Gdy książka lepsza niż film - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Gdy książka lepsza niż film

60odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 8129
Avatar użytkownika alanml
alanmlPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
  • Posty: 30511
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 października 2010, 15:18 | ID: 312259
Ostatnio skończyłam czytać ksiązkę i następnego dnia obejrzałam film nagrany na podstawie tej ksiązki. Byłam rozczarowana. Często tak bywa...
A znacie jakies filmy które były by lepsze lub tak samo świetne jak ksiązka na podstawie ktorej zostaly nagrane?
 
 
 
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
Avatar użytkownika kingurcia
kingurciaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
  • Posty: 4294
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 grudnia 2010, 18:14 | ID: 347842
Imię Róży;) to mój ulubieniec zarówno jeśli chodzi o film jak i książkę.
Użytkownik usunięty
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 grudnia 2010, 18:42 | ID: 347876
    Czytalam STRACHY Po jakims czasie obejrzalam film w ktorym grala Izabela Trojanowska Ksiazka o niebo lepsza od filmu mimo ze obsada byla z gornej polki
    Avatar użytkownika Wxxx
    WxxxPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
    • Posty: 9899
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 stycznia 2011, 18:08 | ID: 389724

    Czytałam książkę "Bez mojej zgody"- piękna, polecam każdemu, ryczałam jak bóbr. Potem obejrzałam film, bardzo mnie rozczarował...

    Użytkownik usunięty
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      23 stycznia 2011, 12:03 | ID: 390237

      Moge juz oficjalnie potwierdzic ze Trylogia Millenium (Stiega Larssson) jest duzo lepsza od filmow! Filmy sa dobre, podobaly mi sie bardzo, ale nieco zmianiono w nich fabule i wycieto wiele watkow, ktore w ksiazkach zapieraly dech w piersiach!

      Użytkownik usunięty
        25
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 stycznia 2011, 12:08 | ID: 390248

        Ja dużo czytam i rzadko kiedy spotykam się z sytuacją, żeby film był lepszy od książki. Raz pamiętam jak Mąż chciał mi sprawić przyjemność i ściągnął mi "Miasteczko Salem", bo zobaczył, że książka strasznie mnie wciągła. Ja już nie mogąc doczekać się filmu, obejrzałam go zanim skończyłam czytać książkę. Film był tak bardzo beznadziejny, że zniechęcił mnie to nawet do skończenia książki...

        Użytkownik usunięty
          26
          • Zgłoś naruszenie zasad
          23 stycznia 2011, 12:14 | ID: 390260
          Ania_29 (2011-01-23 13:08:36)

          Ja dużo czytam i rzadko kiedy spotykam się z sytuacją, żeby film był lepszy od książki. Raz pamiętam jak Mąż chciał mi sprawić przyjemność i ściągnął mi "Miasteczko Salem", bo zobaczył, że książka strasznie mnie wciągła. Ja już nie mogąc doczekać się filmu, obejrzałam go zanim skończyłam czytać książkę. Film był tak bardzo beznadziejny, że zniechęcił mnie to nawet do skończenia książki...

          Ja się z taka sytuacją nie spotkałem, żeby film był lepszy.

          Użytkownik usunięty
            27
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 stycznia 2011, 12:18 | ID: 390271
            centaurek (2011-01-23 13:14:34)
            Ania_29 (2011-01-23 13:08:36)

            Ja dużo czytam i rzadko kiedy spotykam się z sytuacją, żeby film był lepszy od książki. Raz pamiętam jak Mąż chciał mi sprawić przyjemność i ściągnął mi "Miasteczko Salem", bo zobaczył, że książka strasznie mnie wciągła. Ja już nie mogąc doczekać się filmu, obejrzałam go zanim skończyłam czytać książkę. Film był tak bardzo beznadziejny, że zniechęcił mnie to nawet do skończenia książki...

            Ja się z taka sytuacją nie spotkałem, żeby film był lepszy.

