !!!
ode mnie i NAdii
3 czerwca 2011 13:48 | ID: 548655
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO STO LAT DANA !!!
ode mnie i NAdii
dziekuje bardzo.
3 czerwca 2011 13:51 | ID: 548660
truskawka ale ty juz jestes po terminie to co oni jeszcze chca czekac. ja bym na twoim miejscu poszła do szpitala ze po terminie i zeby juz ci dali cos na wywołanie. masakra
dana ona była w szpitalu :)
wiesz na wyspach to inaczej wygląda niż w Polsce tutaj takie rzeczy jak konsultacje lekarskie tylko w szpitalu po za szpitalem to sobie z położną pogadasz tylko bo lekarze nie przyjmują prywatnie w gabinetach tak jak w Polsce
jeden dzień po terminie to żadna tragedia przecież :P gorzej że zmienili zdanie co do rodzaju porodu.
3 czerwca 2011 13:52 | ID: 548663
truskawka ale ty juz jestes po terminie to co oni jeszcze chca czekac. ja bym na twoim miejscu poszła do szpitala ze po terminie i zeby juz ci dali cos na wywołanie. masakra
dana ona była w szpitalu :)
wiesz na wyspach to inaczej wygląda niż w Polsce tutaj takie rzeczy jak konsultacje lekarskie tylko w szpitalu po za szpitalem to sobie z położną pogadasz tylko bo lekarze nie przyjmują prywatnie w gabinetach tak jak w Polsce
jeden dzień po terminie to żadna tragedia przecież :P gorzej że zmienili zdanie co do rodzaju porodu.
no ja myslałam ze dłuzej jest po terminie.
3 czerwca 2011 13:52 | ID: 548664
Witajcie dziewczynki :)
Dłuuuugo mnie nie było , :)
30 maja 2011 o godz. 19.00 , urodził sie nasz syn Filip
waga : 3550 g, wzrost : 57 cm
i jest po porostu śliczny :))))))
3 czerwca 2011 13:54 | ID: 548666
Witajcie dziewczynki :)
Dłuuuugo mnie nie było , :)
30 maja 2011 o godz. 19.00 , urodził sie nasz syn Filip
waga : 3550 g, wzrost : 57 cm
i jest po porostu śliczny :))))))
no to gratuluje dorodnego synka.
3 czerwca 2011 14:08 | ID: 548676
a teraz opowiem jak bylo
23 maja poszlam do szpitala ze skierowaniem , w szpitalu oczywiście z pierwszego usg powiedzieli ze mam termin na 29 maja i ze jak nie urodze do niedzieli do indukcja , w srode 25 maja miałam pierwsze silne skórcze , bole w krzyżu itd ale stiwrdzili ze mam nie gotowa szyjke macicy a wiec dali lek rozkurczowy , buskolizyne dostawałam przez 4 dni w pupe , troche byłam zła ze kombinowali troche ze ja mam skórcze a oni daja lek rozkurczowy , pozniej powiedzieli ze lek ten pomoze rozwierac sie szyjce ok ....przyjełam to do wiadomości , 30 maja wzieli na porodówke choc sami nie wiedzieli czy wywoływac ......bo mieli zapchana porodówke porodami naturalnymi ........które same sie zaczeły
no ale udalo sie nam , podali oksytocyne pierwsze skórcze około 11.30 , pozniej znieczulenie rowacie 4-5 cm, pozniej znów oksytocyna na rozryszanie akcji porodowej znów dolożeni znieczulenia , rozwarcie 8 cm , nieco pozniej juz nie było szyjki czyli 10 cm i bóle parte które trwały około pol godziny ,nie sa juz takie baaaardzo bolesne chce sie tylko wypchnac to dziecko !!!! a jak juz sie pojawiła głowka to juz właściwie końcóweńka , bo reszta ciała wychodzi w miare gładko , poród nie był lekki dla dziecka bo naszemu maluszkowi pod koniec spadło tetno ( dlatego na krótko miłam go przy sobie ) ale mi powiedzieli ze jak na poród indukowany to trwało stosunkowo krótko bo około 8 godzin ,pozniej to juz łatwizna czyli łozysko i szycie !!!!
bardzo sie bałam porodu ale wiem ze jest do przezycia , i rzeczywiście zapomina sie o całym bólu jak dostanie sie maluszka do przytulenia !!!!!!!!
3 czerwca 2011 14:36 | ID: 548697
Witajcie dziewczynki :)
Dłuuuugo mnie nie było , :)
30 maja 2011 o godz. 19.00 , urodził sie nasz syn Filip
waga : 3550 g, wzrost : 57 cm
i jest po porostu śliczny :))))))
Gratulacje!!!
3 czerwca 2011 14:47 | ID: 548721
Termin to ja w sumie mam na dzisiaj:)
A na wyspach to dokladnie inaczej to wyglada. Marta u nas jest tylko wizyta u GP (lekarza rodzinnego) i szpital. Nie ma poloznej. Jedynie po urodzeniu przychodzi pielegniarka srodowiskowa.
Mnie to najbardziej wkurza, ze mialam miec ciecie a inny lekarz (ten caly konsultant), ktory mnie nawet na oczy nie widzial,powiedzial absolutnie nie (mimo, ze moj lekarz nalegal na ciecie). Tak wiec teraz bede sobie czekac i czekac. I panikowac, bo ja naprawde boje sie strasznie (chcialabym uzyc innego slowa, ale cenzura obowiazuje), bo nie wiem jak wyglada porod naturalny, a tu jeszcze bedzie duze dziecko.
U mnie jeszcze dochodzi to, ze nie mamy z mezem zadnej rodziny tutaj i w razie czego jest tylko jedna kolezanka, ktora moj syn toleruje i ktora z nim moze zostac jakbym jechala do szpitala, ale tez nie zawsze jest dostepna:(
3 czerwca 2011 14:50 | ID: 548731
Witajcie dziewczynki :)
Dłuuuugo mnie nie było , :)
30 maja 2011 o godz. 19.00 , urodził sie nasz syn Filip
waga : 3550 g, wzrost : 57 cm
i jest po porostu śliczny :))))))
GRAULACJE!!!!
3 czerwca 2011 14:53 | ID: 548740
Witajcie dziewczynki :)
Dłuuuugo mnie nie było , :)
30 maja 2011 o godz. 19.00 , urodził sie nasz syn Filip
waga : 3550 g, wzrost : 57 cm
i jest po porostu śliczny :))))))
gRATULACJE:)
3 czerwca 2011 15:01 | ID: 548758
3 czerwca 2011 15:25 | ID: 548798
Ja ide na cc w poniedziałek więc jest szansa że bede następna. No może Karola jest jeszcze przede mną.
Kasiu gratuluję córuni. Powiedz mi że nie było tak źle bo żyję cała w strachu przed poniedziałkiem
Cześć
Wiolu dla mnie koszmarem była narkoza, ale jeśli chodzi o ból po, to wcale nie był silny, a wrecz stwierdzę, że znikomy, obkurczanie macicy też mało bolesne, nie tak jak straszyli wszyscy, oczyweiście potrzeba kilku dni żeby dojść do siebie, ale chyba szybciej zaczełam funkcjonować niż po pierwszej cc.
Też miałam stresa i Cię rozumiem jak zobaczysz małego to ból minie
3 czerwca 2011 15:37 | ID: 548810
A u nas pada....
Może lepiej bo po wczorajszym upale mam dość. Ja dzisiaj jakaś nie do życia jestem i ziewam cały czas. A gdy tylko pomyśle sobie o poniedziałku to mi serce do gardła podchodzi. Chyba najbardziej boję się znieczulenia w kręgosłup
mi dłubali 20 minut i nic z tego nie wyszło, tylko mnie kręgosłup do tej pory boli od tego...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.