            Ja tak myślę i myślę i właściwie też się nie spotkałam :) Książka to jest książka. A film tworzy się w głowie :D

            Avatar użytkownika gorzkajakmokka
            • Zarejestrowany: 13.12.2010, 18:18
            • Posty: 264
            28
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 stycznia 2011, 13:00 | ID: 390336

            Ja też raczej nie spotkałam się z filmem lepszym od książki

            Pamiętnik gejszy, nostalgia anioła.. to było rozczarowanie kiedy skończyłam książkę i obejrzałam film.

            Jedynie co to 1 cz. brigget jones była wg mnie całkiem fajnie zrobiona jeżeli chodzi o film i porównując to do ksiązki :D

            Ostatnio edytowany: 23.01.2011, 13:01, przez: gorzkajakmokka
            Użytkownik usunięty
              29
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 czerwca 2011, 09:09 | ID: 570598

              "Biała Masajka" - lepsza w moim mniemaniu okazała się książka.

              Avatar użytkownika Jagoda1
              Jagoda1Poziom:
              • Zarejestrowany: 22.07.2011, 20:44
              • Posty: 15
              30
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 lipca 2011, 11:18 | ID: 595591

              Jakoś zupelnie przez przypadek sięgnęłam po książkę "Wykolejony" Jamesa Siegel'a i nie powiem książka bardzo mi się spodobała, kilka dni później obejrzalam film... i prawdę mówiąc z trudem wytrwałam do końca, bo film to totalna tragedia.

              Avatar użytkownika marthakd
              marthakdPoziom:
              • Zarejestrowany: 06.01.2011, 19:24
              • Posty: 3878
              31
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 lipca 2011, 21:12 | ID: 596066

              oczywiscie saga zmierzch...ksiazka super bez porównania z filmem...

              Avatar użytkownika Agnieszka Z.
              Agnieszka Z.Poziom:
              • Zarejestrowany: 06.10.2011, 09:29
              • Posty: 58
              32
              • Zgłoś naruszenie zasad
              17 października 2012, 14:50 | ID: 847478

              Ja mam tak z Kalicińską, ekramizacje są fajne, ale ksiązki dużo lepsze. Teraz czytam "Irenę" i naprawde jest genialna, opowiada o trzech pokoleniach kobiet babce, matce i córce, o tym co je łączy a co dzieli. Ciężko się oderwać. 

              Avatar użytkownika hitydladzieci
              • Zarejestrowany: 02.01.2012, 18:26
              • Posty: 75
              33
              • Zgłoś naruszenie zasad
              17 października 2012, 19:22 | ID: 847553
              marthakd (2011-07-23 23:12:19)

              oczywiscie saga zmierzch...ksiazka super bez porównania z filmem...

              zgadzam się 

              Avatar użytkownika FamiMami
              FamiMamiPoziom:
              • Zarejestrowany: 01.09.2011, 19:17
              • Posty: 452
              34
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 listopada 2013, 21:15 | ID: 1044438

              Ja byłam strasznie zawiedziona filmem Wyznania zakupoholiczki - ksiażka rewelacyjna, a film beznadziejnie płytka, durna komedia, nie poruszająca wcale istaty problemu :(


              ale są też pozytywne, np Zmierzch był lepszy od grafomańskiej książki, Igrzyska smierci ekranizacja dorównała poziomem ksiażce. A Hobbbit podobno nawet lepszy od ksiązki, ale musze wreszcie obejrzeć, bo niestety jeszce nie miałam okazji :(

              Avatar użytkownika Elvi
              ElviPoziom:
              • Zarejestrowany: 17.11.2013, 22:14
              • Posty: 156
              35
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 listopada 2013, 11:55 | ID: 1044715

              O to temat rzeka, znam mnóstwo tytułów filmowych tak samo dobrych jak ich odpowiedniki książkowe: "Wariatka z Alabamy", "Biały Oleander", "Czekolada" - chocby te wg mnie bardzo udane jeśli chodzi o porównanie książka film, Nawiązująć zaś do powyszej odpowiedzi:
              Igrzysk nie czytałam - film świetny, Trylogia: Władcy... - podobałą mi się (reżyser ogarnął mnogośc bohaterów, bo ja ledwo), "Mgły Avalonu" np. ekranizacja nie do końca mi podchodziła (może ze to starsza rzecz) a "Hobbit" (mimo pierwotnego szoku, że aż na III cz. jest szykowany) po piwerwszej podobało mi sie...

              A, jeszcze najlepsza ekranizacja książki z bardzo starych - to moim zdaniem "Zabić drozda" (jedyna książka Harper Lee 1960r ) - Cudna rzecz ;-)

              Ostatnio edytowany: 20.11.2013, 12:09, przez: Elvi
              Avatar użytkownika wikaG
              wikaGPoziom:
              • Zarejestrowany: 04.11.2010, 21:39
              • Posty: 66
              36
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 listopada 2013, 14:20 | ID: 1044804

              A ja byłam na filmie "Igrzyska śmierci. W pierścieniu ognia" - udało mi sie ten film przedpremierowo obejrzec, na specjalnym pokazie. I tu jestem zdania, że film dał radę książce. Jenifer Lawrence, która gra role Katniss, ma na swoim koncie oskara i to widac. Jest tak emocjonalna, ze ogladajac poszczególne sceny filmu az dreszcze po plecach chodza. Nie mówiąć juz o innych znakomitych aktorach, którzy tam graja - film tu jest równy książce jak nie lepszy. 

              Avatar użytkownika Maminka1
              Maminka1Poziom:
              • Zarejestrowany: 30.08.2012, 13:31
              • Posty: 112
              37
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 listopada 2013, 11:14 | ID: 1045147
              Odp. na: #36
              wikaG (2013-11-20 15:20:58)

              A ja byłam na filmie "Igrzyska śmierci. W pierścieniu ognia" - udało mi sie ten film przedpremierowo obejrzec, na specjalnym pokazie. I tu jestem zdania, że film dał radę książce. Jenifer Lawrence, która gra role Katniss, ma na swoim koncie oskara i to widac. Jest tak emocjonalna, ze ogladajac poszczególne sceny filmu az dreszcze po plecach chodza. Nie mówiąć juz o innych znakomitych aktorach, którzy tam graja - film tu jest równy książce jak nie lepszy. 

              Ja tez sie wybieram na to do kina:) Poprzednia czesc bardzo mi sie podobala... Tez uwazam, ze film dal, a rzadko mozna to powiedziec o ekranizacjach...

              Avatar użytkownika Elvi
              ElviPoziom:
              • Zarejestrowany: 17.11.2013, 22:14
              • Posty: 156
              38
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 listopada 2013, 12:15 | ID: 1045186

              A film Życie Pi choćby bardzo mi sie podobał, a ksiażka tez podobno jest rewelacyjna, właśnie mam zamiar sprawdzić. ;-)

              Avatar użytkownika Whoopy
              WhoopyPoziom:
              • Zarejestrowany: 03.11.2011, 19:59
              • Posty: 103
              39
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 listopada 2013, 13:10 | ID: 1045202

              Serialowe ekranizacje też dają radę. :) Chociażby taki True Blood, już niewspominając o WD, czy grze o tron - to też ekranizacje. 


              WikaG- właśnie wiem, że coś musiało być, bo się pojawiają recenzje filmu. Zazdroszczę! 

              Avatar użytkownika Marikaa
              MarikaaPoziom:
              • Zarejestrowany: 24.12.2012, 12:38
              • Posty: 49
              40
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 listopada 2013, 19:44 | ID: 1045381

              Ja zazwyczaj jestem zwolenniczką, że najpierw książka, a później film ,o wiadomo, że najcześciej wątki poboczne są ucinane, a jednak one również dają klimat powieści. Przykładowo Władcę Pierścieni (film) trochę zmienili, po to by był bardziej w klimacie Hollywood (np. wątek miłosny Aragorna i Arweny). Co do Igrzysk śmirci, to również przeczytałam najpierw ksiażkę (tak mnie wciągnęła, że od całą trylogię) i film bardzo mi się podbał przede wszystkim od strony wizualnej. Scenariusz też dostosowany do 2-godzinnego filmu. Mam nadzieję, że "W pierścieniu ognia" również mnie nie rozczaruje.